Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 13:48

Dom Samotnej Matki w Nieławicach apeluje o pomoc

Osiem kobiet i dwadzieścioro dzieci znalazło schronienie w Nieławicach w gminie Wizna, bo los bywa okrutny. Mamy XXI wiek, a kobiety i dzieci w Nieławicach marzną.
Dom Samotnej Matki w Nieławicach apeluje o pomoc

Osiem kobiet i dwadzieścioro dzieci znalazło schronienie w Nieławicach w gminie  Wizna, bo los bywa okrutny. Mamy XXI wiek, a kobiety i dzieci w Nieławicach marzną.   

Mieszkańcy Domu Samotnej Matki w Nieławicach proszą o pomoc. Zima zbliża się wielkimi krokami, nocami temperatura spada już poniżej zera, a w ośrodku brakuje opału.
Osiem samotnych kobiet wraz z dwudziestką dzieci nie ma żadnych opiekunów. Ośrodek w Nieławicach prowadzi niezbyt zamożna fundacja, która nie dostaje żadnych dotacji z systemu pomocy społecznej ani jakiejkolwiek instytucji państwowej czy samorządowej.

Najbardziej potrzebny jest teraz opał. Ale także cieplejsze ubrania dla dzieci, pampersy zwykłe i dla niepełnosprawnego dziecka.

Telewizja Narew prosi o pomoc w imieniu tych, których głos zwykle rozbrzmiewa zbyt cicho. Można przekazać pieniądze, można zakupić trochę węgla i innych potrzebnych w Nieławicach rzeczy.

Ponieważ nadchodzą wybory, prosimy – wybierzcie dobro!

Ludzi dobrej woli prosimy o kontakt z redakcją pod nr tel. 692 892 063 - Krzysztof Staniórski - koordynator akcji


Podziel się
Oceń

Komentarze
Problem z kontaktem 25.02.2017 17:28
Prosze o podanie aktualnych danych Domu Samotnej Matki, chodzi o nazwe, nr KRS, a najbardziej o aktualny tel i e-mail, poniewaz chcac udzielic pomocy nie mozna sie w rzaden sposob skontaktowac z Domem. Brak odp na e- maile i chyba nieaktualny tel.
Gość 03.04.2016 21:16
jestem z Nieławic cieszę się że my mieszkańcy w czynie społecznym wybudowaliśmy ten budynek który służy teraz za oazę dla samotnych mam z dziećmi
Gość 30.10.2014 23:24
Zgroza...ale tak nasze panstwo tak dba o zycie,szkoda tylko ze te narodzone musi sobie radzic samo....gdzie Ci pieprzeni tatusiowie?ja 9 lat temu ucieklam z 2 dzieci i zyje ma obczyznie bo moj b maz mial w d..."wymarzone" dzieci,trzymam kciuki za te biedne kobiety i ich dzieci,ja poradzilam sobie bo zamieszkalam w kraju gdzie dba sie o samotne matki a u nas cholubi sie panow,twardzieli nie umiejacych zadbac o rodziny
kolejny gość 30.10.2014 16:46
"do roboty lenie", czy to ma znaczyć, że masz pracę dla samotnych matek z 3-5-giem małych dzieci?! Kobiety się ucieszą.
Gość 30.10.2014 15:53
do roboty lenie
Łomżynianka 30.10.2014 14:09
Ponieważ dwa komentarze mnie zbulwersowały, w tym jeden aż zaszokował, postanowiłam zasięgnąć informacji u źródła i zadzwoniłam do DSM. Bardzo łatwo mijać się z prawdą, prawda p. Anno?! Matki doskonale pamiętają pani propozycje z ofiarowaniem im koców, pościeli, naczyń i dziecięcych ciuszków.. Do tej pory żałują, że nie były w stanie ich odebrać- one nie dysponują środkiem transportu, pani też w tym czasie takowego nie miała (nie chciała?). Na pewno nie padły słowa:odmowy i "że niczego nie potrzebują". Pani to przecież doskonale wie! Osoba pisząca o "domu rozpłodowym" wydała opinię samej sobie. Matki już ten komentarz przeczytały i ich płacz obciąża tylko sumienie "osoby"... Też pamiętają . Owa osoba była tylko na korytarzu i nawet nie raczyła wejść głębiej w biedę. Obu komentującym życzę, żeby nigdy życie nie skopało ich aż do bólu. Być może jednak kiedyś los odpłaci im pięknym za nadobne
Krystyna z Łomży. 29.10.2014 16:50
Jakże łatwo przychodzi nam krytyczne ocenianie innych! Jestem ciekawa czy ktokolwiek z wydających werdykty " jedyne i prawdziwe" wczuł się choć przez chwilę w sytuację tych matek i dzieci.? Czy ktokolwiek chciałby być na ich miejscu??! Przecież one nie znalazły się w tym domu przez kaprys! Anna, zawiozłaś zakupy za 200 zł i czujesz się niedoceniona, bo nikt przed tobą nie padł na kolana i nie ucałował rąk? A nie pomyślałaś, że taka reakcja była podyktowana np. zażenowaniem? Wyrażenie " Dom rozpłodowy"- w ustach kobiety jest wyznacznikiem jej kultury (?) i wraźliwości (?) Gość, który/a pisze o chęci podarowania koców, pościeli itp. Jakoś trudno mi w to uwierzyć.Poza tym w tym domu nie ma pracownic, jest tylko jeden kierownik. O ile któraś z odbierających telefon matek odmówiła, to nie znaczy, że nic tam nie trzeba. Podejrzewam, że rozchodziło się także o transport. Z tego co wiem od długiego czasu matki nie dysponują żadnym samochodem. Z tym domem mam kontakt od akcji w Mechaniku i w ogólnym zarysie znam tragiczną sytuację lokatorek DSM. Może tak więcej empatii i włączenia wyobraźni.? - Co byś zrobiła na miejscu katowanej kobiety z dziećmi, nie mając rodziny i przyjaciół ?
Manro 29.10.2014 16:11
Pomagając, nigdy nie oczekuję na jakiekolwiek podziękowania. Wystarcza mi spojrzenie czy uśmiech dziecka lub matki. Jeśli Anno chcesz podziękowań, połóż na tacę i usłyszysz "Bóg zapłać". Zaraz się lepiej poczujesz. I jeszcze - o ile mnie pamięć nie myli, to domy rozpłodowe prowadzili hitlerowcy, w których nieskazitelni rasowo SS-mani zapładniali ochotnicze Niemki - matki (m.in. taki dom był w Borkowie k. Połczyna Zdroju). A Ty - Gościu od NN - jeśli wierzysz, to módl się, byś Ty nie znalazł się w takiej sytuacji jak te kobiety z dziećmi.
Gość 29.10.2014 08:55
Bidulki NN. Och jaka szkoda
Anna 28.10.2014 15:37
To jest dom rozpłodowy tam nie ma podziękowania za jakieś dary,sama tam zawiozlam zakupy na ponad 200 zł nie było podziękowania tylko szybkie zabranie zakupów i w nogi Proszę rozważyć pomoc.