Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Nasza wolność. Od stóp do głów

Panie to chyba z Sodalicji Mariańskiej, wszystkie jednakowe. Papużki – rzucił komplement Maks Konieczko (Roman Kłosowski) pod adresem siedzących przy obiadowym stole pań.
Nasza wolność. Od stóp do głów

Ale dla nich to zupełnie nie był komplement. Bo podobno żadna kobieta nie lubi wyglądać jak wszystkie pozostałe. Na domiar złego bohaterki filmu „Rzeczpospolita babska”, z którego pochodzi ta scena, były kobiecym oddziałem wojskowym. Po zakończeniu wojny osiedliły się na Ziemiach Odzyskanych i po raz pierwszy tego wieczora zmieniły mundury na cywilne stroje. Miały jednak do dyspozycji jedynie materiał na zasłony do świetlicy. I w ten sposób znów jakby założyły jednakowe mundury.

Każdy, kto zgadza się na pracę w formacji mundurowej – a stało się to w ostatnich latach modne, popularne i „ale czad” - w zasadzie zgadza się też, aby wyglądać jak wszyscy pozostali. Na szczęście, tylko w zasadzie.

Zdjęcia, które prezentujemy powstały w Łomży i okolicach. Udowadniają, że nawet w uniformach można zachować własny wizerunek. Buty i schowane w nich stopy należą do oficerów trzech armii wchodzących w skład NATO (jeżeli ktoś z naszych Czytelników ma ochotę na zgaduj – zgadulę zapraszamy do rozpoznania jakie siły zbrojne są reprezentowane). Głowy natomiast to łomżyńska młodzież biorąca udział w jednej z uroczystości patriotycznych.

A morał z tego jest budujący: mogą narzucić nam regulamin, kazać żyć na rozkaz, ubrać jednakowo, ale nie mogą nam odebrać prawa do swojego szewca i fryzjera.



Podziel się
Oceń

Komentarze
Anayol 27.12.2017 09:09
Obrona terytorialna to miesko na odstrzal na pierwszym froncie