Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Poseł Mieczysław Baszko z PSL przeszedł do Porozumienia

Informuję, że złożyłem deklarację o przystąpieniu do partii Porozumienie Jarosława Gowina i od dzisiaj jestem tej partii członkiem – poinformował kilka dni temu poseł Mieczysław Baszko. Wraz z odejściem posła z województwa podlaskiego klub Polskiego Stronnictwa Ludowego w Sejmie może przestać istnieć.
Poseł Mieczysław Baszko z PSL przeszedł do Porozumienia

Mieczysław Baszko był w tej kadencji parlamentu jedynym posłem PSL z województwa podlaskiego. Zdobył mandat uzyskując 7 tysięcy głosów, a był w  tym czasie marszałkiem województwa. Zrezygnował z tego stanowiska nie mogąc go łączyć z pracą poselską. W ubiegłym roku stracił na rzecz Stefana Krajewskiego funkcję szefa regionalnych struktur PSL

Przed "transferem" posła z Sokółki do Porozumienia klub PSL liczył 15 członków, czyli minimalną dopuszczalną regulaminem liczbę. Utrata choćby jednej osoby oznaczać musiałaby degradację dla całego ugrupowania,  Chyba że...  ludowcy także popiszą się zdolnościami pozyskiwania "szabel".  Jak donoszą media, dołączenie do klubu PSL rozważają członkowie koła Unia Europejskich Demokratów: Stefan Niesiołowski, Michał Kamiński, Stanisław Huskowski i Jacek Protasiewicz, czyli dawniej należący do PO. Dodatkowo teraz Platforma usunęła troje kolejnych posłów w związku z głosowaniem nad projektami ustaw dotyczących aborcji. Jarosław Gowin, lider Porozumienia, filozof o swoim nowym "nabytku" :mówi tak:

- Bardzo cieszę się z tej deklaracji posła Baszki. Tym bardziej, że jest on jednym z najbardziej popularnych tutaj na Podlasiu polityków, jest samorządowcem o ogromnym dorobku. W ciągu tych dwóch lat mieliśmy takie narastające poczucie, że nasze poglądy są tak bliskie że wcześniej czy później nasze drogi polityczne powinny się połączyć. Przystąpienie posła Baszki do Porozumienia jest kolejnym etapem wzmacniania obozu Zjednoczonej Prawicy - przytacza słowa Jarosława Gowina portal Wirtualna Polska dodając, że wicepremier widzi rolę swojego nowego posła w ramach rady programowej Porozumienia jako odpowiedzialnego za wypracowanie programu dla Polski wschodniej, współpracę transgraniczną oraz rozwój regionalny.

W PSL reakcje są jednoznaczne: "Jeżeli komuś rozum odebrało i dał się złapać w sidła politycznych kłusowników, idzie już samotną drogą. Ale chcę wam zakomunikować jedno, wszystkim kłusownikom politycznym: nie udało wam  rozbić klubu PSL. Przegraliście, kłusownicy polityczni . Kto sprzeniewierzył się naszej idei, dla niego nie ma miejsca w PSL i nie będzie w przyszłości, kto miał 'odwagę' się zhańbić, ten niech bez skargi piętno tej hańby na swym czole nosi". Tak media relacjonowały wypowiedź w tej sprawie Władysława Kosiniaka-Kamysza, lidera PSL.   

A Jarosław Gowin na razie także chyba nie powinien się za bardzo cieszyć. Wystarczy zajrzeć na portale lokalne. Niespełna rok temu dla strony isokolka.pl Mieczysław Baszko powiedział: "Podjąłem więc decyzję, że będę ubiegał się o funkcję starosty (sokólskiego - przyp. red) startując z komitetu Polskiego Stronnictwa Ludowego".

Kilka lat wcześniej tak w "Kurierze Porannym" uzasadniał plany startu do Parlamentu Europejskiego: "Po tym ponad miesięcznym rozważaniu doszedłem do wniosku, że warto jednak byłoby sprawdzić, czy moja osobowość jest ułożona poprawnie politycznie w działalności społecznej i samorządowej".

Bardzo krytycznie na transfer zareagowała także część środowisk Prawa i Sprawiedliwości - Porozumienie jest koalicjantem PiS - m. in. posłanka Krystyna Pawłowicz czy media braci Karnowskich.


Podziel się
Oceń

Komentarze