polityka-spoleczna

Miniony tydzień w województwie mazowieckim.

Aby starzeć się godnie, trzeba mieć za co – sentencjonalnie określił prof. Zenon Wiśniewski dwie dominanty plenarnego posiedzenia Komitetu Nauk o Pracy i Polityce Społecznej Polskiej Akademii Nauk, które odbyło się w Państwowej Wyższej Szkole Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży.

Dostrzegłam w pani Agnieszce Barbarze Muzyk tę wrażliwość i otwartość, które są niezbędne, aby reagować na potrzeby ludzi, którzy nie ze wszystkim mogą poradzić sobie sami - powiedziała w Łomży Elżbieta Bojanowska, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej.

Wzięłam niedawno udział w dwóch wydarzeniach bardzo od siebie odległych: tematem, skalą, a nawet geograficznie. A jednak konwencja Prawa i Sprawiedliwości w Warszawie otwierająca kampanię samorządową partii, która zmienia Polskę oraz X Łomżyńskie Forum Trzeźwości w parafii św. Andrzeja Boboli połączone z festynem miały ze sobą coś wspólnego: energię i entuzjazm ludzi, którzy wspólnie chcą dokonać czegoś ważnego. I jeszcze jedno – jak często powtarzało się w obu miejscach słowo: rodzina – mówi dr Agnieszka Barbara Muzyk, socjolog.

Z udziałem minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej i jej zastępczyni Elżbiety Bojanowskiej odbyło się w Łomży otwarcie Środowiskowego Domu Samopomocy. Przedstawicielki rządu bardzo wysoko oceniły działania na rzecz osób niepełnosprawnych i seniorów podejmowane przez władze miasta.

Gdyby słowa uznania i komplementy można było przeliczyć na złotówki czy euro, Łomża nie miałaby problemów z inwestycjami przynajmniej przez następną kadencję samorządu i z własnych funduszy wybudowałaby Via Baltica. A i Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej mogłoby zrealizować swoje wszystkie zamierzenia.