Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Gangsterzy Raperzy sprowadzają młodzież na dobrą drogę

Piotr Stępniak, nazywany Gepardem siedział w więzieniu ponad 20 lat m.in. za handel narkotykami i bronią. Gdy dotknął dna próbował popełnić samobójstwo. I tak osiem razy. Podczas ostatniej odsiatki usłyszał głos Jezusa. Głos, który kazał mu pokutować i, którego się posłuchał.
Gangsterzy Raperzy sprowadzają młodzież na dobrą drogę
Teraz ze swoimi przyjaciółmi odwiedza szkoły, aby opowiadać dzieciom i młodzieży o swoim dawnym i nowym życiu. Aby uświadomić ich jak łatwo mogą zniszczyć swoje zdrowie i szczęście. Piotr Stępniak (na 2 zdj.) w Łomży pojawił się z przyjaciółmi, z którymi tworzy zespół Gangsterzy Rapują i działa m.in. w stowarzyszeniu "Arka Noego". Dariusz Góralczyk narkoman, pochodzi z Łomży, Ireneusz Siwek jest muzykiem i alkoholikiem, a Łukasz Chmielecki choruje na schizofrenię.

- Narkomanem zostałem jak miałem 10 lat – wspomina dariusz Góralczyk. - Wszystko zaczęło się niewinnie, szukałem akceptacji wśród rówieśników i popisywałem się paleniem marihuany. Skończyłem na strzykawkach. W pewnym momencie byłem już w takim głębokim dole, że moim marzeniem było samobójstwo. Wtedy odwiedził mnie zakonnik z Klasztoru Ojców Kapucynów i powiedział, że Jezus mnie kocha i mi wybaczy. Zacząłem się modlić i zdrowieć, ale moja sielanka nie potrwała zbyt długo. Szybko wróciłem do nałogu i ponownie się stoczyłem... Gdy dotknąłem kolejnego dna, zacząłem opadać na nogi i byłem pewien, że to już koniec. Przypomniały mi się słowa zakonnika i pomyślałem: Jezu wybacz mi, daj mi jeszcze jedną szansę. I jestem. Zdrowy, pełny radości i szczęścia. A wszystko dzięki temu, że zacząłem się modlić i wierzyć. Teraz jestem wolnym człowiekiem, mam żonę i malutkiego synka. Jestem szczęśliwy dzięki normalnemu życiu bez uzależnień i dzięki Panu Bogu.

Ireneusz Siwek był cenionym muzykiem, jednak przez alkohol także dotnął dna. Łukasz Chmielecki na schizofrenie zachował jako młody chłopak. Przez wiele lat nie miał sensu życia, a teraz dzięki Gepardowi go ma i jak to powiedział "chce mu się żyć i uśmiechać".

Mężczyźni w III Liceum Ogólnokształcącym w Łomży nie pojawili się przypadkowo. Odwiedzają wiele szkół, aby przez rapowe piosenki, muzykę i pouczające filmiki przekonać dzieci i młodzież do zdrowego trybu życia bez papierosów, alkoholu i narkotyków.

- Jesteśmy żywym świadectwem tego, że nie istnieją miękkie i twarde narkotyki, wszystkie są szkodliwe i prowadzą do śmierci – mówi Piotr Stępniak. - Papierosy odkładają się w płucach, a trawka w mózgu. Pamiętajcie, życie jest wasze tylko bez uzależnień!


Podziel się
Oceń

Komentarze