Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Dla kolei to objazd, dla Łomży szansa

Budowa nowoczesnego połączenia kolejowego krajów nadbałtyckich z Europą, nawet omijająca Łomżę, zgodnie z obecnie rozważanym wariantem (Warszawa - Białystok - Ełk - Suwałki - granica z Litwą), może sprzyjać rozwojowi infrastruktury komunikacyjnej Ziemi Łomżyńskiej.
Dla kolei to objazd, dla Łomży szansa

Budowa nowoczesnego połączenia kolejowego krajów nadbałtyckich z Europą, nawet omijająca Łomżę, zgodnie z obecnie rozważanym wariantem (Warszawa - Białystok - Ełk - Suwałki - granica z Litwą), może sprzyjać rozwojowi infrastruktury komunikacyjnej Ziemi Łomżyńskiej.

Wieści dobre...

Budowa Rail Baltica już się rozpoczęła. Dla sprawnego przebiegu prac zamknięty został  fragment torowiska między Białymstokiem a Warszawą (Tłuszcz - Łochów, a będą także kolejne wyłączenia) . Kłopoty i protesty związane z zorganizowaniem ruchu od Warszawy w kierunku stolicy województwa podlaskiego i dalej do Suwałk  dały do myślenia kolejowym planistom. Może dlatego niedawno na specjalistycznym portalu "Rynek Kolejowy" pojawił się materiał dotyczący dalszych planów PKP PLK.

Inwestycja pod hasłem Rail Baltica korzysta z pokaźnych funduszy unijnych. Aby ich nie stracić, prace muszą zostać ukończone w odpowiednich terminach - część jeszcze trzeba będzie rozliczyć w ramach perspektywy 20007 - 2013. Stąd drastyczne decyzje o zamykaniu całych fragmentów linii ważnych dla ruchu pasażerskiego i towarowego. Jedynym wyjściem, które godzi - przynajmniej częściowo - plany inwestycyjne z bieżącymi potrzebami transportowymi, mogłoby być zorganizowanie tras objazdowych.

Dlatego kolejowi planiści zwrócili uwagę na zapomnianą już nieco linię Łapy - Ostrołęka oraz przydatną dla ruchu towarowego z Białegostoku przez m. in. Czeremchę w kierunku centrum kraju.               

Jak poinformował "Rynki Kolejowe" przedstawiciel Centrum Realizacji Inwestycji PKP PLK Maciej Dutkiewicz, trwają prace właśnie między Białymstokiem a Czeremchą. W następnym etapie tworzenia Rail Baltica bardzo przyda się już jednak szlak z Łap do Ostrołęki przez Śniadowo.

Portal "Rynki Kolejowe" cytuje Maciej Dutkiewicza: "Linia wymaga kompleksowej wymiany torów na liczącym18 kmodcinku na szlaku Ostrołęka – Śniadowo, otwarcia posterunku Czarnowo Undy [pomiędzy Śniadowem i Łapami – red.]. Przebudujemy również trzy przejazdy kolejowe. Głównym założeniem prac na tej trasie jest osiągnięcie prędkości minimum80 km/h. Szczegółowy zakres robót i koszt zostanie określony po uzyskaniu środków na dofinansowanie dla projektu i kontraktu na zabezpieczenie tras objazdowych, w III kwartale 2015. Planowana procedura przetargowa przypada na drugą połowę 2015 r. Planowana data podpisania umowy to pierwsza połowa 2016 r.".

 

Dla gospodarczego rozwoju Łomży kluczowe znaczenie ma przywrócenie komunikacji na88. kilometrachtorów z Łap do Ostrołęki, z których na 50. środowych kilometrach (Sokoły - Śniadowo) od dawna nie pojawił się żaden pociąg. Ostatni pasażerski przejechał między Ostrołęką a Łapami w roku 2000, między Łomż a Śniadowem w 1993.Skutku nie przyniosły prowadzone od kilku lat zabiegi samorządów pod wodza wójta Sokół Józefa Zajkowskiego o przejęcie od kolei tej linii i reaktywowanie przynajmniej połączeń towarowych. Po modernizacji torowiska, zapewne do rozważenia byłoby także uruchomienie pociągów pasażerskich. 

Nowa szansa pojawia się właśnie teraz dzięki przyspieszeniu budowy Rail Baltica. Kilka miesięcy temu zarząd województwa podlaskiego zdecydował się przekazać PKP PLK 1,2 miliona złotych na przygotowanie dokumentacji dla modernizacji kilku tras kolejowych, w tym  z Łap przez Śniadowo do granicy województwa (ma numer 48) i między Śniadowem a Łomżą (nr 49). Jest także zapis o rewitalizacji trasy w kontrakcie rządu z samorządem regionu, a fundusze mają pochodzić z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego. Kolejowa spółka ogłosiła już przetarg na przygotowanie pierwszej części niezbędnej dokumentacji, czyli studium wykonalności dla obu części przedsięwzięcia, które ma być gotowe w pierwszych miesiącach przyszłego roku.

...i złe

Nie długo po publikacji informacji o zamierzeniach mających istotne znaczenie gospodarcze i społeczne dla miasta i regionu, pojawiły się jednak doniesienia znacznie gorsze. Brzmiące wręcz katastroficznie. Urząd Transportu Kolejowego dopatrzył się bowiem zagrożeń bezpieczeństwa dla pociągów towarowych na trasie Śniadowo - Ostrołęka i Śniadowo - Łomża. Problemy wynikają z fatalnego stanu torowiska - szyn, podkładów.

UTK domaga się od spółki kolejowej przeprowadzenie pilnej modernizacji, albo grozi "czasowym zawieszeniem" jakiegokolwiek ruchu na wymienionych liniach. Obie - a także cały odcinek od granicy województwa do Łap  - objęte są planami gruntownej przebudowy (inwestycja jest zapisana m. in. w kontrakcie rządu z samorządem województwa, Urząd Marszałkowski wyłożył już pierwsze fundusze na prace dokumentacyjne). Problem w tym, że prace będą się mogły rozpocząć za dwa - trzy lata, a "zawieszenie" zapowiadane przez UTK ma obowiązywać już za kilka miesięcy.

Miałoby katastrofalne skutki dla firm z Łomży i powiatu korzystających z masowych przewozów (np. węgla czy materiałów budowlanych), których nie będzie mógł przejąć transport kołowy. Interwencję w tej sprawie podjęły już władze powiatu łomżyńskiego.        

Fot.  Transeuropejski szlak Rail Baltica, łączący Helsinki, Tallin, Rygę, Wilno, Warszawę i Berlin. Źródło: Ministerstwo transportu i komunikacji Łotwy


Podziel się
Oceń

Komentarze
Gość 01.03.2015 17:23
Jeżeli nie będziemy mieć dobrego połączenia kolejowego ze światem. Zostaniemy odcięci od świata - skansen.
Gość 26.02.2015 20:14
To nie poważne! "prace będą się mogły rozpocząć za dwa - trzy lata, a "zawieszenie" A co na to poseł i władze samorządowe? Czas zająć się modernizacją i rozbudową lini do Ostrołęki i Warszawy bo jest po prostu bliżej i taniej! Czeremcha już modernizują a tu hula wiatr. Tak panowie , czas na zmiany.