Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Polska sieć sklepów Dino zawstydza Lidla, Biedronkę i Żabkę

Eksperci już dawno ocenili, że jeżeli będzie się rozwijać w takim tempie, to w ciągu kilku lat przeskoczy Biedronkę. Sieć Dino notuje zaskakująco wysokie przychody.
Polska sieć sklepów Dino zawstydza Lidla, Biedronkę i Żabkę

Autor: Materiały prasowe

– To efekt przyjętego przez nas modelu biznesowego i unikalnego formatu sklepów Dino, który jesteśmy w stanie otwierać blisko miejsc zamieszkania klientów. Codziennie rano do naszych marketów trafia nowa dostawa świeżych produktów, dzięki czemu zapewniamy ich najwyższą jakość. Równocześnie staramy się prowadzić firmę w sposób efektywny i oszczędny, dzięki czemu możemy oferować naszym klientom niskie ceny i atrakcyjne promocje – mówi Michał Krauze, członek zarządu Dino Polska.

Dino może przeskoczyć Biedronkę liczbą sklepów

Grupa właśnie pokazała swoje najnowsze wyniki finansowe, a znawcy branży określili je jako „absurdalny wzrost”. Okazuje się, że firma radzi sobie znakomicie. Już dawno eksperci zwiastowali, że polska sieć sklepów może przeskoczyć – liczbą placówek – Biedronkę.

Tylko od początku tego roku do końca września sieć otworzyła 256 nowych sklepów (234 rok wcześniej).

– Na koniec września 2022 r. sieć liczyła 2069 sklepów, wobec 1706 marketów rok wcześniej. Powierzchnia sprzedaży sklepów Dino wyniosła 812,6 tys. mkw. wobec 666,8 tys. mkw. rok temu – podała firma.

Jednak to finanse zadziwiają najbardziej. W trzecim kwartale tego roku przychody Dino Polska były o 54 proc. wyższe niż w tym samym okresie w 2021 r.

W ciągu ostatnich trzech miesięcy przychody ze sprzedaży wyniosły 5,4 mld zł i po trzech kwartałach 2022 r., osiągnęły poziom 14,1 mld zł. To o 48,5 proc. więcej niż w okresie styczeń-wrzesień 2021 r. i przekroczyły przychody osiągnięte w całym 2021 r. Wtedy firma zanotowała wynik 13,4 mld zł.

Tajemniczy miliarder najbogatszym Polakiem

Dino to polska sieć średniej wielkości supermarketów spożywczych zlokalizowanych w pobliżu miejsc zamieszkania klientów, nawet w małych miejscowościach. Spółka jest jedną z najszybciej rozwijających się sieci handlu detalicznego artykułami spożywczymi w Polsce pod względem liczby sklepów i przychodów ze sprzedaży.

Za jej powstaniem stoi Tomasz Biernacki. To tajemniczy miliarder, który nie bryluje na salonach, a w mediach nie ma jego zdjęć. Niedawno zajął pierwsze miejsce na liście 100 najbogatszych Polaków. Ranking już po raz 33 przygotował tygodnik „Wprost”. Tajemniczy miliarder może pochwalić się majątkiem wartym ponad 15 mld zł. Takie są przynajmniej szacunki. Na liście Bierancki zadebiutował w 2017 roku i wystarczyło mu zaledwie 5 lat, żeby wspiąć się na jej szczyt.

Co do stylu bycia Biernackiego to nie jest on jedynym tajemniczym bogaczem w tego typu rankingach. Przez lata w zestawieniach był umieszczany Tadeusz Chmiel. To założyciel znanej firmy meblarskiej Black Red White. Także mało kto wie, jak wygląda.

Ale Chmiel nigdy nie był numerem 1. A Biernacki właśnie nim został. Wyprzedził dotychczasowego lidera rankingu – Zygmunta Solorza, właściciela Grupy Polsat. Przeskoczył także właściciela chemicznego koncernu Synthos i może bardziej znanej firmy Cersanit Michała Sołowowa.


Podziel się
Oceń

Komentarze