Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 17 grudnia 2025 18:41
Reklama
Reklama

Łomża odetchnie od tirów?

Rewolucja komunikacyjna czeka Łomżę w związku z rozpoczynającym się niebawem remontem fragmentu ulicy Wojska Polskiego wraz z rondem na placu Kościuszki. To kluczowa trasa i węzeł komunikacyjny dla ruchu lokalnego, a przede wszystkim dla tranzytu.
Łomża odetchnie od tirów?

Rewolucja komunikacyjna czeka Łomżę w związku z rozpoczynającym się niebawem remontem fragmentu ulicy Wojska Polskiego wraz z rondem na placu Kościuszki. To kluczowa trasa i węzeł komunikacyjny dla ruchu lokalnego, a przede wszystkim dla tranzytu. Zaplanowane w związku

Według ubiegłorocznych badań Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska, każdej doby przejeżdża ulicą Wojska Polskiego blisko 18 tysięcy pojazdów, w tym co czwarty to ciężarówka lub inny duży wehikuł. Degradacja nawierzchni tej trasy postępuje w takim tempie, że doraźne naprawy i łatanie dziur przestało wystarczać. Gruntowna modernizacja ulicy na całej długości wymagałaby kilkudziesięciu milionów złotych i na razie nie wchodzi w grę. Stąd decyzja o remoncie przynajmniej części wraz z odkładaną od bardzo dawna renowacją nawierzchni na rondzie przy placu Kościuszki (powstanie tam także kilka miejsc parkingowych).

Jak poinformował Łukasz Czech z Urzędu Miejskiego, wykonawcą prac będzie łomżyńska firma BIK-PROJEKT, która zaoferowała w przetargu najniższą cenę - ponad 1 mln 300 tys. zł. Ponieważ w budżecie miasta planowany był milion złotych, prezydent Łomży zdecydował o przesunięciu dodatkowych 300 tys., aby prace mogły ruszyć jak najszybciej.

Remont przeprowadzony będzie na odcinku od placu Kościuszki (wraz z nim) do skrzyżowania Wojska Polskiego z Polową. Powstanie nowa nawierzchnia, a w razie potrzeby dojdzie także do wzmocnienia podbudowy czy wymiany krawężników.

Bardzo trudną kwestią do rozstrzygnięcia jest zorganizowanie ruchu w mieście na czas remontu. Opinię na ten temat mają wyrazić m.in. zarządcy innych dróg w mieście oraz policja. Niezwykle istotne będzie także stanowisko białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, ponieważ proponowany przez władze Łomży jest całkowity zakaz w strefie remontu ruchu pojazdów o masie całkowitej powyżej 10 ton, z wyłączeniem ruchu lokalnego. W sytuacji, gdy obowiązujące pozostają ograniczenia na innych ulicach miasta, a odbywają się także inne prace remontowe (np. na Sikorskiego, czyli dojeździe do drugiego mostu na Narwi) praktycznie nie ma możliwości wyznaczenia objazdów dla tranzytu.

To z kolei oznaczałoby konieczność rozmieszczenia odpowiednich znaków i informacji już na drogach dojazdowych do Łomży, tam gdzie kierowcy tirów mogliby jeszcze wybrać inną trasę, np. w Ostrowi Mazowieckiej, Augustowie. Tego rodzaju decyzje należą już jednak do GDDKiA. Z wstępnych sygnałów wynika, że administracja drogowa nie bardzo wyobraża sobie praktyczne zamknięcie dla ciężkiego ruchu takiego węzła komunikacyjnego jak Łomża. Wymiana argumentów w tej sprawie jeszcze trwa.
Zgodnie z planami miasta, remont na Wojska Polskiego i placu Kościuszki miałby zacząć się w czerwcu i zakończyć w połowie września.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama