Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 12:44
Reklama
Reklama

Zdążyć z pomocą

Członkowie grupy ratowniczej „Nadzieja” z Łomży przeprowadzili warsztaty z zakresu pierwszej pomocy przedmedycznej w nagłych przypadkach zagrożenia życia lub zdrowia dla funkcjonariuszy i pracowników Zakładu Karnego w Czerwonym Borze. Jak podkreśla kpt. z ZK Dariusz Śmiechowski, dwudniowe szkolenie to był pokaz profesjonalizmu prowadzących i maksimum zaangażowania słuchaczy.
Zdążyć z pomocą

Grupa ratownicza „Nadzieja” jest statutową jednostką organizacyjną Stowarzyszenia Pomocy Rodzinie „Nadzieja” w Łomży. Powołana została 18 października 2008 r. Dysponuje ona obecnie specjalistycznym sprzętem ratownictwa medycznego, sprzętem szkoleniowym do ratownictwa wodnego, własnymi środkami transportu, nowoczesnymi ambulansami czy dronem poszukiwawczym. Do jej zadań należy między innymi niesienie pomocy osobom w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego, prowadzenie działań edukacyjnych z zakresu udzielania pierwszej pomocy jak również współpraca z organizacjami społecznymi. Członkami grupy są między innymi lekarze, ratownicy medyczni, pielęgniarki. „Nadzieja” współpracuje z Krajowym Systemem Ratowniczo- Gaśniczym, Centrum Poszukiwań Osób Zaginionych Komendy Głównej Policji w Warszawie oraz komendami wojewódzkimi północno- wschodniej Polski.

Członkowie grupy przeprowadzili szkolenie z zakresu pierwszej pomocy przedmedycznej w nagłych wypadkach na terenie Zakładu Karnego w Czerwonym Borze dla funkcjonariuszy i pracowników. Na kilka godzin zajęć złożyły się wykłady  i ćwiczenia z zastosowaniem specjalistycznego sprzętu. Prowadzący wykazali się doskonałą znajomością tematu i profesjonalizmem w jej przekazywaniu. Słuchaczy byli żywo zainteresowani tematem, zwłaszcza postępowaniem w sytuacjach, z którymi stykają się w służbie takimi jak omdlenia, ataki padaczki czy krwotoki. Podkreślono wagę szybkiego i pewnego działania w nagłych wypadkach, gdzie minuty czy nawet sekundy decydują o życiu.

Tekst i zdjęcia: kpt. Dariusz Śmiechowski

 



Podziel się
Oceń

Komentarze