Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 28 kwietnia 2024 14:45
Reklama
News will be here

Błysną szprychy

Wielobarwny kolarski peleton zawita po raz drugi do Łomży. Miasto znalazło się ponownie na trasie Lotto Tour 57. Międzynarodowego Wyścigu Kolarskiego "Dookoła Mazowsza". I to w roli miasta etapowego, gdzie odbędzie się finisz przedostatniego etapu i odprawa ekip przed ostatnim.
Błysną szprychy

Wielobarwny kolarski peleton zawita po raz drugi do Łomży. Miasto znalazło się ponownie na trasie Lotto Tour 57. Międzynarodowego Wyścigu Kolarskiego "Dookoła Mazowsza". I to w roli miasta etapowego, gdzie odbędzie się finisz przedostatniego etapu i odprawa ekip przed ostatnim.

- Bardzo się cieszę, że będzie to dłuższa wizyta kolarzy w naszym mieście - stwierdził podczas specjalnej konferencji prasowej prezydent Łomży Mieczysław Czerniawski. - W ubiegłym roku był to tak szybki finisz, że mieszkańcy nie mieli czasu zasmakować w rywalizacji. Tym razem zawodnicy na ulicach będą mieli do pokonania trzy rundy, bardzo trudne technicznie. Być może decydujące o końcowych wynikach całego wyścigu.

Partnerem organizatorów "Dookoła Mazowsza" jest nie tylko miasto, ale przede wszystkim Urząd Marszałkowski.

- Uznaliśmy, że tak duży wyścig w międzynarodowej może być dobrą promocją regionu i zaangażowanie organizacyjne i finansowe samorządu województwa jest większe niż rok temu - wyjaśnił Jacek Piorunek z zarządu województwa.

O szczegółach poinformował dyrektor imprezy Marcin Wasiołek.

- Tradycja wyścigów "Dookoła Mazowsza" sięga 1951 roku. W ubiegłym roku po raz pierwszy kolarze jechali także przez województwo podlaskie - opowiadał.

Tradycyjne sierpniowe ściganie po szosach Mazowsza przez lata było traktowane przez ekipy z Polski i zagraniczne jako znakomite przetarcie przed mistrzostwami świata. Bardzo cenili je sobie np. Niemcy i stąd w wyścigu pojawiali się tak znakomici zawodnicy jak Uwe Ampler czy Olaf Ludwig. Od roku 2000. "Dookoła Mazowsza" to impreza dla profesjonalistów, z racji ukształtowania terenu zwana "wyścigiem sprinterów' lub "sekundowym" ze względu na niewielkie różnice czasowe decydujące o podziale laurów.

- Mamy zgłoszenia 22 ekip, w tym 11 zagranicznych, m. in, z Norwegii, Danii, Niemiec, Czech, Słowacji, Holandii, Rumunii. Łącznie około 120 kolarzy - poinformował Marcin Wasiołek.

"Dookoła Mazowsza" startuje w poniedziałek 28 lipca w Warszawie. Potem peleton przeniesie się w okolice Nowego Dworu Mazowieckiego i Kozienic. Na czwartek 31 lipca zaplanowany został "królewski etap" o długości ponad 200 kilometrów z Warszawy do Wysokiego Mazowieckiego. Następnego dnia kolarze pojadą do Łomży.

- To może być kluczowy dla całego wyścigu etap, ze względu na bardzo wymagającą trasę, jaką przygotowali organizatorzy - wyjaśniał Marek Komorowski, radny wojewódzki, pasjonat kolarstwa. - Pierwsze górki będą w okolicach Kulesz Kościelnych, a rywalizacja powinna być szczególnie emocjonująca na ulicach Łomży.

Do miasta kolarze wjadą 1 sierpnia wczesnym popołudniem od strony Siemienia, trasą wzdłuż Narwi. Będą się ścigać na trzech pętlach (łącznie około 10 kilometrów) na ulicach Rybaki, Zielonej, Senatorskiej, Dwornej, Kierzkowej, z metą na Giełczyńskiej. Na Starym Rynku odbędzie ceremonia nagradzania najlepszych, a następnego dnia także prezentacja ekip przed ostatnim etapem. Miał być także start, ale ze względu na remont mostu w Nowogrodzie, peleton wyruszy w kierunku Warszawy ze Zbójnej.

- Serdecznie zapraszamy wszystkich mieszkańców, będzie na co popatrzeć - zgodnie zaapelowali prezydent Mieczysław Czerniawski, przedstawiciele samorządu województwa Jacek Piorunek i Marek Komorowski oraz dyrektor wyścigu "Dookoła Mazowsza" Marcin Wasiołek.


Podziel się
Oceń

Komentarze