ulica-zawadzka

Swego docelowego wyglądu nabiera powoli nowa część ulicy Zawadzkiej, która połączy ulicę Przykoszarową i całe osiedle Południe z Szosą do Mężenina, czyli "małą obwodnicą" Łomży na kierunku Ostrołęka - Zambrów. Jak informuje zastępca prezydenta miasta Andrzej Garlicki, drogowcy zaczęli tam układać dolną warstwę podbudowy a betonu asfaltowego oraz warstwę z masy mineralno - bitumicznej.

Ustanowienie "czarnego punktu" na przejściu przez ulicę Zawadzką w rejonie ulicy Mazowieckiej trzeba będzie niebawem poważnie rozważyć. Doszło tam w poniedziałkowe popołudnie do kolejnej w czerwcu groźnej sytuacji. W karambolu wzięły udział trzy samochody, a dziecko jadące jednym z nich musiało zostać przebadane przez lekarzy. Jak relacjonują świadkowie zdarzenia, było to klasyczny przykład braku czujności przy dojeżdżaniu do przejścia dla pieszych. Przed pasami zatrzymał się jeden pojazd, ale dwa kolejne już nie wyhamowały.

Drogowcy uznali, że zima nie powinna już stanowić przeszkody i wracają do rozpoczętej w ubiegły roku przebudowy odcinka ulicy Zawadzkiej w Łomży między rondem Solidarności a ulicą Przykoszarową.

Będzie jednak sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu w pobliżu kościoła Krzyża Świętego, gdzie zbiegają się ulice Zawadzka, Łagody i Niemcewicza. Władze Łomży zdecydowały się wprowadzić to rozwiązanie przede wszystkim z uwagi na bezpieczeństwo poruszających się tamtędy pieszych.

Przebudowa ulicy Zawadzkiej od ronda Solidarności do ulicy Przykoszarowej zakończy się inaczej niż to było zapowiadane. Masowo podpisana przez mieszkańców petycja skłoniła władze miasta do zmiany planów. Przede wszystkim będzie sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu, a na którym z Zawadzką zbiegają się ulice Łagody i Niemcewicza.

Rozpoczęła się gruntowna przebudowa ulicy Zawadzkiej od ronda Solidarności na skrzyżowaniu z aleją Piłsudskiego do ulicy Przykoszarowej. To najważniejsza w tym roku inwestycja drogowa w Łomży i powodująca największą „rewolucję” komunikacyjną.