Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Waniliowy sen Marka Lechowicza

W piątkowy wieczór w Restauracji na Farnej spotkali się przyjaciele i miłośnicy poezji. Biesiada poetycka zorganizowana przez Witolda Długozimę, opiekuna Teatrzyku Żywego Słowa „Logos” to jedno z niewielu w Łomży spotkań, w trakcie których łomżyńscy artyści mogą przedstawić swój dorobek.
Waniliowy sen Marka Lechowicza

Marek Lechowicz – literat, scenarzysta, poeta, dramaturg. W latach 90-tych – mieszkając w Nowym Jorku – pisał felietony dla Dziennika Nowojorskiego (Polish Daily Ethnic News). Z zamiłowania podróżnik i sportowiec. Autor książki „Absurdut”.

W piątkowy wieczór w Restauracji na Farnej spotkali się przyjaciele i miłośnicy poezji. Biesiada poetycka zorganizowana przez Witolda Długozimę, opiekuna Teatrzyku Żywego Słowa „Logos” to jedno z niewielu w Łomży spotkań, w trakcie których łomżyńscy artyści mogą przedstawić swój dorobek szerszej publiczności.

–Mam nadzieje, że to będzie dobry początek tegorocznych, poetyckich spotkań na Starym Mieście. Wieczory z autorami związanymi z ziemią łomżyńską tradycyjnie noszą nazwę biesiady poetyckiej. Dzisiaj jest to spotkanie z Markiem Lechowiczem, który przygotowuje się do wydania poetyckiego tomiku wierszy. Tytuł programu brzmi: „Waniliowy sen”. Tym razem do zorganizowania takiego programu zaangażowałem grupę Teatrzyku Żywego Słowa „Logos”, którą prowadzę w Łomży od 30 lat, młodzież z Bursy nr 3 i z Liceum Katolickiego oraz ze Szkoły Muzycznej – mówi Witold Długozima, opiekun zespołu „Logos”.

–To spotkanie jest między innymi promocją moich wierszy, które może już niedługo będą wydane w postaci tomiku. Na razie jest to miłe spotkanie, które zatytułowaliśmy „Waniliowy sen”. „Waniliowy sen” to również jeden z moich utworów, do których chciałbym przekonać lokalną i nie tylko lokalną młodzież, ale też starszych ludzi i całą łomżyńską społeczność – mówi Marek Lechowicz, poeta.

O oprawę muzyczną spotkania zadbały uczennice Państwowej Szkoły Muzycznej. Program artystyczny zatytułowany „Waniliowy sen” rozpoczęła utworem Preludium z III suity na wiolonczelę solo J. S. Bacha, uczennica Państwowej Szkoły Muzycznej – Weronika Skrodzka. Wystąpiło też rodzinne trio: śpiewające siostry Aleksandra i Katarzyna Domalewskie, z gitarowym akompaniamentem ojca Krzysztofa.

Przygotowana przez Witolda Długozimę młodzież z wielkim zaangażowaniem prezentowała wiersze Marka Lechowicza. Wśród recytowanych utworów znalazły się między innymi: mówiąca o katastrofie prezydenckiego samolotu „Smoleńska Brzoza”,„Bławatek”,„Val di Sole” i „Waniliowy sen”.

Zebrani goście gorąco oklaskiwali wszystkich występujących recytatorów. Po zakończonym programie artystycznym był czas na słodki poczęstunek i rozmowy z autorem prezentowanych wierszy. Można było też otrzymać autograf od artysty.

–Wiersze są dopełnieniem mojej dotychczasowej twórczości literackiej. Wydana wcześniej książka „Absurdut” została przez wydawnictwo zgłoszona do dwóch nagród literackich. Myślę, że to taki dalszy cykl mojego rozwoju – mówi Marek Lechowicz. Jestem zadowolony z tego, że dzieci i młodzież interesuje się moją twórczością i nie tylko moją, ale również wielu innych artystów. Niestety nadal nie widzę większego zrozumienia wśród władz miasta, by wesprzeć takie działania kulturalne – dodaje. – Chciałbym rozruszać życie kulturalne przez swoją działalność, ale również innych utalentowanych ludzi z Łomży. Warto się spotykać by udoskonalać przepływ myśli. Na tym to wszystko polega. Jeżeli nie ma tego przepływu to wszystko rozbija się na małe jednostki.

Spotkanie z Markiem Lechowiczem zgromadziło wielu zainteresowanych. Pokazało też, że w Łomży brakuje takich spotkań. Tego typu biesiady poetyckie mogą być jedną z form promocji kulturalnej łomżyńskiej Starówki.


Podziel się
Oceń

Komentarze