"Alex" w miejsce "Sezamu"

Zaczęło się od miłego gestu, a potem było... równie miło. Szef Grupy Medialnej Narew Artur Filipkowski, inicjator spotkań poświęconych pomysłom na łomżyńską Starówkę w Restauracji "Na Farnej", pojawił się tym razem z bukietem kwiatów.

- Chciałbym podziękować za gościnne progi i atmosferę, która sprzyja naszym debatom - powiedział wręczając kolorowy podarunek Jadwidze Serafin, właścicielce "Na Farnej". - Ale to nie znaczy, że kończymy, choć myślę, że zrobimy sobie w sierpniu wakacyjną przerwę - dodał Artur Filipkowski.

Nie mniej ważnym bohaterem lipcowego spotkania był Waldemar Bagiński, szef znanej w Łomży sieci sklepów spożywczych "Alex".

- Witamy w naszym gronie przedsiębiorcę, który działał dotąd w innych częściach miasta, a teraz staje się jednym z nas "ludzi Starówki" - zapowiedział szef Grupy Medialnej Narew.

O szczegółach nie było mowy, ale wiadomo, że po krótkiej przerwie na modernizację, kultowy dla wielu łomżan staromiejski sklep na rogu ulicy Długiej i Farnej wznowił działalność. Pod nowym szyldem. Zniknęła obowiązująca od ponad 20 lat nazwa "Sezam", a pojawiła się nowa - "Alex".

- Zdaję sobie sprawę, że to nowe i bardzo poważne wyzwanie - mówił Waldemar Bagiński. - Mam swoją wizję, postaram się, abyśmy byli istotną konkurencją dla obecnych w naszym mieście sklepów zewnętrznych firm. A przede wszystkim dołożę starań, aby klienci byli zadowoleni.

Debiutujący na łomżyńskiej Starówce handlowiec stwierdził, że wie, jak wielkie znaczenie ma sklep będący swego rodzaju wizytówką miasta dla turystów, którzy odwiedzając Łomżę, pojawiają się właśnie w historycznej części miasta. A potem poczęstował uczestników spotkania pysznym ciastem ze swojego sklepu.

- Cieszę się, że nie wkroczyła tu żadna "sieciówka", czy w ogóle kapitał spoza Łomży - podsumował spotkanie Artur Filipkowski. - W swoim gronie będzie nam łatwiej zabiegać o korzystne dla Starego Miasta sprawy.