Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 26 kwietnia 2024 14:41
Reklama
News will be here

Z lotniskiem do sądu?

Czy można zlekceważyć zdanie ponad 60 tysięcy mieszkańców regionu? Można, jeżeli się dopiero co wygrało wybory i przez najbliższe cztery lata i tak pozostanie się przy władzy.
Z lotniskiem do sądu?

Czy można zlekceważyć zdanie ponad 60 tysięcy mieszkańców regionu? Można, jeżeli się dopiero co wygrało wybory i przez najbliższe cztery lata i tak pozostanie się przy władzy.

Czy można odrzucić szansę na kolejny bodziec ożywiający gospodarkę regionu i poprawiający jego tzw. dostępność komunikacyjną? Można. Tak bowiem postąpili radni z mających większość w Sejmiku województwa podlaskiego Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz Platformy Obywatelskiej. Przy sprzeciwie klubu Prawa i Sprawiedliwości przegłosowali, że nawet nie chcą posłuchać co mają mieszkańcy regionu do powiedzenia w sprawie budowy lotniska regionalnego.

My w redakcjach Grupy Medialnej Narew wiemy z kontaktów z naszymi Czytelnikami i Widzami, że sprawa jest ważna. Młodsi i starsi, mieszkający tutaj i przebywający poza granicami kraju sygnalizowali nam - lotnisko to szansa. Naszym zdaniem, stworzenie układu komunikacyjnego w oparciu o zaplanowane już szlaki - drogowy Via Baltica i kolejowy Rail Baltica oraz lotnisko (przynajmniej dla ruchu biznesowego i na mniejszą skalę pasażerskiego) byłyby dla regionu bezcennym atutem przy szukaniu inwestorów.

Stało się jednak inaczej. Wniosek o przeprowadzenie referendum został przez sejmikowa większość odrzucony mimo 62 tysięcy (po weryfikacji) podpisów z poparciem tej inicjatywy. Czy to już koniec sprawy? Niekoniecznie. Zapraszamy do lektury artykułów, które zamieścił portal referendumlokalne.pl.



Dlaczego Sejmik Województwa Podlaskiego nie chce referendum w sprawie lotniska?

Inicjatywa referendalna z jaką mamy do czynienia w województwie podlaskim w przedmiocie budowy regionalnego portu lotniczego zasługuje na uwagę z dwóch przyczyn. Po pierwsze, są to działania mające na celu doprowadzenie do przeprowadzenia występującego najrzadziej w praktyce referendalnej – referendum wojewódzkiego. Po drugie sam przedmiot referendum, tj. budowa lotniska jest zagadnieniem praktycznie niewystępującym w tego typu inicjatywach. Przed inicjatorem podlaskiego referendum postawione zostało potężne zadanie, któremu w pełni sprostał. Chodzi oczywiście o zebranie wystarczającej liczby podpisów uprawnionych mieszkańców województwa. Ostatecznie zebrano ich około 70 tysięcy w sytuacji, w której wystarczyło ich około 50 tysięcy. Pomysł przeprowadzenia referendum nie znalazł jednak uznania w stanowisku Sejmiku Województwa Podlaskiego, który podjął dnia 22 grudnia 2014 r. uchwałę o odrzuceniu wniosku mieszkańców o przeprowadzenie referendum. Jak zatem uzasadniono samą uchwałę?

Zakres kontroli wniosku o przeprowadzenie referendum lokalnego
Przebieg procedury referendalnej w polskim systemie prawa reguluje ustawa z dnia 15 września 2000 r. o referendum lokalnym. Zgodnie z treścią art. 17 ust. 1 tej ustawy organ stanowiący jednostki samorządu terytorialnego (w tym przypadku Sejmik Województwa Podlaskiego) podejmuje uchwałę w sprawie przeprowadzenia referendum, jeżeli wniosek mieszkańców spełnia wymogi ustawy oraz nie prowadzi do rozstrzygnięć sprzecznych z prawem. Z powyższego przepisu wprost wynika, że Sejmik powinien zbadać dwie płaszczyzny: czy wniosek mieszkańców spełnia wymogi ustawy oraz czy nie prowadzi do rozstrzygnięć sprzecznych z prawem. Inne aspekty wniosku w sprawie przeprowadzenia referendum nie mogą być, w świetle aktualnego stanu prawnego kontrolowane i poddawane ocenie.

