Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 07:47
Reklama
Reklama

Krajowy Finał Olimpiady Matematycznej w I LO w Łomży VIDEO

Na zakończenie finału krajowego Olimpiady Matematycznej w Łomży koncert fortepianowy miał zagrać jeden z jej nastoletnich uczestników, Piotr Pawlak z Gdańska. Ale nie zagra, bo musi zdążyć na Olimpiadę Informatyczną i zaraz szykować się do występu w Konkursie Chopinowskim. Tak niezwykłych młodych lu
Krajowy Finał Olimpiady Matematycznej w I LO w Łomży VIDEO

 

Na zakończenie finału krajowego Olimpiady Matematycznej w Łomży koncert fortepianowy miał zagrać jeden z jej nastoletnich uczestników, Piotr Pawlak z Gdańska. Ale nie zagra, bo musi zdążyć na Olimpiadę Informatyczną i zaraz szykować się do występu w Konkursie Chopinowskim. Tak niezwykłych młodych ludzi przyjechało do Łomży więcej.

Zwyczajny śmiertelnik, który zetknie się z procesami stochastycznymi czy matematyką dyskretną po prostu siada i płacze. A im zapalają się w oczach ognie entuzjazmu. Blisko 130 najlepszych z najlepszych w dziedzinie matematyki z wielu liceów w kraju bierze udział w LXVI finale Olimpiady Matematycznej, „matki” wszystkich olimpiad przedmiotowych w Polsce. Pierwsza edycja odbyła się już w 1949 roku.

- Nasze liceum ma dziesięcioletnie doświadczenie jako organizator finałów wojewódzkich – mówi Piotr Łowicki, matematyk z I LO. - Tym razem po raz pierwszy w historii Komitet Główny Olimpiady Matematycznej nam powierzył zaszczyt organizacji finału krajowego.

Bierze z nim udział 127 uczestników. Jest wśród nich Michał Łupiński, zaproszony na specjalnych zasadach reprezentant gospodarzy. Jest wspomniany Piotr Pawlak i ich liczni utalentowani koledzy i w – znacznie mniejszej grupie – koleżanki.

- Na tym etapie wyraźnie widoczna jest już różnica predyspozycji, ale konsekwentnie zachęcamy dziewczęta do udziału – tłumaczy Piotr Łowicki.  

Uczestnicy to po prostu barwna grupa nastolatków. Włosy – długie albo „grzeczne”, stroje -  koszule i bluzy, twarze – wyluzowane i skupione. Ale pewnie kryje się pod spodem niejeden Alan Turing, John Nash czy Stephen Hawking. Cała ta trójka to naukowcy światowego formatu, których badania i losy zainspirowały ostatnio twórców hollywoodzkich filmów, ambitnych a zarazem kasowych. Jest też niezwykle popularny sitcom „The Big Bang Theory” („Teoria wielkiego podrywu” w niekoniecznie najlepszym tłumaczeniu). Czy bycie „geekiem” (na razie polszczyzna nie dorobiła się dobrego określenia naukowca o ścisłym i znakomicie działającym „służbowo” umyśle, który jakoś też musi sobie radzić w codziennym życiu) stało się modne?

- Wiele w tym roli internetu – mówi  doktor Michał Pilipczuk, były olimpijczyk, a obecnie jeden z organizatorów finału. - Słowa „celebryci” bym jeszcze nie używał, ale cieszy, że nauka jest przedstawiana jako fajne i ciekawe zajęcie.     

Pierwsze dwa dni łomżyńskiego finału przeznaczone są na intensywną pracę umysłową – po trzy zadania na każdy dzień i po pięć godzin na ich rozwiązanie. W środę młodzież pozwiedza trochę region, m. in. Twierdzę Osowiec i Biebrzański Park Narodowy. W czwartek – ogłoszenie wyników.





Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama