Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 08:51
Reklama Galeria Jurowiecka
Reklama

Nar(e)wani Sportowcy - Przemysław Jastrzębski - [VIDEO]

Przemysław Jastrzębski, kapitan Olimpii Zambrów i świeżo upieczony król strzelców IV ligi podlaskiej, był gościem Łukasza Sobieszuka w siódmym odcinku cyklu Nar(e)wani Sportowcy. W szczerej rozmowie podsumował sezon, mówił o emocjach po przegranych barażach, planach na przyszłość i swojej roli w klubie – nie tylko jako piłkarza, ale również trenera.

Bolesna porażka w barażach, ale bez rozczarowania

Sezon zakończył się dla Olimpii Zambrów porażką w finałowym barażu o awans do III ligi – aż 0:5 z Ząbkovią Ząbki. Choć wynik był dotkliwy, w szatni nie było większego rozczarowania.

Byliśmy świadomi, jak zagraliśmy. Ząbkovia to zespół na poziomie III ligi – przyznaje Jastrzębski.

Dodał, że drużyna była już zmęczona po wcześniejszym barażu z Nidzicą, który zakończył się dogrywką.

Mimo porażki mecz miał dla niego wymiar symboliczny – trybuny w Zambrowie znów były pełne, co przypomniało mu czasy, gdy Olimpia walczyła o II ligę ze Stalą Rzeszów.

Sezon ponad oczekiwania

Jastrzębski podkreślił, że cały sezon był dla Olimpii wyjątkowy. – W lipcu mieliśmy praktycznie pustą szatnię. Trzeba było zbudować zespół od zera – wspomina. Zespół składający się głównie z młodych zawodników i wychowanków zaskoczył wszystkich, kończąc rozgrywki tuż za plecami KS Wasilków i awansując do baraży.

Po pierwszym meczu mówiono, że zagramy o środek tabeli. Tymczasem dotarliśmy do finału baraży. To duży sukces – mówi kapitan Olimpii. 

Zaznacza także, że klub zmienia strategię i coraz mocniej stawia na swoich wychowanków.

Ambicje na przyszłość i stabilizacja kadry

Czy Olimpia w przyszłym sezonie powalczy o bezpośredni awans?

Myślę, że tak. Będziemy głównym faworytem – odpowiada bez wahania. Klub nie planuje rewolucji kadrowej – odejdzie jedynie kilka osób, które same zrezygnowały z powodów prywatnych.

Trzon drużyny ma zostać, co według Jastrzębskiego jest kluczem do dalszego rozwoju.

Przeskok między IV a III ligą? Ogromny

Na pytanie o poziom różnicy między IV a III ligą, Jastrzębski odpowiada bez wahania:

To inny świat. W III lidze piłkarze żyją z futbolu, u nas większość łączy piłkę z pracą.

Dodaje jednak, że KS Wasilków, który awansował z Podlasia, może pozytywnie zaskoczyć dzięki stabilnej kadrze i wzmocnieniom z regionu.

Sezon życia – 52 bramki w jednym roku

Z 49 trafieniami w lidze, 1 golem w barażach i 2 w Pucharze Polski, Jastrzębski zakończył sezon z imponującym dorobkiem 52 goli. 

To mój najlepszy sezon w karierze – przyznaje. 

Co więcej, jak zdradza, jego wynik był najwyższy wśród wszystkich IV-ligowych zawodników w Polsce.

Chociaż nie pobił rekordu swojego kolegi Kamila Zalewskiego (53 gole w sezonie 2021/2022), nie ukrywa, że końcówka sezonu niosła pokusę dogonienia tego wyniku. 

Ale nic na siłę, cieszy mnie to, co osiągnąłem – dodaje z uśmiechem.

Oferty z wyższych lig? Zostaję w Zambrowie

Choć po tak udanym sezonie pojawiły się zapytania z innych klubów, Jastrzębski nie planuje zmiany barw. 

Mam rodzinę, dom w Zambrowie, dwójkę dzieci. Nie ma sensu tego ruszać. Chcę tu skończyć karierę – mówi otwarcie.

Piłkarz i trener w jednym

Po zakończeniu kariery Jastrzębski nie zamierza żegnać się z piłką. Już dziś pracuje jako trener w akademii i pełni funkcję asystenta trenera pierwszego zespołu. 

Mam za sobą osiem lat pracy szkoleniowej, prowadzę trampkarzy, a rola asystenta pozwala mi się rozwijać. Myślę, że to moja przyszłość – przyznaje.

5 krótkich odpowiedzi Przemysława Jastrzębskiego

Na koniec rozmowy Jastrzębski odpowiedział na pięć szybkich pytań:

  • Czy młodzi zawodnicy Olimpii mają szansę na poziom centralny?

Tak.

  • Czy Ząbkovia była trudniejszym rywalem niż KS Wasilków? 

Tak.

  • Czy ostatni mecz sezonu to najbardziej emocjonujące 90 minut w karierze?

Tak.

  • Czy lubi życie w małych miejscowościach?

Tak.

  • Czy reprezentacja Polski będzie miała problem z awansem na mundial?

Tak.

Olimpia Zambrów ma za sobą sezon pełen emocji i sukcesów, a jej kapitan i jednocześnie najskuteczniejszy napastnik, Przemysław Jastrzębski, pokazuje, że lokalny futbol może być nie tylko pasją, ale i sposobem na życie. W Zambrowie mają powody do dumy – a przyszłość wygląda obiecująco.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama