Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 maja 2024 19:13

Wielka improwizacja [FOTO]

Gasną światła. Jest półmrok. Zza długich i lejących się kurtyn dobiegają urwane w pół słowa. W końcu ze snującej się leniwie po deskach mgły wyłania się on…
Wielka improwizacja [FOTO]

… Jan „ Ptaszyn” Wróblewski, legenda polskiego jazzu w towarzystwie swojego kwartetu. To właśnie oni uświetnili tym razem, tradycyjne „Zaduszki artystyczne” organizowane przez MDK-DŚT w Łomży.

 - Na wszelki wypadek, ja bym z góry nie klaskał drodzy państwo, ponieważ będziecie mieli do czynienia z wielką improwizacją. A z improwizacją to nigdy nie wiadomo…- szybko reaguje na przywitanie „Ptaszyn”, rozpoczynając wielką muzyczną ucztę.

Swych gości muzycy na początek częstują „Wielkim młynem”. Utworem zatytułowanym na cześć  miejsca, w którym został po raz pierwszy zagrany. Mowa tu o gdańskim zabytkowym młynie wodnym na Starym Mieście, gdzie swego czasu odbywał się festiwal „Jazz Jantar”. Już na samym początku nie zabrakło solowych występów w wykonaniu kontrabasisty– Andrzeja Święsa oraz pianisty – Wojciecha Niedzieli.

Podczas jazzowych „zaduszkowych” wspominków nie obyło się bez bliskich sercu muzyków standardów. Mowa tu o utworze „Mack The Knife”  znanego z „Opery za trzy grosze”, Bertolta Brechta, do której muzykę napisał Kurt Weill. Tym razem solowym majstersztykiem w zachwyt wprowadził słuchaczy perkusista – Marcin Jahr.

Jesienny, listopadowy klimat, pełen zadumy i refleksji przyniosła piękna, choć zapomniana ballada „Autumn Nocturne”. Bo jak mówi „Ptaszyn” o wszystkich postaciach, które odeszły najlepiej duma się przy muzyce.

Jazzmani kończąc koncert utworem „When The Saints Go Marchin’ In” pozostawili w słuchaczach ogromny niedosyt. Wywołani gromkimi brawami ponownie na scenę postanowili nieco zaskoczyć łomżyniaków i pożegnać się z nimi bluesowym klimatem. „Schlus Blues” i już.

- Mam nadzieję, że na kolejnym koncercie w Łomży pojawię się zdecydowanie szybciej niż po dziewięciu latach, jak było to ostatnim razem – podsumowuje Jan „Ptaszyn” Wróblewski.

- Marlena Siok | Narew.info



Podziel się
Oceń

Komentarze