Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Pierwsza ofiara zatrucia czadem

Chłodna aura zagościła na dobre. Mieszkańcy Łomży już od kilkunastu dni zmuszeni są do ogrzewania swoich mieszkań. Niestety, jest już pierwsza ofiara zatrucia tlenkiem węgla.
Pierwsza ofiara zatrucia czadem

Jedna z mieszkanek zabytkowej kamienicy, w której właśnie odbywa się remont, przy ul. Senatorskiej trafiła do szpitala z objawami zaczadzenia. Badanie potwierdziło przyczyny jej złego stanu zdrowia. Lekarze z łomżyńskiego szpitala błyskawicznie powiadomili o zdarzeniu strażaków z Komendy Miejskiej PSP w Łomży.

Na wskazane miejsce natychmiast wyruszyły ekipy wyposażone w sprzęt do pomiaru stężenia tlenku węgla. Wkroczyli do zagrożonego mieszkania. Czujniki wykazał znaczne stężenie czadu. By zadbać o bezpieczeństwo strażacy sprawdzili także dwa sąsiednie mieszkania. Tam też ulatniał się śmiertelnie trujący gaz. Na szczęście w tych mieszkaniach nie było lokatorów. Mimo to, na wszelki wypadek strażacy zarządzili, że nikt nie może tam wchodzić, dopóki nie zostaną one dokładnie wywietrzone.

- Jest to pierwsze tego typu zdarzenie w tym roku. Ta część kamienicy, w której doszło do zatrucia tlenkiem węgla ogrzewana jest piecami kaflowymi. Prawdopodobną przyczyną zatrucia czadem był niesprawny przewód kominowy – wyjaśnia brygadier Grzegorz Wilczyński, zastępca komendanta miejskiego PSP w Łomży.

Strażacy apelują do mieszkańców Łomży, a także okolicznych miejscowości, by ze szczególną uwagą zatroszczyć się bezpieczeństwo swoje i bliskich, zwłaszcza tam, gdzie mieszkania czy domy, w których używane są piece, gazowe bojlery czy wszelkiego rodzaju elektryczne urządzenia grzewcze. Ich nieumiejętne wykorzystanie może doprowadzić do tragicznych skutków w postaci zatrucia tlenkiem czadu czy pożarem.

- Marlena Siok | Narew.info



Podziel się
Oceń

Komentarze