Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 19:38
Reklama
Reklama

Za co można dostać mandat na rowerze? Niektóre rzeczy mogą zaskoczyć

Rowerzyści są narażeni na ukaranie mandatem tak samo jak kierowcy samochodów. Zwłaszcza po niedawnej zmianie przepisów, które na miłośników dwóch kółek nakładają dodatkowe obowiązki. Podpowiadamy, jak uniknąć kary.
Za co można dostać  mandat na rowerze? Niektóre rzeczy mogą zaskoczyć

Autor: iStock

Wiele z tych przepisów funkcjonuje od lat, ale nie każdy rowerzysta zdaje sobie sprawę z ich istnienia. Część zasad zostało wprowadzonych w tym roku wraz z nowelizacją Prawa o ruchu drogowym. Nałożyła ona na rowerzystów kolejne obowiązki, które lepiej poznać, bo często złamanie przepisów może zakończyć się wysokim mandatem.

Alkohol

Tak samo jak kierowca samochodu, cyklista nie może prowadzić pijany. W obu przypadkach zasady są identyczne. Jazda w stanie po spożyciu alkoholu (0,2-0,5 promila) karana jest mandatem od 300 do 500 złotych. W przypadku stanu nietrzeźwości jest to 500 zł i nie musi być to koniec kłopotów, bo policja może skierować sprawę do sądu. Wówczas grozi grzywna w wysokości do 5 tys. zł, areszt od 5 do 14 dni, zakaz prowadzenia pojazdów niemechanicznych nawet na 3 lata. W sytuacjach gdy rowerzysta swoim zachowaniem spowodował sytuację zagrażającą bezpieczeństwu w ruchu drogowym areszt może wynieść 30 dni.

Osprzęt

Mandat można dostać także za brak obowiązkowego wyposażenia rowerowego. Każdy taki pojazd musi mieć:

  • Lampę ze światłem białym z przodu,
  • Sygnał dźwiękowy – np. dzwonek,
  • Lampę ze światłem czerwonym umieszczoną z tyłu,
  • Światło odblaskowe barwy czerwonej umieszczone z tyłu, w kształcie innym niż trójkąt,
  • Przynajmniej jeden skutecznie działający hamulec – ręczny lub nożny.


W taryfikatorze mandatów zapisano karę od 20 do 500 zł za brak któregoś z tych elementów. To nie wszystko, bo jeżeli przewozi się dziecko do lat 7, bez specjalnego siodełka, grozi za to 50 zł.

Inne zachowania

Można zostać ukarany także za obsługiwanie telefonu podczas jazdy. W takiej sytuacji przepisy przewidują mandat w wysokości 200 zł. Dodatkowo podróż gdym nie trzyma się obu rąk na kierownicy, albo obu nóg na pedałach, zagrożona jest 20 zł kary. Policja może zatrzymać cyklistę także za szereg innych zachowań i każde z nich może kosztować.

  • Jazda rowerem obok innego uczestnika ruchu utrudniająca poruszanie się im - 200 zł,
  • Przejazd rowerem na czerwonym świetle -100 zł,
  • Wyjeżdżanie na przejeździe dla rowerzystów bezpośrednio pod jadący pojazd - 150 zł,
  • Zajmowanie więcej niż jednego, wyznaczonego na jezdni, pasa ruchu - 150 zł,
  • Niezatrzymanie się przed znakiem „stop” - 100 zł,
  • Utrudnianie lub tamowanie ruchu – 100 - 300 zł,
  • Hamowanie w sposób powodujący zagrożenie bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienie – 100 - 300 zł,
  • Nieopuszczenie śluzy rowerowej, gdy możliwe jest kontynuowanie jazdy - 50 zł.


Ścieżki i chodnik

To sprawa, która właśnie – wraz z wejściem w życie nowych przepisów – została doprecyzowana. Generalnie cyklista może poruszać się wyłącznie po ścieżkach rowerowych lub wyznaczonych dla takich pojazdów pasach. Są jednak wyjątki, kiedy można wjechać na chodnik. Tak może poruszać się osoba mająca pod opieką dziecko do lat 10. Chodnikiem można jechać też, gdy nie ma wyznaczonego miejsca dla „dwóch kółek”, a poruszanie się jezdnią może być niebezpieczne – jest na niej dopuszczona prędkość wyższa niż 50 km/h albo panują złe warunki pogodowe. Nowe przepisy wskazują jasno, że po chodniku rowerzysta musi jechać z prędkością zbliżoną do pieszego. Za złamanie przepisów grozi 50 zł mandatu.

Przejścia dla pieszych

Obecnie jest głośno o wprowadzonych niedawno przepisach nakazujących kierowcom przepuszczanie pieszych na przejściach. Trzeba wiedzieć, że dotyczy to również rowerzystów. Za nieustąpienie pierwszeństwa przechodzącemu po pasach (nie tylko przez jezdnię, ale także przez ścieżkę rowerową), grozi aż 350 złotych. Należy także pamiętać, że cyklista na swoim pojeździe może przekroczyć jezdnię, tylko gdy wyznaczono tam stosowny pas. Gdy na „zebrze” go nie ma, trzeba zsiąść z roweru i go przeprowadzić. Zaniedbanie tego obowiązku może kosztować 100 zł.

Parkowanie

Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że nie można zostawić roweru gdzie popadnie. Tę kwestię także regulują przepisy, a dokładnie art. 47 Prawa o ruchu drogowym: „Dopuszcza się postój roweru, hulajnogi elektrycznej lub urządzenia transportu osobistego na chodniku w miejscu do tego przeznaczonym, a w razie braku takiego miejsca – jak najbliżej zewnętrznej krawędzi chodnika najbardziej oddalonej od jezdni oraz równolegle do tej krawędzi (…)”. Za nieuszanowanie tego obowiązku grozi 100 zł mandatu.

 


Podziel się
Oceń

Komentarze