Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Kogo wyślemy za rok na igrzyska do Tokio?

Już za niespełna rok atleci z całego świata zjadą do Tokio, aby walczyć o najważniejsze dla sportowca laury - medale olimpijskie. Będą wśród nich reprezentanci Polski. Prawo udziału w sportowym święcie narodów kilka dni temu zdobyli nasi znakomici siatkarze. Pojadą na pewno lekkoatleci, kajakarze i wioślarze oraz reprezentanci wielu innych dyscyplin.
Kogo wyślemy za rok na igrzyska do Tokio?

A czy będą tam też sportowcy z województwa  podlaskiego? Czy ktoś z Łomży? Jeszcze kilka miesięcy temu trzymalibyśmy kciuki za start w Tokio np. Justyny Korytkowskiej, znakomitej biegaczki na długich dystansach z klubu "Prefbet Śniadowo" Łomża. Teraz jednak kibicujemy jej z całych sił w znacznie  ważniejszych zawodach - w walce z groźną chorobą.  

Czy ma szansę  jeszcze ktoś z łomżyńskich lekkoatletów? Gdyby dyscypliną olimpijską było bieganie po schodach, wysłalibyśmy po pewny medal najlepszego w tej specjalności na świecie Piotra Łobodzińskiego (także "Prefbet"). Gdyby był taniec - też mielibyśmy wielkie nadzieje związane z podopiecznymi Marka Kisiela z BK Step. Może urośnie olimpijczyk pod fachowym okiem Zbigniewa Maleszewskiego, wiceprezesa Polskiego Związku Bokserskiego i szkoleniowca. Życzymy wyjazdu na igrzyska Karolowi Łebkowskiemu, znakomitemu  sędziemu zapasów.  

Ale na razie musimy skupić dobre myśli wokół innych sportowców z województwa . Próbę oceny regionalnych szans na Tokio i olimpijskie medale podjęli dziennikarze "Gazety Współczesnej". Ich typy to: 

Wojciech Nowicki (Podlasie Białystok). W przypadku rzutu młotem w tym sezonie z wynikiem 81,74 m jest liderem list światowych. Jest stawiany w roli faworyta do medalu. Cztery lata temu w Rio de Janeiro zdobył brązowy medal.

Kamila Lićwinko (Podlasie Białystok). W tym sezonie wraca do sportu po przerwie macierzyńskie. Jeszcze nie osiąga wyników na jakie ją stać, ale jest coraz lepiej.

Damian Czykier (Podlasie Białystok). Najlepszy polski płotkarz. Minimum na razie nie ma, ale to realny kandydat na co najmniej półfinał olimpijski. 

Klaudia Kardasz (Podlasie Białystok). Miota kulą trochę jeszcze za blisko, ale talent i młodość to jej atuty. 

Maria Andrejczyk (Hańcza Suwałki). Już cztery lata temu w Rio otarła się o medal w rzucie oszczepem. Wraca po kontuzji i idzie jej coraz lepiej.   

Martyna Dąbrowska (UKS Bojary Białystok).  Jeden ze sztafetowych "Aniołków"  na 4x400 metrów. Jeszcze w rezerwie, ale walczy.

Sylwia Szczerbińska (Cresovia Białystok). W Tokio po raz pierwszy w historii kajakarskich regat olimpijskich w programie znajdą się kobiece konkurencje kanadyjek. Panie będą rywalizowały w jedynce na 200 metrów i w dwójce na 500 metrów. W tej drugiej konkurencji Szczerbińska ma już w dorobku medal młodzieżowych mistrzostw świata. 

Rafał Rosolski (Dojlidy Białystok).  Kajakarz Dojlid brał udział w Igrzyskach Olimpijskich w 2016 roku w Rio de Janeiro. Obecnie jest najlepszym zawodnikiem w Polsce w olimpijskiej konkurencji K 1 na 1000 metrów. 

Katarzyna Grzybowska-Franc (Dojlidy Białystok). Jedna z najlepszych polskich tenisistek stołowych będzie reprezentowała białostockie Dojlidy.

Aleksandra Szutko (Kaliber Białystok). Jedna z najlepszych na świecie specjalistek strzelania w konkurencji karabin pneumatyczny.

Michał Rogalski (Hubal Białystok). Walczy o kwalifikację w badmintonowej grze pojedynczej.   

Adrian Dziółko (Hubal Białystok). Kolejny badmintonista. . 

Paweł Śmiłowski (Hubal Białystok).  Także badminton. Trenerzy uważają, że najlepiej sprawdzi się w mikście. 


Podziel się
Oceń

Komentarze