Co badał Sejmik?
Szczegółowe zapoznanie się z uzasadnieniem do uchwały nr II/9/14 Sejmiku Województwa Podlaskiego z dnia 22 grudnia 2014 r. w sprawie odrzucenia wniosku o przeprowadzenie referendum wojewódzkiego w przedmiocie budowy w województwie podlaskim regionalnego portu lotniczego wskazuje, że u podstaw decyzji sejmiku w głównej mierze leżał aspekt finansowy ewentualnej budowy. Około 2/3 uzasadnienia do uchwały z 22 grudnia 2014 r. to analiza związana z tym, że przedsięwzięcia takie jak budowa lotniska mogą nie uzyskać wsparcia ze środków europejskich a wiele z już istniejących w Polsce portów lotniczych jest nierentownymi. Należy podkreślić, że z perspektywy ustawy o referendum lokalnym aspekt finansowy związany z przedmiotem referendum nie ma znaczenia, ponieważ ustawa nie wskazuje takiego warunku do przeprowadzenia głosowania referendalnego. Czy tak powinno być? To zupełnie inny temat niemający znaczenia dla kwestii podlaskiego referendum.

Czy sprawa lotniska może być przedmiotem referendum lokalnego?
Przepisy ustawy nie dają jasnej odpowiedzi na tak postawione pytanie. Wynika to z tego, że w ustawie nie ma wprost wskazanego katalogu spraw w jakich referenda mogą być przeprowadzane. Przepisem, który może stanowić podstawę dla referendum w województwie podlaskim, jest ten stanowiący, że w referendum lokalnym, mieszkańcy jednostki samorządu terytorialnego jako członkowie wspólnoty samorządowej wyrażają w drodze głosowania swoją wolę w innych istotnych sprawach, dotyczących społecznych, gospodarczych lub kulturowych więzi łączących tę wspólnotę (art. 2 ust. 1 pkt 3 ustawy referendalnej). Z całą pewnością budowa lotniska dotyczy społecznych, gospodarczych lub kulturowych więzi łączących wspólnotę mieszkańców województwa. 
W uzasadnieniu czytamy również, że przeprowadzenie referendum w przedmiocie budowy lotniska nie jest możliwe z uwagi, że jest to kompetencją Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Co tak naprawdę leży w kompetencji tego organu? Zgodnie z art. 55 ustawy z dnia 3 lipca 2002 r. Prawo lotnicze lotnisko można założyć po uzyskaniu zezwolenia udzielonego przez Prezesa Urzędu na wniosek zainteresowanego. Zezwolenie na założenie lotniska użytku publicznego może uzyskać również organ administracji publicznej Rzeczypospolitej Polskiej (w tym sejmik województwa). Z jakimi etapami procesu decyzyjnego mamy tu do czynienia. Mimo, że Prezes Urzędu wydaje zezwolenie na założenie lotniska to wcześniej sam organ musi wystąpić z wnioskiem na założenie lotniska. To organ, w tym wypadku Sejmik, jeszcze przed zezwoleniem Prezesa Urzędu musi podjąć decyzję o budowie lotniska. Uznając, że referendum dotyczy tej właśnie decyzji nie mamy do czynienia z kolizją kompetencji organów.

Referendum a może konsultacje
Zarzutem Sejmiku Województwa Podlaskiego pod adresem wniosku mieszkańców w sprawie przeprowadzenia referendum jest również to, że z treści pytania referendalnego („Czy jest Pan/i za wybudowaniem w województwie podlaskim regionalnego portu lotniczego?”) nie wynika czy ma mieć ono charakter referendum stanowiącego czy też opiniotwórczego lub konsultacyjnego. Wydaje się, że ustawa o referendum lokalnym nie dopuszcza referendów opiniotwórczych czy konsultacyjnych. Wynika to z art. 65 ustawy o referendum lokalnym, który stanowi, że jeżeli referendum zakończy się wynikiem rozstrzygającym w sprawie poddanej pod referendum, właściwy organ jednostki samorządu terytorialnego niezwłocznie podejmie czynności w celu jej realizacji. Oczywiście można sobie wyobrazić, że z mieszkańcami konsultowana jest decyzja o budowie lotniska w formie głosowania, ale nie byłoby to referendum lokalne. Z drugiej strony samo pytanie referendalne jest jasne. Chodzi o podęcie decyzji: czy budować lotnisko czy też nie.

I co dalej?
Tak naprawdę wszystko po stronie inicjatora referendum. Zgodnie z treścią art. 20 ust. 1 ustawy referendalnej na uchwałę organu stanowiącego jednostki samorządu terytorialnego odrzucającą wniosek mieszkańców w sprawie przeprowadzenia referendum inicjatorowi referendum służy skarga do sądu administracyjnego w terminie 14 dni od dnia doręczenia uchwały lub upływu terminu do jej podjęcia. Pewne jest to, że warto poddać decyzję Sejmiku Województwa Podlaskiego kontroli sądu.

