Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Obudźmy łomżyńską Starówkę

Inicjatywa „Obudźmy łomżyńską Starówkę” narodziła się w kwietniu 2011 roku w głowie naszego redakcyjnego kolegi Krzysztofa Staniórskiego.
Obudźmy łomżyńską Starówkę

Inicjatywa „Obudźmy łomżyńską Starówkę” narodziła się w kwietniu 2011 roku w głowie naszego redakcyjnego kolegi Krzysztofa Staniórskiego.

- Założyłem konto społecznościowe, do którego dołączyły osoby zainteresowane Starówką i jej losami – mówi Krzysztof Staniórski. – Łomżyniacy mieszkający zagranicą obserwują zmiany na Starym Rynku, komentują różne sprawy, to grupa bardzo aktywna na Facebooku.

Krzysztof Staniórski wychował się w starej części miasta w Łomży, pamięta Starówkę z lat 80. z fontanną i alejkami wśród zieleni.

- Był to widok niestety dość przygnębiający, pokruszony asfalt, kloszardzi chowający się pod drzewkami – wspomina Krzysztof. –Ale miejsce tętniło też życiem, było centrum handlowym. Wielu z nas pamięta rynki piątkowe i wtorkowe, sezonowe jarmarki, z całej Polski nadjeżdżały do nas kawalkady wozów. W piwnicy Hali Targowej, był knajpa „Staromiejska” , a sama hala tętniła życiem

Te czasy minęły bezpowrotnie i zdaniem Krzysztofa Staniórskiego, Starówka nie ma szansy konkurować z dyskontami i galeriami handlowymi.

- Władze miasta realizują obecnie projekt Centrum Komunikacyjno - Handlowego przy współpracy z partnerami biznesowymi, którego celem będzie przeniesienie centrum miasta w okolice obecnego dworca PKS. Dlatego Starówka powinna szukać własnego miejsca w tej rzeczywistości, a nie ścigać się z kolejnymi dyskontami i galeriami. Potrzebujemy unikalnej oferty, takiej która wypromuje nie tylko naszą Starówkę, ale także Łomżę – mówi Krzysztof.

W Restauracji „Na Farnej” odbędzie się w czwartek 13 marca (godzina 17.00) kawiarenka obywatelska dotycząca Starówki oraz mieszczącej się na niej Hali Targowej.

- To idealna okazja żeby nowatorskimi pomysłami zainteresować mieszkańców oraz inwestorów, bo należąca do miasta hala może być rewitalizowana w porozumieniu z prywatnym biznesem – zauważa Krzysztof Staniórski.

Wśród pomysłów na Halę Targową powinny znaleźć się koncepcje, które zaistniały w języku reklamy i popkultury.

- Hala Targowa jako Centrum Łomżingu. Hasło reklamowe łomżing zostało wylansowane przez lokalny browar i odpowiednio wykorzystane może zadziałać jak olbrzymi magnes – mówi Krzysztof Staniórski. – W hali powinna być knajpa tematyczna, z odpowiednią, najlepiej historyczną, aranżacją, muzeum browarnictwa i zewnętrzna scena, na której występowałyby zespoły, zwłaszcza z Łomży i okolic, kierujące ofertę do młodzieży. Nie wiem czy lokalny browar zainteresuje się tą koncepcją, ale to świetna okazja z jednej strony do promocji ich marki, a z drugiej do remontu hali z udziałem inwestora prywatnego – dodaje łomżanin.

Wśród pomysłów na Halę Targową na znaczeniu zyskuje koncepcja przeznaczenia jej na cele związane z kulturą.

- Można połączyć wykorzystanie komercyjne obiektu z celami publicznymi. Muzeum browarnictwa, to przecież koncepcja edukacyjnego wykorzystania obiektu. Z tej szansy skorzystały takie miasta jak Poznań,Tychy, Warka, Żywiec które współpracują z lokalnym browarem i wykorzystują jego logo do promocji miasta. Warto te sprawy przemyśleć i nie postrzegać kultury jako jednolitego monolitu, bo to pojęcie dość szerokie i wchodzące często w mariaż z biznesem – mówi Krzysztof Staniórski.

Krzysztof na Starówce przebywa bardzo często, ilekroć dysponuje wolnym czasem. Przychodzi tu z żoną i córeczkami, Zuzanną oraz Antosią. Przytacza zasłyszaną kilka miesięcy temu rozmowę.

- Na Starym Rynku zatrzymał się uczestnik rajdu kolarskiego, zadzwonił do kolegi i zaoferowany mu tłumaczył: Nie uwierzysz, gdzie jestem! Jestem w centrum łomżingu – opowiada rozbawiony Krzysztof. – Aż szkoda nie wykorzystać w promocji Starówki i hali, tego co narzuca się wprost, a dzięki czemu jest o nas głośno w Polsce. Dobry żart może być genialną dźwignią handlową. Jednym hasło łomżingu się podoba innym zaś wydaje się kompletnie nietrafione, najważniejsze, że dzięki akcji promocyjnej browaru cała Polska wie gdzie leży Łomża i trzeba to wykorzystać – dodaje mieszkaniec Łomży i miłośnik łomżingu, cokolwiek to ostatnie oznacza w praktyce.

Inicjatywa „Obudźmy łomżyńską Starówkę” to nie tylko internetowy ferment ale także uliczny happening.

- Zapraszam wszystkich miłośników Łomży by przybyli na |Stary Rynek drugiego maja, bo będziemy wtedy budzić łomżyńską Starówkę i otwierać sezon grillowy w mieście. Każdy kto ma pomysł na włączenie się w happening powinien się ze mną skontaktować przez Facebooka, pożądane są inicjatywy indywidualne jak i biznesowe. Zapraszam do współpracy – dodaje Krzysztof Staniórski.


Akwarela Robert Sokołowski  


Podziel się
Oceń

Komentarze
Zbigniew Ciborowski 13.03.2014 22:52
Robicie dobra robotę. Popieram i pomoge jesli bedzie trzeba.