Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 17 grudnia 2025 18:43
Reklama
Reklama

Co z Halą Targową?

- Co dalej a Halą Targową - taki jest tytuł konsultacji społecznych. Są wśród mieszkańców głosy by ten obiekt zburzyć – rozpoczęła prowokująco moderująca spotkanie Dorota Sawicka z Białegostoku.
Co z Halą Targową?

- Co dalej a Halą Targową - taki jest tytuł konsultacji społecznych. Są wśród mieszkańców głosy by ten obiekt zburzyć – rozpoczęła prowokująco moderująca spotkanie Dorota Sawicka z Białegostoku.

 

Kawiarenka Obywatelska dotycząca Hali Targowej odbyła się w I LO w Łomży. Nad losami budynku debatowali Jerzy Lipiński naczelnik wydziału obsługi inwestora, dr Krystyna Leszczewska z PWSiP w Łomży, architekci Andrzej Chwalibóg i Zenon Zabagło oraz zgromadzona w auli szkoły publiczność: przedsiębiorcy, artyści, radni, społecznicy, mieszkańcy.

 

Oczywiście Hali Targowej nikt nie ośmieli się usunąć z powierzchni ziemi, gdyż jest zabytkiem. Ale trwający od kilku lat impas sprawił, że budynek zamienia się stopniowo w ruinę.

- Już w latach 70. pojawił się projekt zagospodarowania tego obiektu. Koncepcja poszła jednak do kosza ze względu na systemowe uwarunkowania – przypomniał Andrzej Chwalibóg. – Zawsze wydawało mi się, że Łomża to duża kondensacja kultury i ambicji. Pochodzący z Gliwic Wiesław Sielski, wojewódzki architekt, chciał w tym mieście ulokować Centrum Sztuki Światowej. To był wizjoner i pewnie, gdyby nie śmierć w tragicznym wypadku, zrealizowałby wiele spektakularnych planów. Hala Targowa to niewykorzystana wielka szansa dla Łomży.

Jerzy Lipiński wypowiedział się w imieniu miejskiego architekta i konserwatora zabytków, którzy na debacie się nie pojawili:

- Ograniczenia konserwatorskie dotyczą bryły zewnętrznej obiektu, a w środku można robić nieomal wszystko. W tym roku przedstawimy do konsultacji projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Starego Miasta, co wiele nam ułatwi.

 

Hala Targowa w Łomży została zbudowana w międzywojniu, jako jeden z pierwszych budynków modernistycznych w tej części Polski. Przez prawie wiek pełniła rozmaite funkcje, między innymi handlowe. Dziś świeci pustkami i, choć zlokalizowana jest w samym centrum, trudno uznać ją za wizytówkę Łomży. Lata świetności ten nowatorski, przynajmniej na początku dwudziestego wieku, budynek ma już za sobą, ale być może także przed sobą. Konsultacje społeczne są narzędziem, które pomoże decydentom ustalić jakie ma być przeznaczenie hali i skąd zdobyć środki finansowe na jej remont.

 

Siedem lat chudych, siedem lat tłustych

„Współczesna” debata nad losami obiektu trwa od 2008 roku, czyli od momentu, kiedy architekt Zenon Zabagło ze studia projektowego Atelier Zetta zaprezentował miastu pierwszą koncepcję remontu budynku.

- Przedstawiłem projekt rewitalizacji Starego Miasta, którego celem było wprowadzenie tu funkcji centrotwórczych, ożywienie tej części miasta. Do tego potrzebne jest całościowe spojrzenie, a także zastosowanie elementów małej architektury, pomników, estetycznych ławeczek. Hala miała stanowić determinantę projektu rewitalizacji – mówił architekt.

 

Początkowo miały się w niej znaleźć galeria sztuki, butik, kiosk prasowy, informacja turystyczna, sala konferencyjna, pomieszczenia biurowe, a w piwnicy magazyny obrony cywilnej. Zenon Zabagło przy współpracy z archeologiem Maciejem Czarneckim wpadli także na pomysł by odkopać fundamenty po dawnym ratuszu, odsłonić drewnianą konstrukcję wieńcową, oszklić ją i utworzyć w ten sposób nowatorski skansen archeologiczny. Kolejne koncepcje zakładały, że w hali nową siedzibę może mieć Galeria Sztuki Współczesnej i oddział Muzeum Północno - Mazowieckiego.

