Stanowisko MPEC w sprawie sponsorowania imprez miejskich.

Na wstępie chcemy zaznaczyć, że pytania, na które udzielamy odpowiedzi zostały sformułowane przez Pana Redaktora Cezarego Zborowskiego - portal internetowy 4lomza.pl, tym niemniej publiczny charakter odpowiedzi  w równym stopniu pozwala na udostępnienie jej wszystkim mediom lokalnym, również choćby dlatego, że sprawa  dotyczy wszystkich mieszkańców Łomży.

Pytania:

1. Na jakich zasadach MPEC był sponsorem gali. (Łomżyński Fight Night II- przypis autora). Ile spółka zapłaciła za to określenie? (pytanie zadane w dniu 15 marca 2013 roku)

2. Ile MPEC dołożył się do koncertu Eleni w grudniu na Starym Rynku.(pytanie zadane 19 marca 2013 roku)

 

Stanowisko MPEC sp. z o.o. w Łomży

 

                "MPEC sp. z o.o. w Łomży jest Spółką prawa handlowego. Swoja działalnością musi na siebie zarobić. I zarabia wytwarzając, dostarczając i sprzedając produkt w postaci energii cieplnej. Faktem jest, że działalność ta w ostatnich 10 latach (za wyjątkiem 2010 roku) nie przynosi zysku w rozumieniu wyniku  finansowego na działalności podstawowej, to jednak pozwala na utrzymanie pracowników, infrastruktury ciepłowniczej, budynków, maszyn, urządzeń itp. oraz tworzy warunki do inwestowania i modernizowania majątku przedsiębiorstwa. W potocznym rozumieniu można powiedzieć, że MPEC sp. z o.o. w Łomży dodatni wynik finansowy uzyskuje na działalności pozostałej, której najważniejszymi  elementami są: wynajem powierzchni na kominie Ciepłowni Miejskiej, sprzedaż żużla, sprzedaż materiałów i urządzeń z demontażu, odpisy amortyzacyjne od środków trwałych w części finansowanej z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko w ramach dofinansowania projektu pn: ”Przebudowa i modernizacja systemu przesyłu energii cieplnej na terenie miasta Łomża”. Element wymieniony jako ostatni w roku 2012 wyniósł 652 114 zł  i stanowił prawie 80 % udziału w zysku netto.

  Jedną z form pozyskiwania i utrzymywania we współpracy mieszkańców Łomży korzystających z naszego ciepła sieciowego, których jak szacujemy, mamy  w Łomży ok. 40 000 - jest reklama i promocja przedsiębiorstwa. Naszym dążeniem jest, aby jak największa liczba mieszkańców  posiadała wiedzę i rzetelną informację o naszym przedsiębiorstwie. Służyć temu ma nasze uczestnictwo w charakterze reklamowym i promocyjnym w masowych imprezach kulturalnych, sportowych itp. organizowanych w naszym mieście. Z zasady nie uczestniczymy w tego typu przedsięwzięciach poza zasięgiem oddziaływania na naszych klientów. Prezentując „masowemu odbiorcy” – nasze logo, zalety ciepła sieciowego, adres strony internetowej jesteśmy przekonani, że przekłada się to na wiedzę o naszej firmie, na decyzje o podłączeniu się do miejskiej sieci ciepłowniczej. Przedsięwzięcia typu „Łomżyński Wieczór Wigilijny” czy „Łomżyński Fight Night II”,  odbywają się w okresie zimowym i z natury rzeczy budzą skojarzenia z określeniami takimi jak:  zima, ciepło itp.   Bodźce audiowizualne w takiej przestrzeni prowadzą do podświadomego zapamiętania MPEC-u jako dostawcy ciepła i ten aspekt świadomości podprogowej staramy się wykorzystywać.

  Na marginesie chcemy również zwrócić uwagę na inny aspekt sprawy. Dobrze się dzieje, że w Łomży daje się organizować  (jeszcze) spektakularne wydarzenia kulturalne, sportowe i inne  związane np. z historią czy tradycją regionalną.  Spektakl teatralny Teatru Lalki i Aktora  „Walizka”, koncerty Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego, w których to przedsięwzięciach również uczestniczymy jako reklamodawca, są jak sądzimy istotnym elementem promocji miasta. Co więcej, uważamy, że bardzo ważną rolę w takiej promocji odgrywają media lokalne. W dobie powszechnego dostępu do informacji drogą internetową z powodzeniem można przyczynić się do kreowania wizerunku Łomży (pozytywnego lub negatywnego) właśnie poprzez propagowanie imprez masowych i medialne ich wspieranie. To nic nie kosztuje, no, może prawie nic. Nie chcemy aby  „Mikrolotowe mistrzostwa ……”, tak bardzo atrakcyjne widowiskowo, budzące marzenia dzieci i młodzieży do latania i trwające kilka dni,  widziane były np. przez pryzmat hangaru.

 

Podsumowując  prosimy wybaczyć;  ale nasze stanowisko zakończymy po dżentelmeńsku tj. nie rozmawiając (pisząc) o pieniądzach, z tą uwagą, że nikt nam tych pieniędzy nie daje za darmo i że nie są to pieniądze publiczne czyli podatników. "

źródło: