Podlaskie „trójmiasto" bez przedsiębiorców?

Co zrobić aby największe miasta województwa podlaskiego rozwijały się i jak zatrzymać w nich młodych przedsiębiorców. To główne tematy Podlaskiego Forum Gospodarczego, które obradowało we wtorek (27. listopada) w Państwowej Wyższej Szkole Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży.

Na Podlaskim Forum Gospodarczym oprócz prezydentów trzech największych miast województwa: Tadeusza Truskolaskiego z Białegostoku, Czesława Renkiewicza z Suwałk i Mieczysława Czerniawskiego z Łomży, stawili się także przedstawiciele władz województwa: wicemarszałek Jacek Piorunek, wicewojewoda Wojciech Dzierzgowski oraz nauczyciele akademiccy i przedsiębiorcy.

- Nie ma co się łudzić, że w Łomży nagle ktoś zacznie budować fabryki, a my będziemy szkolić inżynierów – powiedział Robert Charmas, rektor PWSIiP w Łomży. – Szansą na nasz rozwój są wyższe uczelnie i naukowcy. W Białymstoku jest Uniwersytet, Uniwersytet Medyczny, Politechnika, wiele uczelni prywatnych, ponad 70 kierunków studiów. W Łomży mamy cztery uczelnie: Państwową Wyższą Szkołę Informatyki i Przedsiębiorczości, Wyższą Szkołę Agrobiznesu, Wyższą Szkołę Zarządzania i Przedsiębiorczości im. Bogdana Jańskiego, Wyższe Seminarium Duchowne, 20 kierunków... Czyli trzy razy mniej, ale musimy pamiętać o tym, że jesteśmy miastem pięć razy mniejszym od Białegostoku, a nasze uczelnie istnieją zaledwie 10 lat. To i tak olbrzymi sukces. W łomżyńskich szkołach wyższych pracę znalazło około tysiąca nauczycieli akademickich. Jak dodamy do tego 4 tysiące studentów, to tworzy się spora społeczność. Musimy pamiętać o tym, że każdy nowy student zwiększa ilość miejsc pracy i liczbę mieszkańców miasta.

Prezydent Mieczysław Czerniawski podkreślał, że rozwój uczelni wyższych jest bardzo ważny dla miasta i jest przyszłością Łomży. Mówił również, że miasto chce wspierać przedsiębiorców chociażby tym, że zmierza do utworzenia podstrefy Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej oraz chce powołać do istnienia Łomżyński Park Przemysłowy, a w nim Inkubator Przedsiębiorczości. Czy to realny sposób pomocy przedsiębiorcom? Takie pytanie postawi sobie zapewne każdy, kto wie jak wygląda sytuacja w Suwałkach. Tam Inkubator Przedsiębiorczości funkcjonuje od jakiegoś czasu, lecz - jak przyznał Czesław Renkiewicz - niestety z marnym skutkiem.

- 13. grudnia w Suwałkach otwarty zostanie Suwalski Park Naukowo - Technologiczny. Mimo tego, że proponowaliśmy młodym ludziom zlokalizowanie tam własnej firmy i działanie za darmo przez rok, to zainteresowanie jest bardzo małe – stwierdził z żalem prezydent Suwałk. – Jak można zachęcić tych młodych ludzi, aby chcieli w Suwałkach otwierać swoje własne firmy? Jak trzeba ich wykształcić, aby byli kreatywni, a ich ambicje nie kończyły się na znalezieniu „ciepłej posady” u kogoś? Może problem polega właśnie na jakości kształcenia? Myślę, że na tym musimy się skupić.

Patrząc na sytuację Suwałk, gdzie funkcjonuje Inkubator Przedsiębiorczości, samo nasuwa się pytanie: czy taka inwestycja pomoże Łomży? Czy przyciągnie przedsiębiorców do naszego miasta, jeśli nie udało się innym?

Czasu jest coraz mniej a różnice między Podlaskiem i resztą Polski stają się jeszcze większe. Niestety na wtorkowym forum nie wypracowano żadnych konkretów, ale czy jeszcze kogoś to dziwi skoro sami przedsiębiorcy zwrócili uwagę na to, że dwa lata temu rozmawiali o tym samym i do dzisiaj nie przyniosło to żadnych zmian.

Może dobrym rozwiązaniem byłoby aby samorządy terytorialne zadbały o obecnych przedsiębiorców, którzy odprowadzają podatki do kasy miejskiej, a nie tworzyły abstrakcyjne i kosztowne byty, które w zderzeniu z realiami życia gospodarczego niczego nie zmienią.