Na wypadek utraty
Większe prawdopodobieństwo jest, że zbijesz wyświetlacz w swoim smartfonie, niż że zostanie Ci on skradziony. Ale przeznaczenia nie oszukasz, bo niekiedy statystyki nie mają żadnego znaczenia. Aby umniejszyć konsekwencje tej niemałej z punktu widzenia właściciela smartfona tragedii, warto wykorzystać wszelkie możliwe środki, celem zabezpieczenia telefonu. Po pierwsze, nie blokujemy ani w żaden sposób nie ingerujemy w indywidualny numer identyfikacyjny telefonu – IMEI, na podstawie którego policja po zgłoszeniu kradzieży pozyskuje informacje na jego temat. Nie trzeba też chyba mówić, że zmiana numeru IMEI jest w Polsce nielegalna. Prócz tego warto skorzystać z dostępnych narzędzi, które utrudnią złodziejowi przedostanie się do zgromadzonych na telefonie danych. W tym przypadku pomocne mogą okazać się aplikacje antykradzieżowe, a także możliwość zaszyfrowania telefonu oraz karty pamięci.
Niestety pomimo usilnych starań organów ścigania, zaledwie 23 proc. przestępstw takich jak kradzież telefonu kończy się pozytywnie, w większości przypadków sprawca czynu nie zostaje znaleziony – jak podaje Komenda Główna Policji. Dlatego nie można czekać aż stanie się nieszczęście, warto już teraz zainwestować w polisę typu Phone insurance, oferowaną przez wyspecjalizowane firmy ubezpieczeniowe jak Gadget Cover, która uprawni nas do rekompensaty finansowej, gdy telefonu nie uda się odzyskać. Więcej szczegółów znajdziesz tutaj: https://www.gadget-cover.com/mobile-phone-insurance.
Ukradli mi telefon – co mam zrobić?
Po pierwsze, uspokój się. Nerwy to zły doradca. Zacznij od zabezpieczenia wrażliwych danych. Zmień hasła do skrzynek pocztowych, portali społecznościowych i wszelkich kont, do jakich logowałeś się za pośrednictwem smartfona. Poinformuj też bank o możliwości wycieku danych karty płatniczej. Koniecznie zablokuj kartę SIM u operatora. I co najważniejsze, zgłoś kradzież urządzenia na policję. Jest to podstawowy warunek, na podstawie którego firma ubezpieczeniowa może wypłacić ewentualne odszkodowanie.