Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 maja 2024 07:35

Wystawa ,,Rzeźba utrwalona ogniem"

Dnia 7 lipca w Muzeum Północno- Mazowieckim w Łomży otworzono wystawę ,,Rzeźba utrwalona ogniem” udostępnioną przez Akademię Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie: Wydział Rzeźby- Pracownia Rzeźby w Ceramice. Wystawiona została twórczość absolwentów i studentów Krakowskiego oddziału ASP.
Wystawa ,,Rzeźba utrwalona ogniem"

Dnia 7 lipca w Muzeum Północno- Mazowieckim w Łomży otworzono wystawę ,,Rzeźba utrwalona ogniem” udostępnioną przez Akademię Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie: Wydział Rzeźby- Pracownia Rzeźby w Ceramice. Wystawiona została twórczość absolwentów i studentów Krakowskiego oddziału ASP. O godzinie 13:00 podczas uroczystego otwarcia dyrektor Łomżyńskiego muzeum otrzymał w prezencie piękną rzeźbę z ceramiki która przedstawiała twarz młodej kobiety. Wystawa wzbudziła ogromny zachwyt i zainteresowanie wśród gości. Dzieła zaskakiwały oryginalnością oraz dokładnością wykonania.

Wywiadu udzielił Profesor Czesław Dźwigaj.

- Co obejmuje dzisiejsza wystawa?
,,Wystawa obejmuje pewien wycinek prac studentów i absolwentów pracowni ceramiki na wydziale rzeźby w ASP w Krakowie- najstarszej uczelni artystycznej, o czym zapewne Państwo wiedzą. W 2018 roku będziemy obchodzić dwustulecie Uniwersytetu Jagiellońskiego. My obchodzimy taki mały Jubileusz. Ceramika pojawiała się u nas już w XIX wieku, przed pierwszą wojną światową a wprowadził ją profesor Konstanty Laszczka. W ubiegłym wieku roku osiemdziesiątego wydział ceramiki został usunięty, a to było zbawienne bo można się było odciąć od tego co było do tej pory, i po pewnym czasie władze uczelni postawiły mi za zadanie jako młodemu pedagogowi, profesorowi, że mam stworzyć właśnie nową pracownię ceramiki – i to był rok dziewięćdziesiąty. I tak się zaczęło. Od dwóch lat mamy dwudziestolecie od kiedy rzeźba w ceramice zaistniała znowu na ASP. I tutaj w Łomży -którą kocham z wielu powodów- na miarę możliwości, reprezentujemy jakiś wycinek tej pracy. Gdybyśmy dostali więcej pomieszczeń z pewnością moglibyśmy je zapełnić dorobkiem tych młodych ludzi których promujemy, i którym otwieramy świat.
- Za co Pan kocha Łomżę?
,,Przez Łomżę przejeżdżałem wiele razy realizując pewne projekty na Litwie, w Augustowie, i w innych miejscowościach lecz nigdy się tutaj nie zatrzymywałem. W momencie kiedy Stanisław Stefanek został biskupem diecezjalnym sprowadził mnie tu . Małe miasteczko, miasto które ma swój urok. Poza tym lubię je za to, że przez te prawie 15 lat zostawiłem tu część swojego życia. Sądzę, że zarówno cała katedra wewnątrz uporządkowana przeze mnie, krypta pod prezbiterium jak i nowatorski ołtarz wzbudza na pewno kontrowersje, ale mam nadzieję, ze staną się one znakiem rozpoznawalnym Łomży. Kiedy się jedzie od strony wschodniej, jak się patrzy na Łomżę to rzeczywiście jej panorama jest bardzo ciekawa. Miasto się bardzo ładnie wpisuje w otoczenie. Natomiast jak się wejdzie do katedry, jako do jednego z najstarszych zabytków to Łomżanie mają się z czego szczycić i co chwalić gdyż została ona doprowadzona do takiego stanu: na zewnątrz przez biskupa. Zrobiła się z tego perełka. I tylko pochylić czoła trzeba i kłaniać sobie nawzajem, że w Łomży jest taki obiekt. ”
















































Podziel się
Oceń

Komentarze