Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 19:41
Reklama
Reklama

"Pamięć o Niepodległej” w Drozdowie

Konferencję "Pamięć o Niepodległej na pograniczu mazowiecko-podlaskim" zorganizowali wspólnie Muzeum Przyrody w Drozdowie oraz Ośrodek Badań Europy Środkowo-Wschodniej.
"Pamięć o Niepodległej” w Drozdowie

Organizatorzy podzielili wydarzenie na kilka sesji tematycznych. Naukowcy z Uniwersytetu w Białymstoku, IPN, OBEŚW i Muzeum Przyrody skoncentrowali się na zjawisku "pamięci historycznej", czyli np. sprawie miejsc i nośników pamięci czy przywracania  pamięci w kolejnych pokoleniach.  Jednymi z głównych wątków były wojna polsko - bolszewicka i jej ślady na pograniczu mazowiecko - podlaskim oraz inne wydarzenia na "drodze do niepodległości", ale także rocznicowe niepodległościowe akcenty w działaniach opozycji  solidarnościowej w latach 80. minionego wieku.         

Konferencja była częścią projektu badawczego pt. Pamięć o Niepodległej. Badania nad dziedzictwem kulturowym i upamiętnianiem odzyskania przez Polskę niepodległości na obszarze północno-wschodniego Mazowsza oraz ich wykorzystanie dla nauki, kultury, edukacji, gospodarki i społeczeństwa, finansowanego przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach programu DIALOG.

***

Dyrektor Muzeum w Drozdowie Anna Archacka i jej współpracownicy z satysfakcją poinformowali, że W najnowszym numerze kwartalnika „Wiadomości Ziemiańskie” ukazał się artykuł adiunkta Muzeum Przyrody w Drozdowie Tomasza Szymańskiego  „Rola i etos ziemiaństwa według Lutosławskich”,.

Zaprezentowane zostały poglądy i życiowy przykład przedstawicieli zasłużonego dla kraju rodu z Drozdowa na temat zadań polskiego ziemiaństwa i wartości etycznych na straży których ziemianie powinni stać. Rodzina Lutosławskich stanowi znamienny przykład realizacji etosu ziemiańskiego, warty szczególnej uwagi ponieważ, jak pisze autor: „Kolejne pokolenia Lutosławskich (...) podejmowały temat roli i miejsca własnej grupy społecznej w życiu zbiorowym i zawsze były żywo zainteresowane wartościami narodowymi. Wykształcono w tej rodzinie ziemiańskiej przekazywaną potomkom tradycję związaną z zaangażowaniem w sprawy publiczne, którą uzasadniano także swoją przynależnością społeczną”.

Bohaterami pracy są Lutosławscy w XIX wieku władających majątkiem w Drozdowie. M.in. budowniczy gospodarczej potęgi Drozdowa Franciszek Dionizy Lutosławski, intelektualiści - prof. Wincenty Lutosławski, Jan Lutosławski czy ksiądz dr Kazimierz Lutosławski. Przykładowo, ksiądz Kazimierz Lutosławski uważał polskie ziemiaństwo za awangardę pracy społecznej, zaś Jan Lutosławski za gwaranta ziemi polskiej w polskich rękach.

Autor oddaje także hołd kobietom tego rodu, które ratowały spuściznę przodków w najtrudniejszych czasach po II wojnie światowej, np. Marii Róży Niklewicz oraz Krystynie Witkowskiej. Pisze Tomasz Szymański: „Takie osoby jak m.in. córka profesora Wincentego Lutosławskiego – Maria Róża Niklewicz oraz wnuczka Mariana Lutosławskiego – Krystyna Witkowska przyjęły na siebie obowiązek dbania o spuściznę przodków. „Pani Niklewiczowa” żyjąca, jak wspomniano na wstępie, w Drozdowie do końca lat 70 była bardzo lubiana i szanowana przez mieszkańców. Nigdy jej nie postrzegano jako wyniosłej „dziedziczki”, lecz jako osobę kulturalną i miłą. Kościół drozdowski do którego razem z nią chodzono wybudował przecież jej dziadek Franciszek Dionizy Lutosławski. Do historii przeszło m.in. to, że w latach powojennych po pierwszej Komunii Św. organizowała dzieciom we dworze poczęstunki i zabawy. To taki mały odblask postawy ziemian wobec zbiorowości by coś dla niej zrobić, by ku tym ludziom wychodzić. Krystyna Witkowska z kolei przez wiele lat pieczołowicie gromadziła archiwum rodzinne Lutosławskich, pomocne do powstania książek, tekstów naukowych, wystaw i audycji. Wartości którymi się kierowały te dwie potomkinie Lutosławskich to także wartości składające się na etos ziemiański”.


Podziel się
Oceń

Komentarze