Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Siatkówka: Niespodzianka była blisko

Dużą dawkę emocji dostarczyły kibicom siatkarki UKS-u AZS Jedynka PWSIiP Łomża w spotkaniu 9. kolejki II ligi z ŁKS-em Łódź. Podopieczne trenera Mirosława Skawskiego po wyrównanym meczu przegrały u siebie z wiceliderem 2:3 (15:25, 22:25, 25:22, 27:25, 13:15) i tym samym wywalczyły czwarty punkt w ty
Siatkówka: Niespodzianka była blisko

Dużą dawkę emocji dostarczyły kibicom siatkarki UKS-u AZS Jedynka PWSIiP Łomża w spotkaniu 9. kolejki II ligi z ŁKS-em Łódź. Podopieczne trenera Mirosława Skawskiego po wyrównanym meczu przegrały u siebie z wiceliderem 2:3 (15:25, 22:25, 25:22, 27:25, 13:15) i tym samym wywalczyły czwarty punkt w tym sezonie.

 

Zdecydowanym faworytem spotkania był zespół gości, który w dotychczasowych siedmiu spotkaniach zdobył aż 18 punktów. Pierwszy set rozpoczął się jednak niespodziewanie od dwupunktowego prowadzenia gospodyń (7:5). Niestety od tego momentu na parkiecie w Łomży zdecydowanie rządziły już łodzianki, które szybko doprowadziły do remisu, a później błyskawicznie zbudowały dużą przewagę i wygrały 25:15.

Na drugą partię zawodniczki Jedynki wyszły odmienione. Zdecydowanie poprawiły przyjęcie zagrywki i toczyły wyrównany bój z wyżej notowanymi rywalkami. Dopiero w samej końcówce większe doświadczenie przyjezdnych pozwoliło im wygrać najważniejsze punkty i zwyciężyć 25:22.

Po tej partii chyba prawie wszyscy obecni w hali im. Olimpijczyków Polskich uwierzyli, że to spotkanie nie potrwa zbyt długo. Prawie wszyscy, bo w tej grupie na pewno nie było zawodniczek i trenera Jedynki. Gospodynie ostro wzięły się od roboty i tę partię zapisały na swoje konto wygrywając 25:22.

Poirytowane przegranym setem łodzianki kolejną odsłonę rozpoczęły z dużym animuszem. W pewnym momencie prowadziły nawet 10 do 4. Jednak zawodniczki Jedynki nie załamały się takim obrotem sprawy i spokojnie "goniły" rywalki. Ta sztuka udała się w końcowych fragmentach seta. Łomżanki najpierw wyrównały, a później przy żywiołowo reagującej publiczności przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Decydująca o wyniku spotkania partia rozpoczęła się podobnie jak poprzednia. Łodzianki zbudowały sobie kilka punktów przewagi. I chociaż od połowy seta miejscowe próbowały ją zniwelować, to jednak trochę zabrakło. Przy wyniku 11:14 siatkarki Jedynki obroniły jeszcze dwie piłki meczowe, ale przy trzeciej piłce bardzo dobrze grająca cały mecz Milena Skowrońska pomyliła się w polu zagrywki i to goście mogli cieszyć się z wygranej.

- Jeśli przed meczem ktoś zaproponowałby mi dwa punkty, bo na pewno tej oferty bym nie przyjął. Jednak po spotkaniu jestem bardzo zadowolony z tej zdobyczy. Jedynka zagrała dzisiaj dobre zawody i postawiła nam wysoko poprzeczkę – ocenił trener ŁKS-u, Michał Cichy.

- Dziewczyny w końcu zaprezentowały się z bardzo dobrej strony. Pokazały, że stać je na ambitną walkę. Nasza dzisiejsza gra z tak doświadczonym przeciwnikiem to dobry prognostyk przed rundą rewanżową – powiedział po meczu trener Skawski.

W najbliższą sobotę, 15 grudnia, łomżanki ropoczynają rundę rewanżową. W pierwszym spotkaniu zmierzą się w hali im. Olimpijczyków Polskich z LKS-em Perła Złotokłos. Początek spotkania o godz. 16:00.

(db)

 


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama