Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
News will be here

Kadrowy problem opóźni obwodnicę Łomży?

Od nowa musi być powtórzona procedura wyboru wykonawcy odcinka ekspresowej S61, który stanowić będzie dłuższą część obwodnicy Łomży z nowym mostem na Narwi. Konkurenci wskazanej w wyniku przetargu firmy Impresa Pizzarotti zakwestionowali zapis o doświadczeniu personelu wykonawcy. Krajowa Izba Odwoławcza uznała, że skarga jest na tyle uzasadniona, aby rozstrzygnięcie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad unieważnić.
Kadrowy problem opóźni obwodnicę Łomży?

Autor: motoryzacja.interia.pl

Podpisywanie umowy na najważniejszy fragment najważniejszego dla regionu szlaku drogowego miało miejsce w grudniu w Łomży. Już wtedy przedstawiciele GDDKiA mówili (choć jeszcze nieoficjalnie), że mają sygnały o możliwości zaskarżenia wyboru. Przypuszczenia się potwierdziły. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, poszło o dosłownie jedno nazwisko wskazane  w dokumentacji przetargowej firmy Impresa Pizzarottti. Konkurenci z konsorcjum PORR i Unibep wypatrzyli je w papierach i na tej podstawie sformułowali skargę. Widocznie w świecie firm drogowych wszyscy wiedzą wszystko o wszystkich.            

Odcinek, którego dotyczy problem, to jeden z sześciu, na jakie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podzieliła budowę ekspresowej S61 między Ostrowią Mazowiecką a Szczuczynem. Prowadzi od węzła "Łomża Zachód" do węzła "Kolno" (w rejonie Kisielnicy). Ma 13 kilometrów i jest o tyle ważny i trudny, że zawiera w sobie część obwodnicy Łomży i nowy most nad Narwią, najdłuższy most w województwie podlaskim  (ponad 1200 metrów), a dodatkowo jeszcze 7 kilometrów drogi krajowej nr 64 wyprowadzającej ruch w kierunku Białegostoku.

Skomplikowany charakter budowy sprawił, że GDDKiA przewidziała na to zadania 963,5 miliona złotych. Tymczasem na przetarg zgłosiły się firmy gotowe wykonać inwestycję za połowę tej kwoty. W przypadku Impresa Pizzarottti - nawet za niespełna 443 mln, czyli 46 proc.  Dwie kolejne firmy niewiele drożej.  Procedura przetargowa nieco się w tej sytuacji przedłużyła, bo oferenci  musieli przedstawić dodatkowe wyjaśnienia co do kalkulacji kosztów. Ponieważ jednak umieli  uzasadnić swoje propozycje, a wszystkie pozostałe warunki (np. czas realizacji, okres gwarancyjny, niektóre parametry techniczne)  zaproponowali identyczne, GDDKiA musiała wskazać ofertę najtańszą - włoskiego przedsiębiorstwa, które zresztą już realizuje inny fragment Via Baltica - od obwodnicy Suwałk do granicy z Litwą w Budzisku. W tym przetargu Impresa Pizzarottti nie wzbudziła wątpliwości.        

W przypadku obwodnicy Łomży jednak już tak i na drogę odwoławczą zdecydowało się konsorcjum PORR i Unibep, które zaproponowało wykonanie odcinka za 30 milionów zł. więcej (druga oferta została odrzucona).

Procedura przetargowa przeprowadzana za pierwszym razem trwała kilka miesięcy od otwarcia kopert do podpisania umowy z wykonawcą. Czy w tej sytuacji możliwe jest spełnienie przez GDDKiA obietnicy i podpisania umów ma całą Via Baltica  od Ostrowi do obwodnicy Szczuczyna do marca?

Rafał Malinowski, rzecznik białostockiego oddziału GDDKiA nie wyklucza tego. "Czekamy na pisemną wersję wyroku. Po zapoznaniu się z nim, zapewne wykonamy orzeczenie przeprowadzając postępowanie raz jeszcze, oczywiście wcześniej prosząc włoską firmę o uzupełnienie dokumentów. Jeśli chodzi o termin podpisania umowy, to przewidywaliśmy że będzie to koniec marca, więc jest jeszcze trochę czasu. I na razie trudno dywagować czy coś się zmieni. Wszystko zależy od tego jak przebiegać będzie postępowanie" - napisał w komunikacie przekazanym mediom.

Administracja drogowa przypomina, że wybrani zostali już wykonawcy dwóch sąsiadujących ze "spornym" odcinków ekspresowej S61. Krótszy odcinek obwodnicy Łomży zbuduje Mota Engil, a fragment od węzła "Kolno" od obwodnicy Stawisk - Strabag.  

Podczas konferencji prasowej, która odbyła się dzień przed ogłoszeniem konieczności powtórzenia przetargu, dyrektor białostockiego oddziału GDDKiA Wojciech Borzuchowski, podtrzymał zapowiedź, że Via Baltica będzie gotowa w 2021 roku.     


Podziel się
Oceń

Komentarze