Litwin uciekał z narkotykami

Mundurowi z Łomży zatrzymali po krótkim pościgu 26-letniego obywatela Litwy - kierowcę bmw, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej próbując uciec policjantom.  Przy mężczyźnie oraz w samochodzie, którym kierował policjanci znaleźli łącznie blisko 300 gramów amfetaminy. Próba ucieczki i popełnione wykroczenia drogowe kosztować go będą wysoką grzywnę i roczny zakaz prowadzenia pojazdów na terenie Polski. Mężczyzna odpowiadać będzie także za posiadanie znacznej ilości narkotyków. Decyzją sądu został aresztowany na 3 miesiące.

Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego pełniący służę na ulicach Łomży, w nocy z czwartku na piątek zauważyli jadące z dużą prędkością bmw na litewskich numerach rejestracyjnych. Postanowili zatrzymać samochód do kontroli drogowej, jednak kierowca zignorował dawane przez policjantów sygnały świetlne i dźwiękowe. Zaczął uciekać. Policjanci natychmiast ruszyli za nim. Kierujący autem, jak się potem okazało, 26-letni obywatel Litwy, kontynuował ucieczkę naruszając przy tym przepisy drogowe. Po krótkim pościgu, funkcjonariusze zatrzymali zbiega. Kierowca zatrzymanego auta zachowywał się bardzo nerwowo. To wszystko wzbudziło dodatkowe podejrzenia interweniujących, że w samochodzie mogą być przewożone narkotyki. Funkcjonariusze nie pomylili się. Przy kierowcy bmw, policjanci znaleźli małe zawiniątko z zawartością 1 grama białego proszku. Jak wykazało wstępne badanie narkotesterem – była to amfetamina.  Drugi, tym razem dużo większy pakunek z amfetaminą, ukryty był wewnątrz samochodu. Funkcjonariusze zabezpieczyli w sumie blisko 300 gramów narkotyku. Zatrzymany 26-latek trafił do policyjnego aresztu. Policjanci doprowadzili go do łomżyńskiego sądu, który w trybie przyspieszonym ukarał go grzywną w wysokości 3000 złi rocznym zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych na terenie Polski. Dodatkowo mężczyzna wczoraj usłyszał także zarzuty karne. 26-latek jest podejrzany o posiadanie znacznej ilości substancji psychotropowej. Sąd na wniosek prokuratora zdecydował, że najbliższe trzy miesiące spędzi on w areszcie. Za to przestępstwo grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do lat 10.

źródło – oficer prasowy KMP w Łomży