Autor: Tomasz Zakrzewski
redaktor naczelny portalu referendumlokalne.pl



Drugi materiał nie dotyczy wprawdzie budowy lotniska, ale prezentuje pewne prawne aspekty związane z procedurą organizacji referendum



O referendum w Przemyślu będzie decydował Wojewódzki Sąd Administracyjny

Inicjatywa z Przemyśla, której przedmiotem ma być likwidacja straży miejskiej trwa już od kilku miesięcy. Formalnie rozpoczęła się gdy inicjatorzy referendum powiadomili o zamiarze jego przeprowadzenia Prezydenta Przemyśla. Było to 25 lipca 2014 r. Inicjatorzy po zebraniu podpisów mieszkańców złożyli wniosek o przeprowadzenie referendum władzom miejskim. Ostatecznie Rada Miejska w Przemyślu podjęła uchwałę Nr 186/2014 z dnia 22 października 2014 r. w sprawie odrzucenia wniosku o przeprowadzenie referendum gminnego w sprawie likwidacji Straży Miejskiej w Przemyślu. Jako powód odrzucenia wniosku mieszkańców wskazano zebranie niewystarczającej liczby podpisów osób popierających inicjatywę. Nie zgodził się z tym inicjator referendum, który złożył skargę na uchwałę Rady Miejskiej w Przemyślu do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie. WSA, uznając, że skarga powinna być złożona za pośrednictwem Rady Miejskiej przekazał ją do Magistratu. Ostatecznie w dniu 9 stycznia br. zostanie przeprowadzona rozprawa.

Inicjatorzy zebrali za mało podpisów?
Jak czytamy w uzasadnieniu uchwały Rady Miejskiej z Przemyślu z dnia 22 października 2014 r. w sprawie odrzucenia wniosku o przeprowadzenie referendum gminnego w sprawie likwidacji Straży Miejskiej w Przemyślu nie mógł być on przyjęty przez to, że inicjatorom nie udało się zebrać poparcia wystarczającej liczby mieszkańców. Z uzasadnienia uchwały wynika, że inicjatorzy zobligowani byli do zebrania 5207 podpisów. Niestety z przekazanych do weryfikacji 6156 podpisów nie uwzględniono 1415 podpisów. Ostatecznie za prawidłowo złożone uznano 4741 podpisów.

Zamieszanie ze składaniem skargi
Inicjator referendum nie zgodził się ze stanowiskiem Rady Miejskiej w Przemyślu. Argumentując to wskazywał przede wszystkim na nieprawidłowości jakie, jego zdaniem, zaistniały podczas rozpatrywania wniosku o przeprowadzenie referendum. Wniosek (w tym podpisy) weryfikowany był bezpośrednio przez pracowników Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Miasta w Przemyślu co miało byś sprzeczne z ustawą o referendum lokalnym. Jednocześnie inicjator wskazał, że nie brał udziału w tych pracach.
Problemem stała się również kwestia sposobu doręczenia skargi do sądu. Inicjator skargę przekazał bezpośrednio do WSA w Rzeszowie. Ten ostatni uznał, że skarga powinna być złożona za pośrednictwem Rady Miejskiej w Przemyślu i odesłał ją do Magistratu. Sprawa jest tu o tyle poważna, że może się wiązać z uznaniem, że skarga inicjatorów zostanie uznana za złożoną po terminie.

Stanowisko Rady Miejskiej
W odpowiedzi na skargę Rada Miejska w Przemyślu w piśmie z 19 grudnia 2014 r. skierowanym do WSA w Rzeszowie uznała, że skarga inicjatora na uchwałę w sprawie odrzucenia wniosku mieszkańców o przeprowadzenie referendum zostało wniesiona po ustawowym terminie. Jednocześnie w piśmie wskazano, że wszystkie prace związane z wnioskiem mieszkańców zostały przeprowadzone w sposób zgodny z przepisami prawa.
Ostatecznie sprawa zostanie rozstrzygnięta przez WSA w Rzeszowie. Sąd wyznaczył rozprawę na 9 stycznia 2015 r., na godzinę 9.20.

Autor: Tomasz Zakrzewski

redaktor naczelny portalu referendumlokalne.pl


Podziel się
Oceń

Komentarze