kolizja

Policjanci zatrzymali 33-latkę, która jechała rowerem mając blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Jej podróż skończyła się kiedy uderzyła w bmw. Kobieta odpowie teraz za spowodowanie kolizji w stanie nietrzeźwości.

We wtorek (9 kwietnia) policjanci zatrzymali dwie osoby pod wpływem alkoholu. Najpierw interweniowali w stosunku do 17-latka, który spowodował kolizję, mając blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Następnie zatrzymany został 20-latek, który driftował na jednym z osiedlowych parkingów. Tu alkomat wskazał ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie. Teraz obaj za swoje zachowanie odpowiedzą przed sądem. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

Ciepłe i długie dni są czymś, na co zawsze czekamy, bo to lubimy. Niestety tak się składa, że poprawa pogody to także groźniej na drogach. Dlaczego?

Za spowodowanie kolizji grozi 1000 zł mandatu i 6 punktów karnych. Gdy jednak sprawcą jest komendant policji, to sprawy mają się inaczej. Na taką pobłażliwość zwykły kierowca liczyć raczej nie może.

Policjanci od razu chcieli uznać, że winę za kolizję ponosi kierowca autobusu. Żona zastępcy komendanta w ich oczach była bez winy.

Chęć szybkiego zarobku sprzyja przekrętom ubezpieczeniowym. Firmy, żeby zrekompensować sobie straty, podnoszą składki. Skutek? Za oszustów płaci każdy kierowca.

Mężczyźni w wieku 36 i 38 lat pobili się, o to który z nich ma prowadzić pojazd. Młodszy z mężczyzn miał 2,8, a starszy 3,6 promila alkoholu w organizmie. Poza tym, że obaj byli pijani, to każdy z nich spowodował kolizję. Okazało się również, że 38-latek jest poszukiwany do odbycia 100 dni kary więzienia, także za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz ma zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych obowiązujący do 2024 roku.

Najprawdopodobniej nie zachowanie odpowiedniej odległości od pojazdu poprzedzającego i nieuwaga sprawiły, że przed godziną 9:00 doszło do kolizji na Szosie Zambrowskiej.

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło wczoraj przed godziną 16:00 na drodze 668 prowadzącej do miejscowości Jedwabne. Jedna osoba trafiła do szpitala

Na duże utrudnienia muszą się przygotować kierowcy, którzy chcą przejechać główną arterią Łomży. Po godzinie 9:00 na al. Legionów doszło do zderzenia drogowego z udziałem samochodu osobowego i motocyklisty.

Jeszcze przez kilka minut kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami w Piątnicy. Doszło tam do zderzenia dwóch pojazdów osobowych i ciężarówki. Młoda kobieta, kierująca osobowym audi po przebadaniu przez załogę karetki pogotowia nie została przewieziona do szpitala.

Przed godziną 16:00 w Konarzycach doszło do groźnego wypadku wskutek którego jedna osoba trafiła do szpitala. Osobą poszkodowana to pasażerka jadąca motocyklem.

Przed godziną 8:00 na rondzie Kościuszki doszło do zderzenia motocykla i samochodu osobowego w wyniku którego kierujący jednośladem trafił do szpitala. Na miejscu kierowcy mogą spodziewać się chwilowych utrudnień. Częściowo zablokowany jest wewnętrzny pas ronda od strony Al. Legionów.

Wyglądało groźnie, jednak najprawdopodobniej skończy się na strachu. Zdarzenie drogowe do którego doszło po godzinie 12:00 w Łomży powinno, być przestrogą dla wszystkich kierujących, by zachować szczególną ostrożność.

Około 14:20 doszło na drodze 677 Śniadowo - Łomża doszło do zdarzenia drogowego z udziałem trzech pojazdów. Kierowcy mogą spodziewać się utrudnień.

Do nietypowego zdarzenia doszło dzisiaj w okolicach drogi krajowej nr 61 w gminie Miastkowo. Przewożąca trzodę ciężarówka przewróciła się na bok.

Około godziny 14:00 na skrzyżowaniu Alei Legionów i Przykoszarowej doszło do wypadku, w którym brały udział dwa samochody osobowe.

Około godziny 10:00 doszło do zdarzenia drogowego na skrzyżowaniu ul. Piłsudskiego z Kazańską. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.

Pijani kierowcy na polskich drogach to prawdziwa plaga. Funkcjonariusze codziennie eliminują z ruchu nietrzeźwych kierujących, zanim Ci spowodują wypadek lub kolizję. Są jednak sytuacje w pijani powodują zdarzenie drogowe i uciekają z miejsca. Tak było wczoraj w Łomży.

Dwa uszkodzone samochody, to wynik zdarzenia, do którego doszło dzisiaj około godziny 9:00 na skrzyżowaniu ul Sikorskiego i Zawadzkiej. Niebezpieczne zdarzenie miało miejsce przy niedziałającej sygnalizacji świetlnej. Na szczęście nikomu z podróżujących nic się nie stało.