golebie-pocztowe

Ma numer PL0384.15.4119. Ale jak to zapamiętać? Dlatego nosi też imię „Pliszka”, bo była najmniejsza ze wszystkich gołębi w gołębniku. Teraz jest jednym z największych gołębi pocztowych w Polsce, a może i na świecie. Największych siłą, mądrością, wytrwałością, sprytem. „Pliszka” przeleciała 2990 kilometrów nad Europą i w 27 dni dotarła z Lizbony do swego domu w Nowogrodzie.

Gołąbek Pokoju z gałązką drzewa oliwnego to znany powszechnie symbol. Gołąb pocztowy to dzielny i wierny swojemu domowi dostarczyciel wiadomości. Choć nie tak szybki jak internet, to lepszy, bo można go pogłaskać. Najpiękniejszych i najszybszych "podniebnych pocztylionów" można było podziwiać na wystawie białostockiego okręgu hodowców w Kolnie.

Bez łomżyńskich hodowców i ich gołębi już od 28 lat nie mogą obyć się uroczystości w rocznicę Bitwy Warszawskiej w Radzyminie. Tym razem w niebo wzbiło się ponad 3,5 tysiąca ptaków dla uczczenia 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości oraz pamięci 256 żołnierzy 33 pułku piechoty z Łomży poległych w bitwie z bolszewikami.

Łomżyńskie środowisko wielbicieli gołębi pocztowych od wielu już lat w unikalny sposób upamiętnia wydarzenia ważne dla historii kraju i regionu. Hodowcy wypuszczają je w niebo w Radzyminie z pola Bitwy Warszawskiej 1920 roku i z Nowogrodu, gdzie toczyły się walki we wrześniu 1939 roku.

1446 kilometrów przeleciał z Paryża PL-0424-15-13185, czyli jeden z gołębi pocztowych hodowanych przez Jerzego Wyszyńskiego z Oddziału Łomża Miasto Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych. To jedno z rekordowych osiągnięć łomżyńskich wielbicieli „podniebnych pocztylionów” i najlepsze w tym roku, co zostało potwierdzone Prezydenckim Pucharem.

Ponad 5 tysięcy gołębi pocztowych wzbiło się w okolicach Radzymina w powietrze dla uczczenia rocznicy zwycięskiej Bitwy Warszawskiej i jej bohaterów. Łomżyńscy hodowcy już od 26. lat organizują z tej okazji Patriotyczne Loty swoich podopiecznych.