bialo-czerwona

Narodowa flaga powędrowała na maszt w jednostce wojskowej, przed Ratuszem. Setkę biało-czerwonych rozdał - jak to robi od 12 już lat - mieszkańcom Łomży poseł Lech Antoni Kołakowski. Najmłodsze z wielkich polskich świąt ma w Łomży swoje piękne tradycje.

Piknik Rodzinny na Starym Rynku zwieńczył łomżyńską część wydarzeń w Dniu Flagi RP. Mieszkańcy i organizatorzy z Urzędu Miejskiego wspólnie rozwinęli biało-czerwoną o długości 50 metrów. To nie rekord bo w sercu Łomży, w stulecie niepodległości, czyli 11 listopada 2018 roku, można było zobaczyć narodową flagę dwukrotnie dłuższą.

„Biało-czerwone to barwy niezwyciężone” albo „Polska, biało-czerwoni”. Biało-czerwona na budynkach i ponad ulicami. Biało-czerwona wznosząca się na maszt, gdy grają „Mazurka Dąbrowskiego”. Małe biało-czerwone na samochodach i w rączkach dzieci. Dwie proste barwy, które dla Polaków mieszczą tyle znaczeń.

Łomża ma swoje własne tradycje Dnia Flagi. Od wielu już lat poseł Lech Antoni Kołakowski rozdaje biało-czerwone barwy mieszkańcom miasta na Starym Rynku. Tam też odbywa się wciągnięcie przez żołnierzy polskiej flagi na maszt przed Ratuszem (prezentujemy uroczystość na zdjęciach autorstwa Karola Babiela).

Dzień Flagi i 226. rocznica uchwalenia Konstytucji 3 Maja upłyną w Łomży w atmosferze wydarzeń uroczystych, ale także rodzinnego wypoczynku.