Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Zieloni apelują: Zrezygnujmy z fajerwerków

Sztuczne ognie i petardy są od dawna elementem świętowania niektórych wydarzeń, przede wszystkim powitania nowego roku, ale też np. zwieńczeniem wydarzeń kolejnych finałów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (jako Światełko do Nieba). To, co dla jednych jest zabawą, dla innych jest jednak traumą. Piszą o tym do prezydenta Łomży działacze Partii Zieloni.
Zieloni apelują: Zrezygnujmy z fajerwerków

"LIST OTWARTY

w sprawie zrezygnowania z sylwestrowego pokazu fajerwerków do Prezydenta Miasta Łomża – Pana Mariusza Chrzanowskiego.

W związku z nadchodzącym Sylwestrem zwracamy się do Pana z apelem o zrezygnowanie z pokazu sztucznych ogni/pokazów pirotechnicznych na terenie Łomży.

Fajerwerki, poza cieszącym oko widokiem, nie przynoszą nic pozytywnego, za to ich negatywne skutki odczuwają ludzie i zwierzęta. W okresie sylwestrowym do powietrza trafia ogrom drobnych pyłów szkodliwych dla zdrowia i dla środowiska, a hałas i rozbłyski fajerwerków wywołują przerażenie zwierząt domowych i wolno żyjących. Bywa, że zwierzęta uciekają ze swoich domostw i kończą swój żywot pod kołami samochodów lub błąkają się szukając pomocy.

Zrezygnowanie z pokazów pirotechnicznych to również niewątpliwa oszczędność pieniędzy, które można przeznaczyć na cele związane z ochroną środowiska, np. na miejskie nasadzenia zieleni lub pomoc w przetrwaniu zimy bezdomnym kotom.

Z pokazu sztucznych ogni/pokazów pirotechnicznych zrezygnowało już wiele miast w Polsce, np. Oświęcim, Sosnowiec, Kraków, Słupsk, Białystok, Olsztyn, Warszawa. Apelujemy zatem do Pana Prezydenta, aby i nasze miasto świeciło przykładem ekologicznego podejścia do świętowania Sylwestra.

Z poważaniem,
w imieniu Koła Ziemi Łomżyńskiej Partii Zieloni,

dr Tadeusz Nowak ".

Laserowy pokaz był już zresztą częścią łomżyńskiego Sylwestra w ubiegłym roku. A Jerzy Owsiak i załoga WOŚP także ogłosiła rezygnację z fajerwerków podczas najbliższego finału. Problemu jednak nie rozwiążą rezygnacje samorządów czy instytucji z pokazów sztucznych ogni. Kilkadziesiąt razy więcej huku robią pokazy prywatnych wielbicieli fajerwerków. Pewnie są wśród nich też właściciele czworonogów... Może właśnie przerażenia domowych przyjaciół da im do myślenia.


Podziel się
Oceń

Komentarze