Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 17 grudnia 2025 17:01
Reklama
Reklama

List gończy za babcią

Pełne dane i fotografię Hanny Chądzyńskiej z Łomży ujawniła Komenda Miejska Policji. Kobieta jest ścigana listem gończym za uprowadzenie trzyletniego wnuka. W tej historii splatają się dwa niezwykłe dramaty rodzinne.
List gończy za babcią

Pełne dane i fotografię Hanny Chądzyńskiej z Łomży ujawniła Komenda Miejska Policji. Kobieta jest ścigana listem gończym za uprowadzenie trzyletniego wnuka. W tej historii splatają się dwa niezwykłe dramaty rodzinne.

 

Syn Hanny Chądzyńskiej rozwodzi się z żoną. Do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia tej sprawy sąd uznał, że Oliwier powinien przebywać z matką. Blisko rok temu ojciec, po spotkaniu z chłopczykiem, zabrał go i zniknął. We wrześniu opiekę nad wnukiem przejęła babcia i od tej pory skutecznie ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości, a przede wszystkim przed matką dziecka. Jej syn karnie stawia się na każde wezwanie sądu, dlatego nie został aresztowany. Konsekwentnie jednak nie chce ujawnić, gdzie przebywa Hanna Chądzyńska z Oliwierem. Dlatego kilka tygodni temu prokuratura wystawiła za nią list gończy, a obecnie także zostały publicznie ujawnione bliższe dane, rysopis i wizerunek poszukiwanej. Gdy zostanie zatrzymana, trafi do aresztu.

Na dziejący się obecnie dramat nakłada się jeszcze bardziej niezwykła historia z odległej przeszłości. Hanna Chądzyńska przyszła na świat w 1950 roku w szpitalu św. Ducha w Łomży (placówka już nie istnieje). W tej samej placówce i w tym samym czasie w innej rodzinie urodziły się bliźniaczki. Przez pomyłkę personelu Hanna został zamieniona z jedną z dziewczynek. Dopiero po kilkudziesięciu latach sprawa wyszła na jaw. Obie rodziny wystąpiły o odszkodowanie od Skarbu Państwa (łącznie 2 miliony złotych).

W ubiegłym roku Sąd Okręgowy w Białymstoku oddalił wniosek argumentując, że prawo obowiązujące w okresie, kiedy doszło do dramatu, nie przewidywało odszkodowań za tego rodzaju naruszenie dóbr osobistych, a współczesnych przepisów nie można zastosować. Pod koniec kwietnia werdykt podtrzymał Sąd Apelacyjny. Zainteresowane rodziny rozważają jeszcze wystąpienie do trybunału w Strasbourgu.

 


Podziel się
Oceń

Komentarze

ania 28.07.2015 09:32
Szkoda, że w artykule nie ma nic na temat stosowania przemocy przez matkę, może tak wpiszecie Oliwier historia na fb i poczytacie sobie? I obejrzycie filmiki? Poza tym ojciec wyciągał do niej rękę, prosił o opiekę naprzemienną, ona to odrzuca! Pobiera alimenty na syna którego nie ma przy sobie.TAK postępuje matka?
[email protected] 18.07.2015 23:32
Jak mozna porwać dziecko matce czy pani nie jest matką jest pani matką bez sumienia bo normalny człowiek nie odbiera dziecka matce bo mamę ma się jedną która nosiła dziecko w łonie matki która je urodziła i bardzo je kocha
Gość 15.07.2015 22:40
Tato, syn tobie tego nigdy nie wybaczy. Może teraz go odzyskałeś na chwilę, ale przez to kiedyś stracisz go na zawsze. Napraw to póki nie jest za późno.
Gość 15.07.2015 22:27
Babka nauczycielka...czyli pedagog...kto pozwolil takiemu czemus z dziecmi pracowac...skoro juz syna na idiote wychowala ....
Gość 14.07.2015 18:28
Tato, idiota jestes!! Porwac dziecko? wstyd mi za takich ludzi jak ty. Chlopiwc ma prawo do normalnego domu z mama i siostra, jakby mieszkal z ojcem to inna sprawa a tu babka ukrywa dzicko. Dlaczego??!! syna wychowala na idiote i tyle na ten temat.
Gość 14.07.2015 13:10
Jakim ty jestes ojcem!!!! Ja na twoim miejscu bym sie obawiala ze dziecko juz nigdy nie bd chcialo sie z toba spotykac. Pomysl co przezywa matka . dziecko ktore z nia bylo caly czss !!!!
Gość 26.05.2015 16:19
stara wiariatka
Gość 19.05.2015 10:27
Przestań w końcu robić z siebie idiotę!!! A może Ciebie trzeba by było porwać od mamuni, to by babka zrozumiała co wyprawia?
Tata 17.05.2015 19:43
Jaki bardzo rzetelny artykuł jak opiekę przejęła to nie porwała to dla czego szuka jej policja ? Przecież jako rodzic mogę zostawić swoje dziecko pod opieka babci to dla tego sad odrzucił wniosek babci o rodzine zastępcza na czas trwania procesu po wyjściu jej od Rzecznika Praw Dziecka by jej szukać a dla czego do mojego domu przyjechało 20 policjantów do michalowic chcieli odebrać Olego czy śmiertelnie go przestraszyć?tych pytań jest więcej a może jeszcze jedno dla czego materiał Polsatu tak różni się z rzeczywistością ?
Reklama