Tymczasowe targowisko nie dla wszystkich kupców?

W Urzędzie Miejskim w Łomży odbyło się kolejne robocze spotkanie Beniamina Dobosza z osobami prowadzącymi swoją działalność na targowisku miejskim.

Głównym tematem rozmowy był termin przeniesienia kupców z obecnego terenu targowiska na tymczasowe miejsce handlu, które znajduje się po drugiej stronie ulicy Dworcowej. Spotkanie przerodziło się w gorącą dyskusję, ponieważ jak się okazało nie dla wszystkich starczy miejsca - powierzchnia tymczasowego targowiska jest znacznie mniejsza niż obecnego. Jak poinformował Andrzej Wądołkowski, który jest odpowiedzialny za zaaranżowanie stanowisk dla handlujących, nie ma przewidzianych miejsc dla rolników. Możliwe, że otrzymają miejsce dalej - przy torach.

- Przeniesienie z dotychczasowego miejsca jest konieczne, by na tym terenie można było rozpocząć realizację budowy hali targowej i wiaty targowiska z niezbędną infrastrukturą techniczną – poinformował Łukasz Czech.

Przenosiny mają odbyć się na własną rękę handlujących. Pierwszy termin przenosin był wyznaczony już na ten tydzień do 3. listopada br. Jednak kupcy nie wyrazili na to zgody, ponieważ czas przed Dniem Wszystkich Świętych to okres, w którym mają szansę dużo zarobić. Dlatego też termin przeprowadzki przesunięto na dni 3. - 10. listopada br. Dłużej, bo do końca roku na swoich miejscach będą mogły pozostać osoby handlujące przy pasie drogowym ulicy Dworcowej.

Od 12. listopada br. prace związane z przebudową sieci cieplnej na terenie obecnego targowiska miejskiego powinno rozpocząć Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej. Natomiast do grudnia władze miasta mają zamiar wyłonić wykonawcę nowej hali targowej i wiaty targowiska miejskiego przy dworcu PKS. Zakończenie realizacji całej inwestycji planowane jest na przełomie września i października przyszłego roku. Jej koszt szacowany jest na 8,25 mln zł.