Jerzy Lipiński przypomniał, że w 2012 roku pojawiła się koncepcja by oddać obiekt w ręce przedsiębiorców, ale z zastrzeżeniem, że ma on łączyć funkcje komercyjne z publicznymi. Jednak dyskusja na ten temat z lokalnymi biznesmenami, społecznikami i przedstawicielami instytucji kultury nie przyniosła pożądanego efektu.

- Wariant 7D został niedawno odrzucony przez władze miasta – powiedział Zenon Zabagło. – Przez prawie siedem lat, nie wiem chudych czy tłustych, spotykałem się w Łomży z urzędnikami, dyskutowaliśmy w kameralnym gronie, ale taka debata w stylu greckiego areopagu jest dopiero w tym roku.

- Podoba mi się pomysł archeologicznego skansenu – powiedział Krystyna Leszczewska. – Ale rozmawiamy już od 2008 roku, ustalmy w końcu coś! Nie ma czasu na jałowe dyskusje, cały nasz wysiłek powinien polegać na znalezieniu źródeł finansowania remontu.

Naczelnik wydziału obsługi inwestora, Jerzy Lipiński, na pytanie jaki będzie koszt remontu i skąd wziąć na to środki nie umiał udzielić przejrzystej odpowiedzi.

- Będą to kwota pomiędzy dwa a dziewięć milionów – przekonywał. – W przyszłym roku okaże się czy możemy pozyskać środki unijne z programu dotyczącego rewitalizacji miast.

Z pomocą koledze z urzędu przyszła Anna Kadłubowska naczelnik wydziału rozwoju i pozyskiwania funduszy zewnętrznych ratusza.

-Unia Europejska daje pieniądze na rewitalizację społeczną i infrastrukturalną, aby je uzyskać należy zbadać wskaźnik przestępczości, degradacji społecznej. Województwo podlaskie otrzyma z tej puli stosunkowo niewiele pieniędzy, a szanse by przypadły one Łomży są niewielkie – mówiła. – Ale można pozyskać środki z innej, o wiele większej, puli przeznaczonej na działanie publiczne. Pozyskanie tych pieniędzy decydowałoby także o niekomercyjnym wykorzystaniu obiektu.

 

Centrum kultury Veneda

Światowej sławy specjalista od rewitalizacji Andreas Billert twierdzi, że współczesne miasta to pączki. Coraz bardziej puchną, są wręcz rozrywane nowymi inwestycjami, a w ich centrum jest „dżem”, czyli społeczna i kulturowa dziura, zaniedbane starówki.

- Miasto jest koncentracją form, zdarzeń i ludzi, która służy wszystkim – mówił Andrzej Chwalibóg. – Ten proces został zaburzony, gdyż obecnie rozwój koncentruje się na obrzeżach. Trudno też miastu obronić się przed „cudownym” światem galerii handlowych. To także problem Łomży, osiedla wyssały centrum.

Galeria handlowa Veneda nazywana jest w mieście nowym domem kultury. Poza komercyjną sprzedażą organizuje m. in. wydarzenia kulturalne. Gościli w niej poeta Henryk Gała, Teatr Lalki i Aktora, Opera i Filharmonia Podlaska oraz inni twórcy.

- W tym samym czasie umiera Miejski Dom Kultury – Dom Środowisk Twórczych - mówiła Joanna Klama, instruktorka teatralna MDK-DŚT. – Uważam, że w Hali powinien być kompleks kulturalny, w nieszablonowym wydaniu. Obecnie twórczy kapitał tego miasta jest marnowany, bo młodzież nie ma komfortowej przestrzeni, w której mogłaby rozwijać zainteresowania i talenty. Dom kultury jest od lat nieremontowany, niekorzystnie ulokowany, nie wzbudza społecznego zainteresowania. Łomża musi postawić na centrum kultury z prawdziwego zdarzenia. Taką szansę wykorzystały już Suwałki, Zambrów, Ełk. Jeśli nie zadbamy o kulturę teraz, najzdolniejsi młodzi ludzie opuszczą to miasto i pozostaną tu tylko obrzydliwe szyldy oraz obskurne centrum wysysane przez komercyjne projekty.

Waldemar Marczyk, jedyny w mieście dorożkarz, zarzucił lokalnym przedsiębiorcom, że przez lata nie zjednoczyli się by konkurować z dyskontami i galerią handlową.

- Brakuje wspólnego frontu, zadbania o interes ogólny, dzięki czemu można by połączyć zapatrywania przedsiębiorców i ludzi kultury.

Lokalni biznesmeni ripostowali, że nie mają odpowiednich „mocy” finansowych, by podjąć walkę z korporacjami, a radny i przedsiębiorca Andrzej Modzelewski stwierdził, że „inwestycje w kulturę blokują handel”.

- Wszyscy mieszkańcy powinni decydować o Starówce, nie tylko przedsiębiorcy – próbowała przebić się z wypowiedzią Joanna Klama.

Doradca prezydenta miasta Ewa Sznejder zwróciła uwagę, że zainteresowanie losami Starówki wśród mieszkańców miasta jest duże.

- Wdrożyliśmy w tym roku budżet obywatelski i okazało się, że wpłynęło kilka interesujących projektów dotyczących Starego Miasta, wśród nich propozycja zakupu funkcjonalnej sceny muzycznej na potrzeby imprez na Starówce – mówiła.

Inne projekty obywatelskie dotyczące Starówki to ławeczka filozofa Wincentego Lutosławskiego z mini czytelnią na wolnym powietrzu, artystyczna instalacja będąca także placem zabaw oraz sgraffito na miejskiej kamienicy z arkadami.

Ewa Sznejder zwróciła także uwagę na fakt, że remontowany obecnie jest ze środków unijnych Domek Pastora. Ma on pełnić określone funkcje publiczne i nie powinny być one w Hali powielane.

Nieobecni na debacie społecznej prezydenci planują dodatkowo olbrzymią inwestycję w okolicach dworca autobusowego. Centrum komunikacyjno - handlowe ma być nowym „sercem” miasta i jego charakter także powinien być brany pod uwagę w dyskusji nad przeznaczeniem Hali Targowej.

- Starówkę może uratować tylko nowatorski projekt, tymczasem mam wrażenie, że budynek, którego rewitalizacja może zadecydować o losach historycznego centrum, jest traktowany jak zgniły kartofel, wszyscy się nim przerzucają, raz próbują go wepchnąć przedsiębiorcom, innym razem lokują w nim instytucje kultury – mówił Kamil Kamiński z Fundacji „Ocalenie”.

Konsultacje społeczne są szansą na wypracowanie spójnej koncepcji dotyczącej Hali Targowej. Urząd Miasta przy współpracy z Ośrodkiem Wspierania Organizacji Pozarządowych zachęca mieszkańców do aktywności.

- Pomysły można przedstawiać na platformie konsultacyjnej, zorganizujemy warsztaty przyszłościowe i zaprosimy na kolejną debatę specjalistę od spraw rewitalizacji, aby mógł ocenić potencjał naszej Starówki i zrównoważyć głosy mieszkańców – mówiła Helena Wróblewska z Ośrodka Wspierania Organizacji Pozarządowych.

 

Harmonogram konsultacji społecznych:

10 kwietnia – 10 maja – uruchomienie forum dyskusyjnego na platformie konsultacyjnej konsultujesz.lomza.eu, zebranie pomysłów mieszkańców

13 maja – warsztaty przyszłościowe, technika konsultacji społecznych

14 maja – konsultacje społeczne (ankiety drukowane i internetowe) mające na celu zebranie opinii mieszkańców dotyczących wypracowanych pomysłów

Czerwiec – zakończenie konsultacji raportem opublikowanym w Internecie, przekazanie wyników konsultacji Prezydentowi Łomży, który wskaże pracowni projektowej wytyczne do projektu zagospodarowania Hali Targowej

 

J.Święszkowska

 


Podziel się
Oceń

Komentarze

Nowoczesna Łomża 17.04.2014 23:51
Hala Targowa powinna być przeznaczona dla organizacji pozarządowych i wspólnej przestrzeni biurowej dla różnych podmiotów jak i osób fizycznych. Nic lepszego poza tymi działaniami tam nie ma szansy funkcjonować.
Reklama