Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 00:02

Szkolne perspektywy

Pierwsza setka najlepszych w Polsce liceów to dobre osiągnięcie. Czwarta pozycja w województwie podlaskim to także powód do dumy. Nie sposób jednak nie wspomnieć, że w przeszłości I Liceum Ogólnokształcące im. Tadeusza Kościuszki w Łomży bywało w jeszcze ściślejszej krajowej czołówce i liderem wojewódzkim. Wśród łomżyńskich szkół technicznych wielka nowość – tradycyjny przodownik „Mechaniak” został wyprzedzony przez „Ekonomik”.
Szkolne perspektywy
Mieliśmy ostatnio przyjemność gościć młodzież z najlepszego łomżyńskiego liceum w studiu Telewizji Narew

Portal edukacyjny „Perspektywy” opublikował swój doroczny ranking liceów i techników, najbardziej liczące się w tej dziedzinie zestawienie w Polsce. „Głównym kryterium rankingowym w klasyfikacji liceów i techników są wyniki matury, zarówno z przedmiotów obowiązkowych, jak i dodatkowych. W połączeniu z kryterium opartym na sukcesach szkół w olimpiadach oraz – w przypadku techników – z wynikami egzaminów zawodowych, daje to zestaw obiektywnych i sprawdzalnych kryteriów oceny. Kryteria te zostały uwzględnione w rankingu z różnymi wagami, adekwatnymi do ich znaczenia w ocenie pracy szkoły” - piszą organizatorzy.

W Rankingu Liceów Ogólnokształcących doszło do doniosłego wydarzenia. Wieloletni lider, czyli XIII LO w Szczecinie, ustąpił pierwszego miejsca XIV LO im. Stanisława Staszica w Warszawie. Na podium awansowało z dalszych pozycji V LO im. Adama Witkowskiego w Krakowie. W pierwszej 10 są jeszcze szkoły m.in. z: Gdyni, Torunia, Wrocławia, Warszawy, Kielc. Widać w tym pewną tendencję. Jeszcze kilka lat temu czołówkę rankingu tworzyły wspólnie licea z miast wielkich, średnich i mniejszych. Teraz zdecydowanie przeważają ośrodki duże, miasta akademickie, ale przeważnie też zamożniejsze, które mają atuty, aby zapraszać do siebie utalentowaną młodzież z różnych części kraju i zatrudniać nauczycieli o wyjątkowym darze „szlifowania diamentów”. Takie miasta, jak Bielsko-Biała, Skierniewice czy Krosno są wśród najlepszych wyjątkami, a obecność Żar, Łowicza, Nysy albo Garwolina to już prawdziwe rarytasy. Dlatego mniej dziwi 97. miejsce łomżyńskiego LO.

Także w województwie podlaskim to zjawisko zaczyna być odczuwalne. Trzy najlepsze licea to szkoły z Białegostoku: II LO im. Księżnej Anny z Sapiehów Jabłonowskiej (31 miejsce w kraju), I Liceum Ogólnokształcące im. Adama Mickiewicza (58), Społeczne Liceum Ogólnokształcące STO (69). Dalej jest I LO z Łomży. W drugiej setce I LO w Suwałkach, a na jeszcze odleglejszych miejscach kolejne szkoły z Suwałk i Białegostoku, a także placówki z Puńska, Hajnówki, Augustowa, Bielska Podlaskiego, II LO z Łomży, z Kolna, Zambrowa, Wysokiego Mazowieckiego.

W rankingu techników sytuacja się powtarza. Najlepsze placówki to Technikum Mechatroniczne w Warszawie i Technikum Łączności w Krakowie. Trzecie miejsce wydaje się być zaskoczeniem, bo to szkoła z miejscowości Kleszczów, ale jest to najbogatsza – dzięki elektrowni Bełchatów – gmina w Polsce i może sobie pozwolić na prowadzenie szkoły o doskonałej kadrze i wyposażeniu.

Mamy wśród szkół branżowych jednak miłą i zaskakującą regionalną niespodziankę. W krajowym zestawieniu na 14 miejscu znalazło się Technikum w Zespole Szkół Rolniczych im. Stefanii Karpowicz w Krzyżewie w powiecie wysokomazowieckim. Ta szkoła nie była w ogóle w poprzednich latach klasyfikowana i w swoim debiucie od razu wdarła się do krajowej czołówki

Kolejne szkoły z regionu wśród najlepszych to już tradycyjnie: Technikum Elektryczne w Białymstoku, Technikum Leśne w Białowieży, Technikum Handlowo - Ekonomiczne w Białymstoku.

Łomżyńskim „numerem 1” w tej klasyfikacji był od dawna Zespół Szkół Mechanicznych i Ogólnokształcących nr 5. Tym razem jednak został wyprzedzony przez przez Zespół Szkół Ekonomicznych i Ogólnokształcących nr 6. Mają w rankingu wojewódzkim miejsca na pograniczu pierwszej i drugiej dziesiątki, ale w Polsce to dopiero piąta setka.

Edukacja to od wieków jedna z najważniejszych wizytówek Łomży. Wymaga jednak jeszcze więcej zaangażowania (wszelkiego rodzaju, z finansowym włącznie), bo i nam, i wielu podobnym ośrodkom w kraju, coraz trudniej jest rywalizować z najbogatszymi i największymi.


Podziel się
Oceń

Komentarze