Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 17:30
Reklama
Reklama

Bez TVN-u i Polsatu. Można oglądać TVP. „Podaje wiarygodne informacje”

Zmiana sygnału naziemnej telewizji cyfrowej stała się sprawą polityczną. W opozycji słychać głosy sprzeciwu, z kolei polityk PiS-u uspokaja.
Bez TVN-u i Polsatu. Można oglądać TVP. „Podaje wiarygodne informacje”

Autor: Pixabay

Polityczna burza

Od poniedziałku w kolejnych regionach w Polsce wdrożono DVB-T2. To następny etap w cyklu zmiany standardu nadawania naziemnej telewizji cyfrowej. W wyniku tego widzowie ze starszymi odbiornikami utracili dostęp m.in. do TVN-u i Polsatu. Nadal mogą jednak odbierać nadające w „starym” standardzie kanały TVP. To właśnie ta dysproporcja wznieciła polityczną burzę.

TVP nadaje „po staremu”

Jak stwierdzono w serwisie Gazeta.pl, „zmiana standardu obejmuje m.in.: TVN, TVN7, Polsat, TV4 i TV Puls, natomiast TVP1 HD, TVP2 HD, TVP Info HD, TVP Sport HD, TVP3 czy TVP Historia wciąż mogą nadawać starym sposobem. Aby odbierać telewizję w nowej jakości, posiadacze nowych odbiorników powinni przeskanować listę kanałów, z kolei ci, którzy mają starszy sprzęt – i utracili dostęp do TVN-u czy Polsatu – jeśli wciąż chcą je oglądać, muszą kupić nowy telewizor lub dekoder”.

Jednak Telewizja Polska w dotychczasowym standardzie ma nadawać dłużej. Wirtualne Media poinformowały, że „minister spraw wewnętrznych i administracji zwrócił się do Urzędu Komunikacji Elektronicznej z apelem o opóźnienie tego procesu (przyp. red. – nadawania w nowym standardzie) w przypadku MUX-3. Multipleks ten emituje kanały TVP i jest powiązany z Regionalnym Systemem Ostrzegania. W związku z wojną na Ukrainie prezes UKE rozpoczął procedurę, która pozwoli TVP nadawać w starym standardzie na MUX-3 do końca 2023 roku. Tym samym nadawca publiczny może docierać do posiadaczy starszych odbiorników, a stacje komercyjne już nie. Choć prowadziły one w tej sprawie rozmowy z UKE, to nie skończyły się one osiągnięciem kompromisu”.

Sprzeciw opozycji

Sytuacja, w której część widzów jest odcięta od programów stacji komercyjnych, nie spodobała się opozycji. Jeden z jej przedstawicieli, Grzegorz Napieralski, wskazał np., że utrata dostępu do programów informacyjnych Polsatu czy TVN-u jest zagrożeniem, gdyż może narazić wiele osób na styczność z nierzetelnymi wiadomościami.

Inne zdanie w tej sprawie przedstawił Adam Andruszkiewicz, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Stwierdził, że nie jest zwolennikiem cofania całej ustawy.

„Uważam, że Telewizja Polska jest jednym z tych mediów, które przekazują Polakom wiarygodne, sprawdzone informacje. Trzeba zapewnić każdej grupie społecznej dostęp do wiarygodnych mediów” – powiedział.


Podziel się
Oceń

Komentarze