Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Raport mieszkaniowy. Kupują ci, co mają pieniądze. Kawalerki na wynajem

Średnie ceny mieszkań i domów są coraz bardziej stabilne. Tyle że coraz mniej osób na nie stać. Między innymi dlatego, że żaden bank nie da im kredytu. Stracili zdolność kredytową.
Raport mieszkaniowy. Kupują ci, co mają pieniądze. Kawalerki na wynajem

Autor: iStock

Raport podsumowujący III kwartał 2022 r przygotowały Nieruchomosci-online.pl.

Popyt na mieszkania wyhamowuje

Portal wziął pod lupę średnie ceny mieszkań z rynku wtórnego, czyli z drugiej ręki, w III kwartale tego roku Największe wzrosty zanotowano – co nie jest zaskoczeniem – w przypadku kawalerek.

Porównując III i II kwartału, takie mieszkania najbardziej podrożały w Zielonej Górze (o 7,9 proc.), Rzeszowie (o 6,8 proc.) i Olsztynie (o 6,7 proc.). W przypadku mieszkań 2-, 3- i 4-pokojowych ceny rosły w niektórych miastach maksymalnie o 4-5 proc. 

– Patrząc jednak na wszystkie miasta wojewódzkie i wszystkie wielkości mieszkań, wyraźnych wzrostów nie było wiele. W III kwartale przeważała względna stabilizacja, bo za taką należy uznać korekty średnich cen – w górę lub w dół – wynoszące mniej niż 2 proc., porównując kwartał do kwartału. Wprawdzie nie widzimy jeszcze wyraźnych spadków, ale ceny coraz częściej utrzymują się na dotychczasowym poziomie – ocenia Alicja Palińska z działu analiz Nieruchomosci-online.pl.        

Raport potwierdza też, że popyt na mieszkania wyraźnie wyhamowuje. W III kwartale zainteresowanie mieszkaniami na Nieruchomosci-online.pl było o 15 proc. niższe niż w II kwartale i o 36 proc. niższe niż w III kwartale 2021.

Na rynku nieruchomości – co już wcześniej sygnalizowali analitycy – dominują obecnie klienci z gotówką, którzy kupują przede wszystkim mniejsze mieszkania na wynajem. Znalezienie kupca na większy lokal jest dziś trudne, ponieważ po podwyżkach stóp procentowych wielu potencjalnych klientów ma zamkniętą drogę do kredytów.  

Ceny domów coraz stabilniejsze   

Porównanie III do II kwartału tego roku pokazuje również, że stabilizują się ceny domów. Zauważalny wzrost średniej ceny, a więc przynajmniej 2-procentowy, zanotowano tylko w 5 miastach wojewódzkich: Gorzowie Wielkopolskim, Kielcach, Opolu, Szczecinie i Warszawie (od +2,4 proc. do +10,2 proc.). 

Uwagę zwraca to, że w niektórych lokalizacjach III kwartał przełamał trend wzrostu cen. Dotyczy to Wrocławia, Białegostoku i Bydgoszczy – ceny domów w tych miastach od roku systematycznie i wyraźnie rosły z kwartału na kwartał, teraz po raz pierwszy lekko spadły.   

Mimo uspokojenia cen, popyt na domy również mocno wyhamował. Jednym z głównych powodów jest spadek akcji kredytowej, ale nie bez znaczenia są też obawy potencjalnych nabywców dotyczące rosnących kosztów utrzymania domów (głównie cen prądu i ogrzewania).

W III kwartale zainteresowanie domami na Nieruchomosci-online.pl było o 13 proc. niższe niż w II kwartale, i o 48 proc. niższe niż w III kwartale 2021 r. 

   

Wysokie stopy zamroziły apetyt kredytobiorców

Jak wynika z wrześniowego odczytu Indeksu Popytu na Kredyty Mieszkaniowe, zainteresowanie nimi spadło o blisko 70 procent.

Z analizy Biura Informacji Kredytowej wynika, że we wrześniu ubiegłego roku o kredyty wnioskowało łącznie 41,94 tys. potencjalnych kredytobiorców. W tym roku było ich 13,58 tys.

Obecnie średnia wartość kredyty mieszkaniowego to 337,82 tysiąca złotych. To o 3,4 proc. mniej niż rok wcześniej.

– Wrześniowy odczyt Indeksu Popytu na Kredyty Mieszkaniowe potwierdza, że wysokie stopy procentowe, zaostrzenie wymogów regulacyjnych oraz obawy przed skutkami spowolnienia gospodarczego, a nawet możliwej recesji, skutecznie zamroziły popyt na kredyty mieszkaniowe – ocenia profesor Waldemar Rogowski, główny analityk Grupy BIK, cytowany przez Polsat News.

 

 


Podziel się
Oceń

Komentarze