Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Miasto, które potrafi ratować

Łomża stawia na kierunki, które odpowiadają realnym potrzebom społecznym i stwarzają dobre perspektywy zawodowe osobom uczącym się - nie ma wątpliwości Stefan Krajewski, członek zarządu województwa. Wziął udział w inauguracji roku akademickiego w Wyższej Szkole Zawodowej Ochrony Zdrowia Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Łomży.
Miasto, które potrafi ratować

- Nasi absolwenci nie muszą stać w kolejkach do urzędu pracy - dodaje prof. nadzw. dr Witold Wincenciak, rektor uczelni.

Mimo że jest najmniejsza i najmłodsza w Łomży - zaczęła działalność w 2011 roku - znakomicie trafiła w zapotrzebowanie prowadząc kształcenie w zakresie ratownictwa medycznego, a od 2015 roku także specjalistów od prowadzenia terapii zajęciowej.

- Konsultowany jest projekt nowej ustawy, która ma jeszcze zwiększyć rolę ratowników medycznych. Przewidywane jest np. że w zespołach pogotowia ratunkowego nie będzie lekarza tylko trzech ratowników z odpowiednim wykształceniem. Oznaczałoby to, że będzie w kraju potrzeba około 3600 ratowników. Byłoby to ogromne wyzwanie edukacyjne dla nas i podobnych ośrodków - mówi rektor Witold Wincenciak.

Jeżeli nawet ustawa nie pójdzie tak daleko, żeby całkowicie "zdjąć" lekarzy z karetek, Robert Niebrzydowski, student WSZOZ i czynny ratownik Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Łomży, jest przekonany że kwalifikacje należy podnosić.  

- To jest zajęcie przyszłościowe - podkreśla.

O ważnej roli ratownictwa medycznego w całym systemie dbania o bezpieczeństwo mieszkańców regionu jest przekonany także wojewoda Bohdan Paszkowski. Przypomina, że to w strukturze Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego jest Centrum Powiadamiania Ratunkowego, w którym dzwoni alarmowy telefon 112.

- System ma zapewniać równie szybką i profesjonalną opiekę w każdym miejscu województwa - dodaje wojewoda.

W dziedzinie ratownictwa medycznego Łomża stała się wiodącym ośrodkiem w regionie. Jest tu nie tylko ośrodek kształcenia specjalistów, ale także Grupa Ratownicza "Nadzieja", w której pracują całe zespoły lekarzy i ratowników. Niosą pomoc (także przy poszukiwaniach zaginionych osób) nie tylko w województwie podlaskim.        

Inauguracja kolejnego roku akademickiego nie mogła się obyć bez uhonorowania osób, których praca decyduje o powodzeniu szkoły, a także pewnych podsumowań. Rektor Witold Wincenciak przypomniał, że z Wyższej Szkoły Zawodowej Ochrony Zdrowia TWP w zawodowy świat wyruszyło jak dotąd 80 ratowników. Kształcenie rozpoczynają kolejni, i to nie tylko w Łomży, ponieważ uczelnia dorobiła się swoje pierwszej filii - w Radomiu. Rozwijają się kariery naukowe pracowników: są już trzy doktoraty. Wśród najprężniej działających części uczelni jest Wszechnica Zdrowego i Sprawnego Seniora.

- Życie nie składa się tylko z sukcesów, ale także bolączek. Naszą największą jest baza lokalowa, której skromność nie pozwala na rozwijanie działalności, organizowanie szkoleń - rektor Witold Wincenciak znakomicie opanował sztukę powiedzenia  ważnej rzeczy w odpowiednim, miejscu, czasie i gronie obecnych.

Poparcie dla starań o poprawę warunków pracy natychmiast uzyskał od posła Lecha Antoniego Kołakowskiego, wojewody Bohdana Paszkowskiego, a przede wszystkim przedstawiciela zarządu województwa Stefana Krajewskiego, który - chociaż bez szczegółów - zasugerował, że prace nad rozwiązaniem problemu trwają.                  



Podziel się
Oceń

Komentarze