Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Galeria Jurowiecka
Reklama

Tenis stołowy AZS pewny utrzymania

Wyjazdowym zwycięstwem ze Stellą Gniezno 3:1 tenisistki stołowe AZS-u PWSIP Wałkuscy Łomża zapewniły sobie pozostanie w Ekstraklasie na następny sezon.
Tenis stołowy  AZS pewny utrzymania

AZS pewny utrzymania

 

Wyjazdowym zwycięstwem ze Stellą Gniezno 3:1 tenisistki stołowe AZS-u PWSIP Wałkuscy Łomża zapewniły sobie pozostanie w Ekstraklasie na następny sezon.

 

- Bardzo obawiałem się tego spotkania, gdyż był to typowy mecz "za 4 punkty". W przypadku naszej porażki bardzo trudno byłoby nam się utrzymać – podkreślał trener akademiczek, Wacław Tarnacki. I trzeba przyznać, że obawy szkoleniowca ekipy z Łomży były uzasadnione. W pierwszym pojedynku grająca od jakiegoś czasu słabo Magdalena Sikorska 0:3 uległa liderce Stelli, Roksanie Załomskiej i to gospodynie były bliżej zwycięstwa. Na szczęście na swoim normalnym poziomie zagrała Dong Rui Fang, która pokonała nieobliczalną Emilię Kijok w trzech setach.

Bardzo istotny dla przebiegu całej rywalizacji był mecz numer 3, w którym Ren Bingran zmierzyła się z Pauliną Nowacką – Po dwóch gładko wygranych setach w grze Żanki pojawiło się rozluźnienie. Przegrała w końcówce trzeciego seta, ale w czwartym znowu się zmobilizowała, wygrywając czwarty mecz z rzędu w Ekstraklasie – relacjonuje Tarnacki.

Przy wyniku 2:1 do gry stanęły dwie najmocniejsze zawodniczki w obu ekipach. Lepiej pojedynek rozpoczęła Załomska, która wręcz zdemolowała Fang zwyciężając 11:3. Potem jednak Chinka z polskim paszportem zmieniła nieco taktykę, grając częściej na ciało rywalki. Z takim sposobem gry tenisistka gospodarzy już nie radziła sobie tak dobrze i w efekcie przegrała trzy kolejne sety do 9, 8 i 4. Po ostatniej piłce łomżanki mogły cieszyć się z utrzymania w Ekstraklasie, a zawodniczki z Gniezna musiały pogodzić się ze spadkiem do I ligi.

- Dobrze, że Fang poradziła sobie z Załomską, bo bardzo obawiałem się postawy Magdy Sikorskiej w ostatnim starciu z Kijok – mówi opiekun AZS-u – Cieszę się, że już na dwie kolejki przed końcem ligi zapewniliśmy sobie pozostanie w lidze i teraz możemy grać na większym luzie.

W następnej kolejce łomżanki po raz ostatni zaprezentują się przed własną publicznością. Ich przeciwnikiem będzie zespół GLKS-u Nadarzyn, w którym gra aktualna mistrzyni Polski, Antonina Szymańska – Jej starcie z Fang powinno być ozdobą tego meczu i choćby właśnie dlatego warto pojawić się w sobotę, 13 kwietnia, o godz. 16:00 w hali im. Olimpijczyków Polskich – zaprasza Tarnacki.

 

(db)


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama