Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 12:51

Tablica poświęcona m.in. sierż. Bronisławowi Chrzanowskiemu została odsłonięta koło kurpiowskiej wsi Łacha [VIDEO]

Członkowie Związku narodowych Sił Zbrojnych oraz mieszkańcy Kolna i powiatu kolneńskiego uczestniczyli w odsłonięciu tablicy poświęconej Bronisławowi Chrzanowskiemu. Sierżant Bronisław Chrzanowski był szefem wywiadu Narodowego Zjednoczenia Wojskowego w tym rejonie. Zginął w czasie obławy 12 lipca 1949 roku. Tablica upamiętnia także Mariana Pielocha pseudonim "Marek" i Dominika Milewskiego pseudonim "Sokół". Wszyscy zginęli w czasie walk z przeważającymi siłami Służby Bezpieczeństwa. Tablica upamiętniająca poległych znajduje się w puszczy piskiej, w pobliżu kurpiowskiej wsi Łacha.
Tablica poświęcona m.in. sierż. Bronisławowi Chrzanowskiemu została odsłonięta koło kurpiowskiej wsi Łacha [VIDEO]

Po modlitwie i poświęceniu tablicę odsłonili Stefan Kownacki, ostatni żołnierz z oddziału Bronisława Chrzanowskiego, Robert Trąbka nadleśniczy Nadleśnictwa Pisz i Mariusz Charubin ze Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych z koła w Kolnie.

- Walczyli z najeźdźcą, niemieckim, sowieckim. Nie dali sobie wydrzeć polskości. Gdyby nie oni w Polsce nie byłoby Kościoła, wolnych mediów, chłopi pozbawieni byliby własnej ziemi. Do dzisiaj tamci żołnierze często leżą w bezimiennych grobach. I jedno co możemy dla nich zrobić, to odsłaniać takie symboliczne tablice, by  zachować o nich pamięć - mówi Mariusz Charubin.

Stefan Kownacki pseudonim "Gołąb" do dzisiaj pamięta swojego dowódcę, sierżanta Bronisława Chrzanowskiego. 

- W 1948 roku, 1 kwietnia w Waśkach, na kolonii przyjmował mnie do oddziału. Pierwszą wartę miałem w Popiołkach. Tam sprawdzili mnie czy czuwam. Potem powiedzieli, że nie poddaję się ale trzeba mnie przeszkolić, bo łatwo mogę dać się zabić. Bronisław Chrzanowski całą wojnę spędził w partyzantce, wcześniej walczył w lasach augustowskich. Był koleżeński, szanował żołnierzy - wspomina Stefan Kownacki.

 

 

Pamięć o żołnierzach podziemia niepodległościowego to nasz obowiązek, podkreślają członkowie Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych.

- To zaszczyt, że możemy spotykać weteranów. Jesteśmy chyba ostatnim pokoleniem, które może rozmawiać ze świadkami historii - przyznaje Alicja Siałkowska wiceprezes Zarządu Głównego Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych.

Dariusz Syrnicki wiceprezes Okręgu Łomżyńskiego Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych zawsze upomina się o godną pamięć dla żołnierzy niezłomnych.

- To kolejna uroczystość patriotyczna, w której możemy uczcić pamięć bohaterów - mówi Dariusz Syrnicki.

Fundacja tablicy upamiętniającej żołnierzy podziemia niepodległościowego to wspólna inicjatywa Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych i Nadleśnictwa Pisz.

- Puszcza Piska kryje jeszcze wiele tajemnic. Pamiętamy o poległych po II Wojnie Światowej, ale jest wiele grobów z I Wojny Światowej. Pochowani są żołnierze, którzy walczyli w zaborczych armiach, często byli to Polacy - wyjaśnia Robert Trąbka nadleśniczy Nadleśnictwa Pisz.

W uroczystościach patriotycznych uczestniczył Marcin Sekściński wicewojewoda podlaski. Po odsłonięciu tablicy pamiątkowej,  w intencji poległych odprawiona została msza święta w kaplicy polowej w osadzie leśnej Kulig.

 

 


Podziel się
Oceń

Komentarze