Zebrali dla Damiana prawie 10,5 tysiąca

Podczas piłkarskiego turnieju charytatywnego dla Damiana Śliwowskiego o Puchar Prezydenta Miasta Łomży udało się zebrać 10.446,80 zł. Środki w całości zostaną przekazane na leczenie i rehabilitację ucznia Zespołu Szkół Mechanicznych i Ogólnokształcących nr 5 w Łomży, który w ubiegłym roku uległ poważnemu wypadkowi motocyklowemu.

Zebrane pieniądze pochodzą z wpisowego od drużyn biorących udział w turnieju, zbiórek do puszek za gadżety i ciasta, a także z przeprowadzonych licytacji. Przeznaczone zostaną na dalszą rehabilitację Damiana, która jest bardzo kosztowna. Chłopak aktualnie przebywa w ośrodku opiekuńczo-pielęgnacyjnym w Toruniu. Ma usunięte 60% prawej półkuli mózgu, skutkiem czego jest lewostronny paraliż ciała.

W piłkarskich zmaganiach udział wzięły drużyny Urzędu Miejskiego, ZSMiO nr 5, ZSWiO nr 7, II Liceum Ogólnokształcącego, Młodzieżowej Rady Miejskiej Łomży, PWSIiP, Starostwa Powiatowego w Łomży i Przedsiębiorców. Oprócz tego, odbyły się też licytacje m.in. unikatowego motocykla "ČZ" 175 z 1961 roku, piłkarskich koszulek z autografami reprezentacyjnego obrońcy Kamila Glika, piłkarskiej reprezentacji Polski kobiet, Rafała Boguskiego i piłkarzy Wisły Kraków, piłek z podpisami prezesa PZPN Zbigniewa Bońka, płyty DVD kabaretu Łowcy.B, płyty CD z autografem Zenka Martyniuka, czy fotografii Łomży wykonanej przez dyrektora ZSMiO nr 5 Jacka Koconia.

- Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy odpowiedzieli na nasze zaproszenie i włączyli się do udziału w tej akcji charytatywnej. Jestem przekonany, że zebrane środki przyczynią się do poprawy zdrowia Damiana – powiedział Prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski.

Podziękowania za pomoc w organizacji akcji charytatywnej należą się m.in.: wolontariuszom akcji „Łomża piecze ciasta”, Krzysztofowi Suproniowi – właścicielowi firmy Supro Serwis, Mariuszowi Staniucha – menadżerowi kabaretu Łowcy.B, Rafałowi Boguskiemu, piłkarzowi Wisły Kraków, Sławomirowi Kopczewskiemu, prezesowi Podlaskiego Związku Piłki Nożnej, Redakcji Radia Białystok w Łomży, Grupie Ratowniczej Nadzieja oraz wielu innym osobom dobrego serca, bez których nie zakończyłaby się ona sukcesem.