Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Malujemy, gramy i śpiewamy Na Farnej

To, że serce kulturalnej Łomży znajduje się Na Farnej, wie już zapewne każdy kto wybrał się chociaż raz na spacer po Starym Rynku. Najlepiej w sobotni wieczór...
Malujemy, gramy i śpiewamy Na Farnej

To, że serce kulturalnej Łomży znajduje się Na Farnej, wie już zapewne każdy kto wybrał się chociaż raz na spacer po Starym Rynku. Najlepiej w sobotni wieczór...
To tam w eleganckiej i pięknie wykończonej Restauracji, która powstała przy brukowej uliczce, w otoczeniu zabytkowych kamienic, w sąsiedztwie ławeczki Hanki Bielickiej, co tydzień ma miejsce nowe wydarzenie.
W sobotę 18. maja, w wyjątkową Noc Muzeów,był to wernisaż znakomitego malarza Roberta Sokołowskiego. Niezależnie od podziwiania na ścianach Restauracji prac plastycznych, można było posłuchać też wyjątkowego recitalu doskonale znanej, nie tylko mieszkańcom Łomży, wokalistki Magdy Sinoff oraz występu niezwykle utalentowanej Żakliny Olchowik i muzyków: Grzegorza Sekmistrza, Darka Boguskiego i Michała Olchowika.
Restauracja Na Farnej w Noc Muzeów włączyła się pod hasłem „Łomża w wielu wymiarach”.

Robert Sokołowski na co dzień prowadzi galerię autorską przy ulicy Dwornej, skąd na Farną ma zaledwie około 200 metrów:
- Moja wystawa wpisała się w tegoroczną Noc Muzeów, mam nadzieję, idealnie. Bo jak wiadomo taka noc to szansa dla wielu osób, aby zbliżyć się również do kultury. I to nie tylko do zabytków i cennych pamiątek znajdujących się w muzeach. Postanowiłem wyeksponować szeroki przekrój tego czym się zajmuję, od strony warsztatowej i technicznej. Oczywiście przeważa motyw Starego Rynku, ponieważ Restauracja Na Farnej znajduje się w sercu miasta, na Starówce, więc chciałem żeby zarówno mieszkańcy, którzy dzisiaj się tu wybrali, ale także turyści mogli zobaczyć jak przedstawiam centrum naszego miasta– opowiada plastyk.

Na jego obrazach możemy zobaczyć również panoramę miasta i najbardziej charakterystyczne miejsca Łomży, są jednak także akwarele, które gród nad Narwią oraz jego symbole prezentują w sposób groteskowy, w zabawnej, przetworzonej przez Roberta Sokołowskiego, formie. Wyobraźnia autora kazała zawiązać się w węzeł podporom Wieży Ciśnień, sprowadziła w sąsiedztwo staromiejskich kamieniczek kłaniającą się im Wieżę Eiffla, czy skłoniła zwierzęta do zabaw w fontannie na środku Starówki.

Otwarcie wystawy nie byłoby tak wyjątkowe, gdyby nie recital Magdy Sinoff, która swoim niezwykłym głosem i starymi polskimi piosenkami oczarowywała wszystkich zgromadzonych gości. A było ich wielu, bo chyba nikt nie mógł przejść obojętnie obok tak klimatycznego miejsca. W dolnej sali można było zobaczyć w tym czasie także Łomżę na starych fotografiach. Ponad tysiąc zdjęć i specjalny pokaz slajdów przygotował Adam Sobolewski.

Przez kilka godzin czas tłumom gości i przechodniów umilali znakomici muzycy na czele z Żakliną Olchowik, wokalistką, która brała udział w programie telewizyjnym „Bitwa na Głosy”:
- Z Grzegorzem Sekmistrzem (piano) i Darkiem Boguskim (gitara) w Restauracji Na Farnej miałam przyjemność wystąpić po raz pierwszy. Było wyjątkowo, bo wyjątkowi byli muzycy: są piekielnie zdolni, a ich talenty zdają się rozwijać bez końca. Postanowiliśmy stworzyć skład, bo lubimy słuchać takiej samej muzyki, mamy podobne inspiracje muzyczne, w podobnych stylistykach lubimy bawić się muzyką – soul, funky, pop, oczywiście wszystko zabarwione wysłyszaną przez chłopaków jazzową harmonią – powiedziała młoda wokalistka. - Gramy też oddzielnie, w różnych składach, w innych stylistykach, ja np. występuję także z równie świetnym muzykiem Michałem Olchowikiem – akordeonistą, który gościł zresztą w Restauracji Na Farnej, tym razem jako solista. Noc Muzeów to szczególna impreza, podczas której ludzie wychodzą z domów, po to żeby podziwiać piękną łomżyńską tradycję, odwiedzić te kulturalne punkty, do których wcześniej nie mieli okazji trafić. Pani Jadwiga Serafin stworzyła w samym sercu Łomży magiczne miejsce. Starówka dzięki temu nabiera życia i takiego klimatu, do którego przyzwyczaiły nas większe miasta. To my, łomżyniacy możemy go wspólnie tworzyć, by potem za kilkadziesiąt lat móc wspominać to, co się u nas działo. Pani Jadwiga jest ciepła, otwarta i niezwykle przyjazna - dlatego ludzie lgną do miejsca, które tworzy. Jestem przekonana, że przyzwyczaimy się do wychodzenia i przebywania ze sobą Na Farnej. To właśnie dzięki pani Jadwidze mogłam zaśpiewać tu w Noc Muzeów, ale wiem, że to nie koniec muzycznych wrażeń jakimi nas zaskoczy – dodaje Żaklina Olchowik.

Grzegorz Sekmistrz, pianista, dodaje, że pomysł zorganizowania muzycznego wieczoru podczas Nocy Muzeów powstał podczas jam session, które grał z przyjaciółmi kilkanaście dni wcześniej: - W Łomży brakuje tego typu imprez, a przecież mamy tak piękną Starówkę, że aż szkoda jej nie wykorzystać. Niestety, na co dzień to miejsce jest opustoszałe, ale my, muzycy postaramy się to zmienić, bo chcemy, żeby Stary Rynek był wizytówką miasta.

Bez wątpienia Restauracja Na Farnej jest wizytówką Łomży. Dzięki muzyce, która rozbrzmiewa tam niezwykle często, to właśnie to miejsce staje się wyjątkowe i przyciągające jak magnes.

- Gramy dla ludzi, dlatego też myślę, że jeszcze nie raz wystąpimy w takim i innym składzie. Już teraz zapraszamy na koncerty, bo jestem pewny, że będzie ich wiele, zwłaszcza teraz, latem – dodaje Grzegorz Sekmistrz.

Jadwiga Serafin, właścicielka Restauracji Na Farnej, zapewnia, że na pewno dziać się będzie u niej jeszcze wiele. Bo to miejsce nigdy nie zasypia tylko tętni życiem dla Was – dla mieszkańców Łomży, ich gości i turystów.

PKK 





Podziel się
Oceń

Komentarze