rakowo-czachy

Bocian, który przyleciał do gniazda w miejscowości Rakowo – Czachy w Łomżyńskim Parku Krajobrazowym Doliny Narwi 19 marca, zabawił tylko dwie doby, gościnnie. Może nie spodobał mu się widok z okna, może uznał, że nie chce być bocianim celebrytą, a może jak na kulturalnego gościa przystało nie chciał burzyć spokoju domowników – Czacha i Raczki, którzy wylądowali w czekającym na nich gnieździe.

Bocian nie jest ptakiem pochopnym. Wszyscy wołali: przylatuj, zima szybko od nas ucieka! A on spokojnie czekał na przełom marca i kwietnia. Nie przepychal się na podniebnym szlaku z żurawiami, gęsiami, kaczkami i resztą skrzydlatej drobnicy, co hałasuje, ale wiosny nie czyni.

Już odleciały. Raczka i Czach oraz czwórka ich potomstwa są w drodze na swoje wakacje w ciepłych krajach. Solidnie na wypoczynek zasłużyły. Niewiele bocianów musiało w tym roku nie tylko przygotować gniazdo, wykarmić i wychować młode, ale jeszcze być przez 24 godziny na dobę aktorami.

Trudne zadanie mieli jurorzy konkursu na imiona dla najbardziej znanych w kraju bocianów. Wygrała propozycja nawiązująca do nazwy Rakowo-Czachy, czyli miejscowości, w której mieszkają ptaki obserwowane cały czas przez internetową kamerę - Raczka i Czach.

Życie bocianiej pary w dolinie Narwi można obserwować dzięki internetowej transmisji "na żywo" i 24 godziny na dobę. Gdyby tak jeszcze "artyści" potrafili gadać...