Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
News will be here

Na schodach nie ma sobie równych

Piotr Łobodziński (LŁKS "PREFBET ŚNIADOWO" ŁOMŻA) znakomicie rozpoczął kolejny sezon startów.
Na schodach nie ma sobie równych

Zawodnik z łomżyńskiego klubu, czterokrotny zdobywca Pucharu Świata w bieganiu po schodach, nie robi sobie wolnego. Wygrał kilka dni temu po raz drugi Almas Tower Run w Dubaju.

Jak informuje trener Andrzej Korytkowski, wbiegnięcie na 280 metrowy biurowiec, czyli pokonanie ponad 1600 stopni zajęło Piotrowi Łobodzińskiemu 8 minut i 7 sekund.

- Co prawda jest to czas gorszy niż przed rokiem, jednak nasz biegacz był usatysfakcjonowany z uzyskanego czasu a szczególnie miejsca – dodaje szkoleniowiec i przytacza wiadomość od mistrza trudnej sztuki rywalizacji na schodach.

"Pobiegłem aż o 22 sekundy wolniej niż w 2016 roku, niemniej biorąc pod uwagę mój obecny stan zdrowia jestem bardzo zadowolony, że w ogóle wygrałem. Kilka dni temu złapał mnie jakiś wirus i porządnie rozłożył. Pod względem zdrowotnym start na pewno nie był mądrym posunięciem. Z tak złym samopoczuciem nie powinno się wstawać z łóżka. Obym szybko się wykurował, gdyż kolejne starty niedługo"

Wyniki:

1. Piotr Łobodziński - 8:07

2. Ismail Ssenyange (UGA) - 8:43

3. Henry Kipsang (KEN) - 8:45

Już 1 lutego Łobodziński udaje się do Nowego Jorku, gdzie weźmie udział w 40. edycji najstarszego biegu po schodach na świecie, czyli Empire State Building Run.


Podziel się
Oceń

Komentarze