teresa-steckiewicz

Izabela Metelska przestała pełnić funkcję dyrektora Hospicjum pw. Świętego Ducha w Łomży. Jak tłumaczyła była już dyrektor podczas sesji Rady Miejskiej, odwołana została w momencie, gdy miała wskazywać nieprawidłowości. Zdaniem Izabeli Metelskiej w placówce miało dochodzić m.in. do nieudolnego zarządzania czy bezpodstawnego wypisywania pacjentów. Z kolei Teresa Steckiewicz, prezes placówki stanowczo temu zaprzecza i podkreśla, że gdyby pojawiały się jakiekolwiek zarzuty w związku z funkcjonowaniem placówki to ta już dawno zakończyłaby swoją działalność.

Teresa Steckiewicz założycielka i wieloletnia dyrektorka Hospicjum p.w. Świętego Ducha w Łomży, a także nieustannie prezes Łomżyńskiego Towarzystwa Przyjaciół Chorych „Hospicjum” p.w. Św. Ducha w Łomży po blisko 30 latach i kolejnej rozbudowie placówki o niezwykle potrzebne pomieszczenia, w tym 5 nowoczesnych sal z łóżkami dla chorych, dzieło miłości, wiary i miłosierdzia, dzieło swojego życia przekazała pod nowe skrzydła. Skrzydła Izabeli Metelskiej. O tym jak szeroko będą rozpostarte, w jakim kierunku będą prowadziły nową dyrektor, a także o tym ile wiatru w postaci ludzkiej życzliwości potrzebują Marlena Siok rozmawia z Teresą Steckiewicz oraz Izabelą Metelską.

Członkowie Zakonu Rycerzy Kolumba przekazali transport pieluch dla dorosłych na rzecz łomżyńskiego Hospicjum. Rycerze Kolumba to międzynarodowa organizacja katolików świeckich, zajmująca się między innymi działalnością charytatywną.

Trzy niezmiernie ważne dla Łomży i Ziemi Łomżyńskiej umowy podpisał w łomżyńskim Ratuszu marszałek Artur Kosicki. Każde z zadań dofinansowanych z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego – ich łączna wartość to 4,6 miliona złotych – pozwoli zrealizować przedsięwzięcie społeczne o wielkiej randze.

Wydrukowałam sobie zdjęcie, na którym pan marszałek Marek Olbryś podnosi rękę, i głosuje „za”. Nieważne nawet czy to w naszej sprawie czy jakiejś innej, ale i tak wiem, że mieliśmy w nim wsparcie – w głosie Teresy Steckiewicz brzmi nieskrywana radość. Od chwili, gdy stworzyła w Łomży pierwszą placówkę opieki paliatywnej, czyli od 25 lat, po raz pierwszy chyba nie musiała wyszarpywać funduszy „sposobami” i uporem, tylko po prostu przedstawiła argumenty.

Bądź przy mnie, pomóż mi, nie opuszczaj mnie - takimi słowami Teresa Steckiewicz i jej współpracownicy z łomżyńskiego Hospicjum, które założyła, opisują swoja misję. Są zawsze z tymi, którzy gasną i nie opuszczają ich aż do chwili przejścia. Pomóżmy łomżyńskiemu Hospicjum.

Ekonomia społeczna to nieczęsty jeszcze krąg zjawisk, w którym splata się działalność biznesowa z pomocniczością, życzliwością, szacunkiem. Można się było o tym przekonać podczas Gali Ekonomii Społecznej w hotelu Belfort w Piątnicy. Na to wydarzenie oraz towarzyszącą mu konferencję szkoleniową dla przedstawicieli organizacji trzeciego sektora zaprosiła Podlaska Federacja Organizacji Pozarządowych.

1 grudnia 1993 roku do Domu Opieki Hospicyjnej Łomżyńskiego Towarzystwa Przyjaciół Chorych pw. Świętego Ducha przyjęta została pierwsza pacjentka. W 25 rocznicę tego wydarzenia Teresa Steckiewicz, która od podstaw stworzyła w Łomży opiekę paliatywną zaprosiła przyjaciół placówki na uroczyste spotkanie.

1 grudnia 1993 roku do hospicjum w Łomży przyjęta została pierwsza pacjentka. Chora na białaczkę, łomżynianka - wspomina Teresa Steckiewicz. Ostatnie 25 lat życia tej wspaniałej pielęgniarki i działaczki NSZZ "Solidarność" (w stanie wojennym była internowana) to dzieło "miłości, miłosierdzia i cierpliwości", jak określił łomżyński biskup Janusz Stepnowski.

Zalany wodą budynek, w którym nie było nic, oprócz żab. Upór i determinacja. I w kilka miesięcy później w pierwszym łomżyńskim hospicjum pojawia się pierwsza pacjentka. Kobieta umierająca na białaczkę. Od tamtej pory kres ziemskiej wędrówki, a właściwie zapewnienie jego godnego przeżywania, to dla Teresy Steckiewicz sens istnienia. O tym skąd czerpała siłę, by walczyć z przeciwnościami, systemem, jak wkraczała na budowę hospicjum, by nosić pustaki, a także szczęściu do ludzi w życiu z Teresą Steckiewicz, założycielką hospicjum i niezmiennie prezesem Łomżyńskiego Towarzystwa Przyjaciół Chorych "Hospicjum" pw. Ducha Świętego w Łomży rozmawia Marlena Siok.

Na wolnym powietrzu, nawet w najlepszym miejscu można sobie stać choćby cały dzień i nic z tego nie będzie - Teresa Steckiewicz, łomżyńska pielęgniarka, legenda "Solidarności", a przede wszystkim osoba, która zrobi wszystko dla swojego "opus magnum", zwykle mówi to, co uważa za słuszne. I oczekuje, jeżeli nie wsparcia, to przynajmniej zrozumienia o co chodzi.

Ponad milion złotych zamierza zgromadzić łomżyńskie hospicjum. Sprawdziliśmy na co potrzebuje pieniędzy placówka prowadzona przez Łomżyńskie Towarzystwo Przyjaciół Chorych „Hospicjum” pw. Świętego Ducha w Łomży.

Światowy Dzień Hospicjów i Opieki Paliatywnej przypada w tym roku 10 października. W Domu Opieki Hospicyjnej Łomżyńskiego Towarzystwa Przyjaciół Chorych pod wezwaniem Świętego Ducha to nie jest szczególnie świąteczny dzień. A w zasadzie każdy jest tak samo świąteczny, bo poświęcony ludziom, dla których czas ma znaczenie większe niż dla wszystkich innych.

Teresa Steckiewicz, jako jedyna reprezentantka Łomży, weszła w skład Wojewódzkiej Rady Konsultacyjnej do Spraw Działaczy Opozycji i Osób Represjonowanych w Białymstoku, która powstała decyzją Zarządu Województwa Podlaskiego.