leon-kaliwoda

„Drzewo Wolności trzeba podlewać od czasu do czasu krwią patriotów i tyranów”. Słowa Thomasa Jeffersona, jednego z pierwszych prezydentów Stanów Zjednoczonych Ameryki (choć czasami przypisywane Abrahamowi Lincolnowi) 11 listopada, w polskim Dniu Niepodległości, brzmią przejmująco. W Łomży w sposób szczególny.

-Wraz z zatarciem się pamięci, zniknie nasza przeszłość. Znikną ludzie, znikną wydarzenia. Tylko nasza pamięć utrzymuje ludzi wśród nas. Jest kotwicą, która nie pozwala im odejść całkowicie w zapomnienie. Bez przeszłości nie będzie nas. Przestanie istnieć kultura, tradycja oraz te wspaniałe wydarzenia, z których dzisiaj możemy być dumni – mówił prof. Krzysztof Sychowicz, z Biura Badań Historycznych, Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku podczas odsłonięcia grobu Franciszka Gibesa na zabytkowej łomżyńskiej nekropoli w 101. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Odsłonięcie odnowionego grobu uczestnika „tworzenia historii” regionu i kraju, a także zapalenie zniczy i złożenie kwiatów na żołnierskich mogiłach rozpoczęło miejskie uroczystości obchodów Święta Niepodległości.

11 listopada to w Łomży zawsze szczególna data. Tego dnia w 1918 roku, w dniu kiedy zaczęła odradzać się niepodległa Polska, zginął podczas rozbrajania Niemców młodziutki peowiak i harcerz Leon Kaliwoda. Główne uroczystości tradycyjnie odbywają się w miejscu jego śmierci i u stóp poświęconej mu tablicy. W 100. rocznicę tych wydarzeń było jeszcze bardziej uroczyście niż zawsze. I tradycyjnie bez podziałów politycznych.

Data 11 listopada w Łomży ma zawsze charakter szczególny. To właśnie w naszym mieście Drzewo Wolności okrzepło za sprawą krwi młodziutkiego Leona Kaliwody, który zginął pierwszego dnia odrodzonej Polski podczas przywracania praw narodu do tej ziemi. W tym roku 11 listopada to jeszcze coś więcej - 100 lat Niepodległej. Bogaty jest program miejskich i regionalnych wydarzeń z tym związanych.

Jeszcze w tym tygodniu mają rozpocząć się prace związane z malowaniem dwóch nowych murali w Łomży. Jeden z nich będzie prezentował orszak Księcia Janusza I, drugi powstanie będzie nawiązywał do rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę prezentując postacie Leona Kaliwody oraz Halinki Jarnuszkiewiczówny. Ich wykonawcami, tak jak w przypadku czterech ubiegłorocznych wielkoformatowych malowideł ściennych, będą muraliści z Fundacji RoskoArt pod kierunkiem Rafała Roskowińskiego, twórcy Gdańskiej Szkoły Muralu, artysty, malarza, pioniera i legendy polskiego muralizmu.

Na krwi młodego harcerza i peowiaka Leona Kaliwody wyrastało w Łomży Drzewo Wolności odrodzonej Polski. Uroczystości Święta Niepodległości w mieście tradycyjnie odbywają się przy ul. Sienkiewicza, w miejscu śmierci bojownika, który zginął podczas rozbrajania Niemców w pierwszych godzinach Odrodzonej Polski.