Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
News will be here

Brązowy młot i promienny oszczep, czyli sportowcy z regionu na igrzyskach

Medalowy sukces, piękna (w każdym tego słowa znaczeniu) niespodzianka, ćwierćfinałowy mur i kilka rozczarowań. Sportowcy z województwa podlaskiego startowali na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro mniej więcej tak, jak cała reprezentacja Polski.
Brązowy młot i promienny oszczep, czyli sportowcy z regionu na igrzyskach

Autor: sport.tvp.pl

Lekkoatletyka

Z brązowym medalem wraca do Białegostoku zawodnik Podlasia Wojciech Nowicki. Uzyskał trzeci wynik w konkursie rzutu młotem. Srebro przegrał o 6 centymetrów, niestety na rzecz Białorusina Iwana Cichona, który już kilka razy łapany był na dopingu, ale został dopuszczony do startu. Wojciech Nowicki miał niezwykle trudne zadanie. Absolutnym faworytem tej konkurencji był bowiem inny Polak - Paweł Fajdek. Dwukrotny mistrz świata, autor dziesięciu najlepszych wyników w tym roku na świecie, spalił się nerwowo i w ogóle nie wszedł do finału. Olbrzym z Białegostoku (196 centymetrów wzrostu, 128 kilogramów wagi)  miał w tej sytuacji walczyć nie tylko o swój sukces, ale także w obronie honoru "polskiej" specjalności. Medal zdobył ostatnim rzutem, po wcześniejszej nerwówce.

Wojciech Nowicki zdążył już wcześniej pokazać się polskim kibicom i zdobywać medale dużych imprez, dlatego na miano radosnego zaskoczenia zasłużyła nawet bardziej Maria Andrejczyk z Hańczy Suwałki rzucająca oszczepem. W eliminacjach pobiła rekord Polski najlepszym wynikiem w tym roku na świecie. Gdyby go powtórzyła w finale, byłoby złoto. Ale śliczna, żywiołowa dziewczyna ma dopiero 20 lat i jeszcze trochę za mało doświadczenia. Spisała się dobrze, zajęła czwarte miejsce. Brązowy medal przegrała o zaledwie 2 centymetry.

Pozostali lekkoatleci z regionu albo zrobili wyniki na swoją miarę albo rozczarowali, albo byli tylko rezerwowymi. Największy zawód sprawiła (także sobie samej) Kamila Lićwinko (Podlasie). Skoczyła wzwyż tylko 193 centymetry i zajęła 9 miejsce. Do złotego medalu wystarczyło na tych igrzyskach 197 centymetrów (ostatnio tak nisko na igrzyskach medale były rozdawane w 1980 roku w Moskwie). Kamila Lićwinko jeszcze kilka tygodni temu osiągnęłaby go nie zdejmując dresów, ale na najważniejszej imprezie nie wyszło.

W półfinale na 110 metrów przez płotki pobiegł Damian Czykier (Podlasie) i był to jego udany start w tak dużej imprezie. Klaudia Konopko wraz z koleżankami nie weszła do finału sztafet 4x100 metrów. Martyna Dąbrowska i Katarzyna Sokólska ( wszystkie UKS Bojary Białystok) nie miały okazji spróbować swoich sił w sztafecie 4x400 m.




Podziel się
Oceń

Komentarze