Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Jak nas widzą, tak nas piszą . Domownicy i goście, krytycy i przyjaciele

Nasza Łomża ma rok swego Wielkiego Jubileuszu. Każdy ma jakąś swoją Łomżę, czasami nieznaną nikomu innemu. Zapraszamy Czytelników do opowiedzenia o tej swojej Łomży. Na początek kilka refleksji kogoś, kto był gościem naszego miasta.
Jak nas widzą, tak nas piszą . Domownicy i goście, krytycy i przyjaciele

Wiem, że Łomża to historyczne osadnictwo mazowieckie, chociaż dzisiaj dla przeciętnego Polaka wszystko co w województwie podlaskim to Podlasie. Dużo jeżdżę po Polsce i wielu ludzi nie wie, gdzie na mapie znajduje się Białystok (a tym bardziej Łomża i Łapy, z których pochodzę)!

Łomża kojarzy się z rzeką Narew. Piękne krajobrazy to niewątpliwy atut! Może warto zbudować jakąś wieżę widokową na wzgórzu łomżyńskim. Warto zainwestować w w dalszą rozbudowę infrastruktury nad rzeką. Korzystać z niej będą nie tylko turyści, ale przede wszystkim sami mieszkańcy. Ciekawym miejscem jest Port Łomża.

Każde miasto kojarzy się z klubem piłkarskim. Łomża to ŁKS i całkiem ładny stadion. Zresztą warto wspierać rozwój piłki i sportu poprzez szkolenie młodzieży.

Znani łomżanie to przede wszystkim Hanka Bielicka, chociaż dodatkowo jako pierwsza myśl kojarzy mi się również piosenkarka Jula, piłkarz Rafał Boguski, bokser Adam Kownacki. To takie pierwsze skojarzenia.

Obecnie miasto kojarzy się z pojęciem „Łomżing” – nie chcę reklamować tu pewnego produktu związanego z Łomżą, ale to przykład marketingowego strzału w dziesiątkę. Ponadto promocja gospodarcza – współpraca miasta z przedsiębiorcami w celu wspólnej promocji Łomży – to się zawsze opłaca.

Miasto ma swój urok: ładny Stary Rynek i ratusz, deptak ulicą Długą i Farną, szereg uliczek którymi można pospacerować. Bardzo mi się podoba zejście piesze zejście do portu, ulica Żydowska – ma swój klimat. Jest tu szereg budowli mających urok, chociaż niewątpliwie przywrócenie ich do świetności wymaga wielomilionowych nakładów. Myślę, że cenny byłby program rządowy program, który sukcesywnie wspierałby renowację zabytków w miastach o walorach historycznych. Przykładem może być ładnie wyglądający budynek Sądu Okręgowego (ale taka renowacja odbyła się z innej „puli” środków).

Z zabytków rzuca się w oczy: kamieniczki na Starym Rynku, Ratusz, Katedra św. Michała Archanioła oraz Klasztor Kapucynów i... sympatyczny pomnik – ławeczka Hanki Bielickiej. To są takie miejsce, które można zobaczyć w Łomży, gdy zamknie się w oczy.

Łomża kojarzy się także jako religijne miasto z racji siedziby diecezji, katedry i klasztoru. Także wizyta Jana Pawła II w 1991 r. – to pamiętne wydarzenie, także dla mnie głębokie przeżywcie, wówczas jako dziecka. O mieście żartobliwie mówi się: „Komża – Łomża”.

Telewizja Narew stwarza pozytywną aurę wokół regionu. Naprawdę „łączy nas rzeka Narew”. Także poprzez media można podjąć wspólną aktywną promocję regionu (razem z takimi miastami jak Łapy, Tykocin, Wizna, Nowogród, Ostrołęka). Łomża to Narew i Łomżyński Park Krajobrazowy Doliny Narwi.

Łomża kojarzy się z obroną linii na rzece Narew – bitwa pod Łomżą i Nowogrodem, obrona Wizny w czasie wojny obronnej w 1939 (Polacy błędnie używają pojęcia „kampania wrześniowa”, umniejszając tym samym własny opór, bo walki w kraju trwały także w październiku).

Moim zdaniem dobrze, że brak jest tu strefy płatnego parkowania – lepiej dobudować parking niż stawiać parkometry. Dodatkowo Łomża znana jest z tego, że łatwiej tu zdać prawo jazdy – i statystyki pokazują, iż opinia jest prawdziwa. Konieczna jest obwodnica miasta, która będzie budowana – dzięki temu mieszkańcy zyskają spokój.

W oczy rzuca się także zachowany średniowieczny układ urbanistyczny na Starym Rynku. Miasto jednak przesunęło się w czasach nadania statusu województwa, kiedy nastąpił jego dynamiczny rozwój.

Łomżanie słyną z patriotyzmu lokalnego, ale czasem owa duma przybiera formę zbyt mocno rozbudowanego ego – na potrzeby artykułu zapytałem kilka osób czy znają Łomżę i jedna osoba z Warszawy powiedziała mi: „Byłem kilka razy w Łomży i Łomżanie mają specyficzne podejście do siebie i miasta”. Coś w tym jest.

Warto promować miasto, ale dla wielu ludzi Wikipedia to źródło wiedzy – więc warto aktualizować tam zdjęcia i informacje.

W tym roku sylwester w Łomży był najbardziej huczny w regionie.

Czytelnikom życzę pomyślności w Nowym Roku i pozdrawiam serdecznie  – Jacek Łapiński (z Łap).


Podziel się
Oceń

Komentarze
Hanna 22.01.2018 01:48
Ogólnie sympatyczne i rzeczowe podsumowanie Z mojego doświadczenia z ostatnich lat wynika , ze coraz mniej jest w nas łomżyniakach tej "specyficzności" To mnie jako urodzoną łomzyniankę bardzo cieszy. A co do wiezy widokowej to przydałby sie mądry projekt na tzw.Wieżę ciśnien Obrotowa kawiarnia na przykład - jak w Kołobrzegu